Psycholog: negatywne emocje mogą prowadzić do wielu ryzykownych manewrów na drodze

Adobe Stock
Adobe Stock

Złość, frustracja i strach mogą być przyczyną błędów popełnianych na drodze; szczególnie niebezpieczne zachowania jak agresywne wyprzedzanie, czy jazda na zderzaku, znacząco zwiększają prawdopodobieństwo kolizji - powiedziała PAP psycholog transportu z ITS Ewa Odachowska-Rogalska.

Jak powiedziała PAP psycholog transportu z Instytutu Transportu Samochodowego Ewa Odachowska-Rogalska, emocje odgrywają kluczową rolę w zachowaniu na drodze i znacząco wpływają na poziom bezpieczeństwa. "Te kojarzone pozytywnie, takie jak spokój czy zadowolenie, sprzyjają empatii i podejmowaniu rozsądnych decyzji oraz zachowaniu ostrożności. Natomiast złość lub frustracja, mogą być stać się przyczyną szeregu ryzykownych manewrów, takich jak choćby agresywne wyprzedzanie, czy jazda na zderzaku, co znacząco zwiększa prawdopodobieństwo kolizji" - zaznaczyła.

Zwróciła uwagę, że większość kierujących deklaruje, że regularnie zdarza im się obserwować agresywne zachowania w ruchu drogowym, ale tylko niewielka część z nich przyznaje się do takich reakcji.

Potwierdziły to badania przeprowadzone przez ITS, z których wynika, że ponad 80 proc. kierowców przynajmniej raz w tygodniu jest świadkiem agresywnych zachowań na drogach. Do takich sytuacji zalicza się m.in.: oślepianie światłami, gwałtowne zmiany pasa, wyprzedzanie w niebezpieczny sposób, zajeżdżanie drogi, jazdę na zderzaku, nadmierne używanie klaksonu, czy nawet krzyki i obelgi. "Co ciekawe, jedynie nieco ponad 30 proc. respondentów przyznaje, że sami zachowują się w taki sposób" - zauważyła Odachowska-Rogalska.

Dodała, że pozytywne emocje pomagają redukować napięcia, które mogą pojawić się podczas jazdy. Wspierają rozwój świadomości i zdolności umysłowych, co przekłada się na harmonijne relacje z otoczeniem. Dzięki nim zachowanie za kierownicą staje się bardziej spokojne, przewidywalne i pełne zrozumienia wobec innych użytkowników drogi.

ITS przypomniał o uniwersalnych zasadach. Znalazła się wśród nich wyrozumiałość w przypadkach, gdy ktoś na drodze popełnia błąd; prowadzenie pojazdu w sposób przewidywalny; bycie pomocnym; uśmiechanie się, czy poprawne parkowanie. ITS radzi również, by dbać o bezpieczeństwo własne i innych przestrzegając przepisów. A także nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego, np. rozmawiając przez telefon w trakcie jazdy lub pisząc wiadomości tekstowe. Ważne jest też ustępowanie pojazdom uprzywilejowanym, a na drodze wielopasmowej używanie lewego pasa ruchu tylko do wyprzedzania.

Na wagę uprzejmości za kierownicą zwracała uwagę także policja, która przypomniała, by na drogach nie nadużywać sygnałów dźwiękowych, używać natomiast kierunkowskazów oraz być wyrozumiałym dla początkujących kierowców. "Choć wywodzące się z Francji święto przypada tylko raz w roku, apeluję o to, aby kierowcy o jego idei pamiętali przez cały czas" - powiedział nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP.

Z policyjnych statystyk wynika, że w minionym roku na policyjne skrzynki mailowe wpłynęło prawie 30,6 tys. zgłoszeń dotyczących agresywnych i niebezpiecznych zachowań na drogach. To więcej niż rok wcześniej, gdy policjanci odebrali ponad 29,5 tys. zgłoszeń. Najwięcej, bo 7146 donosów otrzymała Komenda Stołeczna Policji, a następnie komendy wojewódzkie: we Wrocławiu - 4250, Katowicach - 3003, Poznaniu - 2828, Krakowie - 2319 oraz Gdańsku - 2069.

Z raportu przygotowanego przez Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że w 2024 r. doszło do 21 519 wypadków, w których ginęło 1896 osób, a 24 782 osoby zostały ranne, w tym ciężkie obrażenia odniosło 7796 osób.

Marcin Chomiuk (PAP)

mchom/ jann/ lm/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Dr Malinowski: upolitycznienie zabija dyskusje, nawet o popkulturze

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspertki: publikowanie filmików płaczących dzieci to forma cyberprzemocy

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera