Duży gatunek drapieżny może współdzielić krajobraz z ludźmi - ogłosili naukowcy, podsumowujący stan populacji wilków w Europie. Jak szacują, na naszym kontynencie żyje ponad 21,5 tys. wilków, podczas gdy jeszcze dekadę temu było ich ok. 12 tysięcy. Jest to efekt programów ochrony.
Przyrodnicy zaobserwowali w świętokrzyskich lasach parę czarnych wilków. W Europie to przyrodniczy unikat – podkreślają badacze. To nie jedyne osobliwe drapieżniki, które zadomowiły się w tej części kraju. Nagrania z fotopułapek potwierdziły, że w Puszczy Świętokrzyskiej pojawił się też ryś.
Wilki to bardzo socjalne zwierzęta, które mają ogromny wpływ na funkcjonowanie całego ekosystemu. Dlatego tak ważna jest ich ochrona oraz poznanie ich prawdziwego oblicza, a nie tego opartego stereotypach i mitach – przekonuje dr hab. Sabina Pierużek-Nowak, prof. UW.
Potwierdzam, że Polska nie zamierza obniżać statusu ochrony wilka - powiedział PAP podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Mikołaj Dorożała, odnosząc się do przegłosowanej 3 grudnia w Radzie Europy zmiany klasyfikacji tego gatunku ze „ściśle chronionego" na „chroniony”.
Przegłosowana w Radzie Europy zmiana statusu ochronnego wilka oznacza, że w wielu krajach UE stanie się on gatunkiem łownym, a odstrzały poważnie zagrożą trwałości populacji tego drapieżnika - skomentował w rozmowie z PAP prof. UW Robert Mysłajek, wiceprezes Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
W Radzie Europy przegłosowana została we wtorek zmiana w statusie wilka - ze "ściśle chronionego" na "chroniony". Teraz swoje przepisy będzie mogła zmienić Unia Europejska. Pozwoli to na przeprowadzanie odstrzałów drapieżnika przez jej kraje członkowskie.
Europejskie populacje wilków nadal są zbyt małe - uważają członkowie międzynarodowego zespołu badawczego, m.in. z Uniwersytetów Warszawskiego i Gdańskiego. Wykazali, że większość europejskich populacji wilka nie spełnia kryteriów wyznaczonych przez Konwencję o ochronie różnorodności biologicznej.
Populacja wilków w Europie odbudowuje się. Coraz częstsza ekspozycja na kontakt z ludźmi nie wystarczy jednak, aby wilki przestały się nas bać – wynika ze wstępnych analiz badań, które prowadzi zespół dr. hab. Driesa Kuijpera, prof. Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży
Głównym problemem w Europie nie jest to, że mamy za dużo wilków, ale to, że musimy ponownie nauczyć się chronić nasze zwierzęta gospodarskie, które padają ofiarą tych drapieżników – podkreśla biolog dr hab. Dries Kuijper, prof. Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży.
Ambasadorowie krajów członkowskich UE w środę zagłosowali za złagodzeniem ochrony wilków w Europie. Polska, której w tej sprawie i tak przysługuje odstępstwo, również była za. Zmiana ma pozwolić krajom unijnym na odstrzał wilków, choć nadal będą musiały brać pod uwagę wielkość ich populacji.