Nauka dla Społeczeństwa

27.04.2024
PL EN
26.09.2012 aktualizacja 26.09.2012

O muzułmańskiej coli, hip hopie i portalach randkowych/ Festiwal Nauki w Warszawie

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Elementy zachodniej popkultury coraz częściej przenikają sferę muzułmańskiego sacrum. Powstają lalki typu fashion doll w hidżabach czy muzułmański hip hop. O nowych trendach w kulturze wśród wyznawców islamu mówiono na XVI Festiwalu Nauki w Warszawie.

Islam i nowoczesność to dwa pojęcia często sobie przeciwstawiane - zwróciła uwagę dr Katarzyna Górak-Sosnowska z Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Na wykładzie pt. "Czy islam może być cool" przekonywała jednak, że obok islamu radykalnego może istnieć ten o wiele bardziej atrakcyjny, demonstrowany w rozmaitych dziedzinach życia.

"Na Bliskim Wschodzie obserwujemy rozmaite przemiany, szczególnie intensywnie zachodzą one od dwóch lat w związku z arabską wiosną ludów" - mówiła ekspert. Jej zdaniem zmiany te mają związek z trzema głównymi kierunkami. Po pierwsze, z tendencjami globalnymi. To prowadzi do powstania nowych zjawisk, np. islamu wirtualnego (np. oferującego internetowe randki) albo nawet ekologicznego. Po drugie, w krajach arabskich coraz wyraźniej widać religijną klasę średnią - ludzi zamożnych i wykształconych, ale przede wszystkim religijnych, których stać na względny luksus, ale swój wolny czas chcą spędzać zgodnie z tradycją. Trzeci proces wynika z różnych frustracji, które kanalizują się za pomocą metalu czy hip hopu" - tłumaczyła.

Motorem wielu zmian są społeczności muzułmańskie w Europie czy USA, których członkowie próbują się odnaleźć w innej kulturze. "Na początku starali się żyć po swojemu, biorąc z Zachodu tylko to, co uznali za pożyteczne. Szybko jednak okazało się, że korzystanie z komputera oznacza dostęp do całej zawartości internetu, portali społecznościowych czy gier komputerowych, które muzułmanie mogą uznać na swój sposób za szkodliwe" - opowiadała dr Górak-Sosnowska.

Islam zawitał do świata wirtualnego dlatego, by jego wyznawcy mogli korzystać ze zdobyczy zachodniej techniki i nie rezygnowali z tradycji. Dla młodzieży powstały gry komputerowe i komiksy, w których muzułmanie nie są terrorystami. Choć bohaterowie nie noszą tradycyjnych, muzułmańskich strojów, to ich moce (np. siła czy przenikliwość) odpowiadają poszczególnym imionom Mahometa. W takich grach i komiksach nie ma typowego dla Zachodu kultu jednostki. Postaci jest wiele, a te kobiece są skromnie ubrane i nieprzerysowane.

Nieco starsi wyznawcy islamu na stronie muslima.com mogą randkować w sieci. Zakładają profil i wypełniają kwestionariusz informując, do jakiego odłamu islamu należą, ile chcą mieć dzieci, czy mąż chce mieć więcej niż jedną żonę albo czy jego przyszła żona musi zakrywać włosy. Strona ta nieco różni się od naszych portali randkowych. Pary spotykają się w sieci bardzo długo, a na spotkaniach towarzyszy im osoba trzecia - tłumaczyła ekspert z UW.

"Nie da się korzystać ze zdobyczy zachodniej nauki i techniki, jednocześnie nie akceptując otoczki kulturowej. W efekcie elementy zachodniej popkultury coraz częściej przenikają do sfery muzułmańskiego sacrum" - dodała badaczka. Dobrym tego przykładem są t-shirty, ozdobione grafikami w zachodnim stylu, ale o treści związanej z islamem. Napisy na nich przypominają o sądzie ostatecznym, Mekce, tradycji proroka Mahometa, wspólnocie muzułmańskiej. W zabawny sposób upominają wiernych, czego nie robić w czasie ramadanu. Przekaz niektórych koszulek bywa skierowany do ludzi Zachodu: "My też kochamy Jezusa" albo "Jestem muzułmanką, przeszukaj mnie".

Dr Górak-Sosnowska poinformowała również, że obecnie mieszkańcy krajów arabskich ubierają się tradycyjnie raczej na potrzeby turystów, niż dla samych siebie. Na co dzień muzułmanki mają dostęp do tysięcy stron internetowych poświęconych modzie i urodzie. Ubrania reklamują roześmiane, umalowane modelki. Na reklamie szamponu modelka co prawda nie pokazuje włosów (nawet w scenie ich mycia, co jest możliwe dzięki ustawieniu kadru). Widać jednak, że dzięki temu preparatowi stała się bardziej atrakcyjna i wreszcie zwróciła uwagę sympatycznego młodzieńca, widywanego wcześniej w bibliotece. Jeśli zaś pobożna muzułmanka zechce popływać, założy modne, ale skromne burkini (http://www.burkini.com/).

Muzułmanki prowadzą w internecie modowe blogi, zaś ich córki bawią się stworzonymi na wzór Barbie lalkami Razanna albo Fulla (http://www.youtube.com/watch?v=6WqmCAzxUxI) - ubranymi tak, by nie eksponować dekoltów, gołych rąk czy nadgarstków.

Dr Górak-Sosnowska zwróciła uwagę, że kultura Zachodu na wpływ nawet na muzułmańską muzykę. W efekcie pojawiły się zespoły grające punk, hip-hop i metal, śpiewające o proroku ("Mahomet był punk rockerem") albo polityce. Jak choćby pakistański zespół The Kominas, który jedna z płyt nazwał "Dzikie noce w Guantanamo". Teksty The Kominas dotyczą prawa szariatu w USA albo prześmiewają zaaferowanie Stanów problematyką muzułmańską - opowiadała na wykładzie ekspert. (Próbkę muzułmańskiego hip hopu albo rocka można znaleźć tu: http://www.youtube.com/watch?v=v6bSVMYxaEM&feature=related albo http://www.youtube.com/watch?v=EQT1QBATLis )

"Jest też muzułmańska cola. Narodziła się przy okazji wojny w Iraku, kiedy nastąpił bojkot produktów amerykańskich - opowiadała dr Górak-Sosnowska. - Bo co miał zrobić muzułmanin, który takie napoje lubi, a nie chce wspierać zachodnich koncernów? Właśnie dla takich ludzi powstały napoje Mecca cola, Muslim up czy Quibbla cola. +Quibbla+ oznacza +kierunek Mekki+. Na jej puszkach napisano, że 10 proc. zysku ze sprzedaży idzie na cele charytatywne. To odpowiedź na muzułmański obowiązek dawania jałmużny".

PAP - Nauka w Polsce 

zan/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024