Kierowcy wyścigowi mrugają oczami na bezpiecznych odcinkach tras

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

W życiu codziennym przeważnie nie zwracamy uwagi na mrugniecie oka. Jednak w przypadku wyścigów Formuły 1 powoduje ono u kierowcy utratę widzenia na dystansie prawie 20 metrów. Może to czasami decydować o zwycięstwie lub być przyczyną wypadku.

Wyścigi samochodowe są bardzo popularne i emocjonujące dla kibiców. Dla kierowców to walka o setne części sekundy czy o centymetry dystansu od rywala. A wszystko przy prędkościach ok. 300 km/h a nawet większych. Wymusza to na kierowcach maksymalne skupienie uwagi. Tu ułamek sekundy decyduje czasem o zwycięstwie lub wypadku.

Trwające około jednej piątej sekundy mrugnięcie okiem w życiu codziennym jest przeważnie niezauważalne. Jednak w przypadku wyścigów Formuły 1, przy prędkości samochodu wynoszącej 354 km/h, jedna piąta sekundy powoduje u kierowcy utratę widzenia na dystansie prawie 20 metrów. Biorąc pod uwagę to, jak często ludzie mrugają, kierowca bolidu F1 podczas wyścigu może stracić nawet 595 metrów informacji wizualnych na minutę z powodu mrugania.

Często uważa się, że ludzie mrugają w przypadkowych odstępach czasu, ale naukowcy odkryli, że tak nie było w przypadku trzech kierowców Formuły 1. Zamiast tego kierowcy mieli tendencję do mrugania w tych samych częściach toru podczas każdego okrążenia.

Badania tego zachowania podjął się zespół japońskich naukowców, kierowany przez neurobiologa Ryota Nishizono z NTT Communication Science Laboratories w Atsugi (Japonia).

Naukowcy zamontowali urządzenia śledzące wzrok na kaskach trzech doświadczonych kierowców Formuły 1 i kazali im przejechać spory dystans na trzech torach: Fuji, Suzuka i Sugo. Łącznie 304 okrążenia. Zespół odkrył, że kierowcy mieli wspólny wzorzec mrugania – nie mrugali podczas zmiany prędkości lub na zakrętach, ale mrugali na stosunkowo bezpieczniejszych prostych.

„Odkrycie podkreśla kompromis między utrzymywaniem wilgotnych oczu i nie traceniem widoczności podczas kluczowych zadań. Myślimy o mruganiu jako o bezruchu, a to jest przecieranie oczu. Mruganie jest częścią naszego systemu wzrokowego” – powiedział neurobiolog z uniwersytetu Northeastern w Bostonie Jonathan Matthis, który nie brał udziału w badaniach.

„Zaskoczeniem było to, że nie ma prawie żadnej literatury na temat mrugania oczu u ludzi aktywnych, chociaż w ekstremalnych warunkach, takich jak wyścigi samochodowe, mały błąd może prowadzić do niebezpieczeństwa zagrażającego życiu” – powiedział kierownik zespołu badawczego Ryota Nishizono.

Następnym celem japońskich naukowców jest zbadanie, jakie procesy w mózgu umożliwiają lub hamują mruganie w danym momencie.

Więcej informacje na temat tego badania w artykule źródłowym. (PAP)

Tomasz Szczerbicki

szt/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Fotodetektor naśladuje pustynną mrówkę

  • Fot. Adobe Stock

    Terapia genowa może „naprawić” łożysko i ocalić ciążę - na razie u świnki morskiej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera