Badanie: dzieci są grzeczne wobec robotów niezależnie od ich tonu

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Dzieci pozostają uprzejme wobec robotów nawet wtedy, gdy te zwracają się do nich rozkazująco - ustalili badacze Uniwersytetu SWPS. Wynik ten obala założenie, że dzieci będą automatycznie naśladować styl komunikacji maszyn.

Zespół kierowany przez dr. Konrada Maja przeprowadził badanie z udziałem 251 dzieci w wieku 7-12 lat. Celem było sprawdzenie, jak młode osoby reagują na różne style komunikacji stosowane przez robota oraz czy sposób mówienia maszyny wpływa na ich własne zachowanie wobec niej. Swoje ustalenia naukowcy opublikowali w czasopiśmie „Computers & Education”.

Uczestnicy badania wchodzili w krótką, kontrolowaną interakcję ze 120-centymetrowym humanoidalnym robotem, który z wyglądu przypominał dziecko. Przybierał on cztery różne warianty: uprzejmy robot o żeńskiej personie, uprzejmy robot o męskiej personie, rozkazujący robot o żeńskiej personie i rozkazujący robot o męskiej personie. Urządzenie było wyposażone w liczne czujniki, kamery i mikrofony, dzięki czemu rozpoznawało mowę, gesty i niektóre emocje badanych.

W ramach eksperymentu robot m.in. naśladował zwierzęta, a dzieci próbowały zrobić mu zdjęcie. Robot uprzejmie lub kategorycznie odmawiał, a badacze obserwowali reakcje uczestników. Młode osoby pytano także o to, czy ich zdaniem robot może być szczęśliwy, czy śni albo czy sobie coś wyobraża.

Naukowcy chcieli sprawdzić, czy dzieci będą naśladować sposób mówienia maszyny, oraz czy wiek i płeć dziecka wpływają na skłonność do antropomorfizacji - czyli przypisywania jej cech ludzkich, takich jak emocje, zamiary czy własny charakter.

Okazało się, że dzieci w zdecydowanej większości przypadków odnosiły się do robota grzecznie, niezależnie od jego tonu. 70-80 proc. młodych uczestników używało wobec niego standardowych zwrotów grzecznościowych, co - zdaniem badaczy - sugeruje, że utrwalone normy społeczne miały silniejszy wpływ niż mimikra behawioralna (naśladownictwo).

Analiza ujawniła także pewne różnice rozwojowe. Dzieci młodsze - w wieku 7-9 lat - częściej antropomorfizowały robota, przypisując mu cechy typowo ludzkie. Miały większą skłonność do traktowania go jak istoty myślącej i emocjonalnej.

Różnice zaobserwowano również między dziewczętami i chłopcami. Te pierwsze, podobnie jak grupa najmłodsza, przypisywały maszynie więcej cech ludzkich, co potwierdziło wcześniejsze ustalenia dotyczące większej wrażliwości dziewcząt na społeczne i emocjonalne aspekty interakcji.

Co ciekawe, na poziom antropomorfizacji wpływał również styl komunikacji i prezentowana płeć robota. Uprzejmy robot o żeńskiej personie wywoływał najwyższe średnie poziomy antropomorfizacji, choć różnice nie były bardzo istotne.

Jak przypomnieli przedstawiciele USWPS w przesłanej PAP informacji, na świecie roboty społeczne są coraz powszechniej wykorzystywane w edukacji.

- Mogą np. dostosowywać metody nauczania do indywidualnych potrzeb uczniów, a także zwiększać motywację i zaangażowanie poprzez zabawę lub dawać natychmiastową informację zwrotną. Nie należy jednak zapominać, że interakcje z robotami wzbudzają też pewne wątpliwości, np. czy długotrwałe kontakty z nimi nie wpłyną negatywnie na zachowania społeczne dzieci - powiedział dr Konrad Maj.

Dlatego, jak zastrzegł, ważne jest, aby zrozumieć, jak dzieci odnajdują się w kontaktach z nimi, i w jakiej sytuacji interakcje takie są najkorzystniejsze.

Badacz podkreślił, że roboty pracujące z dziećmi muszą mieć odpowiednio dobrany styl komunikacji. Ten uprzejmy sprzyja nadawaniu maszynie osobowości i wzmacnia poczucie, że jest ona partnerem społecznym, co może zwiększać zaangażowanie w aktywności edukacyjne. Jednak zbyt silne antropomorfizowanie robotów może prowadzić do niepożądanych konsekwencji wychowawczych.

Interakcje z robotami będą jednym z tematów podejmowanych na międzynarodowej konferencji HumanTech Summit, organizowanej na USWPS przez Centrum HumanTech. Czwarta już edycja tego wydarzenia odbędzie się w dniach 20-22 listopada 2025 r. w Warszawie.

Wśród prelegentów znajdą się m.in.: prof. Emily Cross (ETH Zürich, Szwajcaria), ekspertka w dziedzinie neurokognitywnych podstaw interakcji człowieka z robotami, dr Jessica M. Szczuka (Uniwersytet Duisburg-Essen), która bada, w jaki sposób technologie cyfrowe (sztuczna inteligencja, chatboty, roboty, VR) zmieniają intymność, seksualność i relacje międzyludzkie, ze szczególnym uwzględnieniem relacji syntetycznych i etyki zdigitalizowanej intymności oraz dr Peng Liu (Uniwersytet Zhejiang), którego badania koncentrują się na psychologii maszyn i współpracy człowieka ze sztuczną inteligencją, zwłaszcza w kontekście pojazdów zautomatyzowanych, systemów wspomagania decyzji i generatywnej sztucznej inteligencji.

Katarzyna Czechowicz

kap/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Etyk: nikt nie ma moralnego prawa zmuszać ludzi do zabijania

  • Fot. Adobe Stock

    Psycholog: w czasie wojny najważniejsza jest wspólna odpowiedzialność

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera