NFZ: o raku piersi rocznie dowiaduje się około 20 tys. kobiet

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Rak piersi to najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet. Rocznie w Polsce rozpoznaje się go u ok. 20 tysięcy kobiet. W początkowym okresie nie daje on żadnych objawów, a wcześnie wykryty jest uleczalny - podkreślił w czwartek Narodowy Fundusz Zdrowia.

Rak piersi to nowotwór złośliwy powstający z komórek gruczołu piersiowego. Rozwija się miejscowo i może dawać przerzuty do węzłów chłonnych i narządów wewnętrznych. Najwięcej zachorowań jest wśród kobiet po 50. roku życia.

Największe szanse na całkowite wyleczenie daje wykrycie nowotworu w jak najwcześniejszym stadium rozwoju. Dlatego tak ważne jest, aby kobiety poddawały się regularnym badaniom mammograficznym, które pozwalają wykryć nawet najmniejsze zmiany.

"Niestety, rak piersi nadal wykrywany jest zbyt późno. Tylko w 20 proc. przypadków chorobę rozpoznaje się we wczesnym stadium zaawansowania, kiedy jeszcze szanse na jej wyleczenie są bardzo duże. Wczesne wykrycie zmian nowotworowych ma istotne znaczenie dla dalszego leczenia. Nie ma wątpliwości, że profilaktyka jest +bronią XXI wieku+ i w tym kierunku powinniśmy podążać – podkreśliła cytowana przez NFZ prezeska Stowarzyszenia Łódzki Klub Amazonka, Ewa Maciejewska.

Jest wiele różnych czynników, które mogą przyczynić się do rozwoju raka piersi. Mogą być to czynniki genetyczne, hormonalne i środowiskowe tj.: płeć żeńska, wiek powyżej 50 lat, obciążenie genetyczne - zwiększone ryzyko związane jest zwykle z mutacjami w genach BRCA1 i BRCA2, czynniki hormonalne tj.: wieloletnie stosowanie hormonalnej terapii zastępczej w przebiegu menopauzy, nadwaga i otyłość, mała aktywność fizyczna, regularne spożywanie alkoholu oraz częste spożywanie pokarmów bogatych w tłuszcze nasycone.

W Polsce rak piersi stanowi ok. 23-25 proc. przypadków nowotworów u kobiet. Jak podkreślił NFZ, nie należy lekceważyć widocznych zmian w obrębie piersi. Wśród niepokojących objawów należy wyróżnić: wyciek z brodawki, pojawiające się nabrzmiałe żyły, wgłębienie w piersi, zaczerwienienie na skórze lub w okolicy brodawki, uczucie gorąca w piersi, wciągnięcie skóry na piersi, wystający guzek na piersi, wciągnięcie brodawki lub zmiana jej kształtu, zmiana rozmiaru lub kształtu piersi, "skórka pomarańczowa", owrzodzenie skóry piersi, a także zrogowacienie brodawki.

Badania kliniczne wykazały, że w grupie kobiet w wieku 50–69 lat, które wykonywały badania mammograficzne co rok lub co dwa lata, zmniejszyła się umieralności o 25 – 30 proc. To pokazuje, że warto badać się systematycznie i nie dopuścić do rozwoju choroby. Ponadto, regularne samobadanie piersi należy wykonywać już po ukończeniu 20. roku życia. Poznając dokładną budowę swoich piersi, będzie się w stanie ocenić, czy zaszły jakieś niepokojące zmiany od ostatniego samobadania.

"Pamiętaj, badasz się nie po to, żeby wykryć chorobę, ale po to, aby potwierdzić, że jesteś zdrowa i wszystko jest w porządku. Jeśli coś Cię zaniepokoi, umów się na wizytę do ginekologa lub lekarza podstawowej opieki zdrowotnej – nie czekaj" - zaapelował NFZ.

Najbardziej skuteczną metodą wczesnego wykrywania zmian nowotworowych w obrębie piersi jest mammografia. Mammografia to badanie proste, szybkie i bezbolesne. Trwa ono zaledwie kilka minut i nie wymaga żadnego dodatkowego przygotowania. W czasie badania wykonuje się dwa zdjęcia każdej piersi. Dawka promieniowania podczas badania jest niska, zbliżona do otrzymywanej np. podczas prześwietlenia zęba. Niektóre kobiety odczuwają krótko trwające uczucie dyskomfortu związane z uciskiem piersi podczas badania. Ucisk jest konieczny, aby uzyskać odpowiednią wiarygodność badania. Mammografia może pokazać zmiany, które nie są jeszcze wyczuwalne przez badanie palpacyjne.

NFZ przypomniał, że kobiety w wieku 50-69 lat, powinny wykonywać mammografię raz na dwa lata.

"Mammografia w mammobusie nie różni się niczym od tej wykonywanej w przychodni. Niestety, nadal spotykamy się z mylnym przekonaniem pacjentek, że badanie w mammobusie jest w jakiś sposób gorsze od wykonanego w placówce stacjonarnej. A to nieprawda. Wymagania techniczne, wyposażenie są identyczne dla wszystkich pracowni mammograficznych. Dodatkowo, zaletą mammobusów jest to, że zazwyczaj stają np. w parku na parkingu dużego sklepu, zatem wracając z pracy, idąc po zakupy, możemy w nich zrobić badanie "od ręki", wystarczy mieć dowód osobisty" - oceniła Maciejewska.

Program profilaktyki raka piersi dla kobiet w wieku 50-69 lat umożliwia wykonanie mammografii bezpłatnie i bez skierowania.

Program jest skierowany do kobiet w tej grupie wiekowej, które przez ostatnie dwa lata nie miały wykonywanej mammografii w ramach profilaktyki zdrowotnej lub otrzymały w ramach realizacji programu pisemne wskazanie do wykonania ponownej mammografii po upływie 12 miesięcy z powodu obciążenia czynnikami ryzyka. Do czynników ryzyka zalicza się rak piersi wśród członków rodziny (matka, siostra, córka) oraz mutacja w obrębie genów BRCA1 lub BRCA2.

Co ważne, od 1 listopada 2023 r. z bezpłatnej mammografii będą mogły skorzystać kobiety między 45. a 74. rokiem życia.

Kobiety poniżej 45 r.ż. powinny wykonywać badanie ultrasonograficzne (USG) piersi. Badanie to jest zalecane dla kobiet młodszych, które mają w piersiach więcej tkanki gruczołowej, niż tłuszczowej. Obraz możliwych zmian jest wtedy bardziej widoczny na USG, niż podczas promieniowania rentgenowskiego przy mammografii. Skierowanie na badanie otrzymasz od swojego lekarza ginekologa.(PAP)

Autorka: Aleksandra Kiełczykowska

ak/ mir/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Eksperci: boomersi i pokolenie X zaniedbują aktywność fizyczną; winne złe nawyki i stereotypy

  • 06.01.2016. PAP/Artur Reszko

    Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera