"Dar Młodzieży" obrał kurs na równoleżnik zero. Żaglowiec upamiętnia w ten sposób 100-lecie przekroczenia równika przez pierwszy statek pod polską banderą - fregatę "Lwów", szkolny statek UMG w latach 1921-1930. Ostatnim przystankiem, przed prawie 3 tygodniowym rejsem bez zawijania do portu były Wyspy Zielonego Przylądka.
Kierownik biura promocji i komunikacji Uniwersytetu Morskiego w Gdyni Bartosz Tobieński poinformował w poniedziałek, że w Mindelo statek i załoga "Daru Młodzieży" uczestniczyli w wydarzeniach promujących Polskę i naszą kulturę.
"29 maja 2023 roku 'Dar Młodzieży' wypłynął w niemal półroczny rejs, podczas którego pokona ok. 12 500 mil morskich. Na pokładzie żaglowca szkolnego Uniwersytetu Morskiego w Gdyni praktyki odbywa ponad 250 studentów UMG, w tym 23-osobowa grupa ukraińskich studentów z National University 'Odessa Maritime Academy'" - dodał Tobieński.
"Biała Fregata" odwiedziła do tej pory: Bremerhaven, Fredrikstad, Lerwick, Arendal, La Coruna, Lisbona czy Cadiz. Statek uczestniczył w dwóch imprezach "The Tall Ships Races", zajmując w obu przypadkach drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Aktualnie dowodzony przez komendanta Rafała Szymańskiego żaglowiec jest na kursie zbliżonym do tego historycznego, sprzed 100 lat, kiedy to "Lwów", żaglowiec Szkoły Morskiej w Tczewie wypłynął w pierwszą transatlantycką podróż w historii biało-czerwonej bandery.
Ideą rejsu było dotarcie żaglowca do Brazylii, kraju licznej polskiej społeczności emigracyjnej.
"Lwów" wyszedł z Gdańska 23 maja 1923 r., 13 sierpnia przeciął równik, 7 września zacumował w Rio de Janeiro, później zawinął jeszcze do portów w Santos i Paranagua. Rejs miał stanowić pierwszy pomost nad oceanem między odrodzoną Polska, a Polonią w Brazylii.
Statek i jego załoga spotkali się z entuzjastycznym i wzruszającym przyjęciem w emigracyjnych środowiskach.
"Sama podróż przeszła do legendy. Wystarczy wymienić niektórych uczestników tego rejsu: Antoni Garnuszewski - dyrektor Szkoły Morskiej w Tczewie, Tadeusz Ziółkowski - komendant "Lwowa" (później komandor Urzędu Pilotów w WM Gdańsku, działacz żeglarski, szef naszej żeglarskiej ekipy olimpijskiej w 1936 r., zamordowany w Stutthofie), oficer nawigacyjny i kierownik nauk, kpt. ż.w. Mamert Stankiewicz (słynny +Znaczy kapitan+, później dowodził polskimi transatlantykami, zginął na m/s +Piłsudski+), starszy oficer Konstanty Maciejewicz (późniejszy komendant +Lwowa+ i +Daru Pomorza+), radiotelegrafista Alojzy Kwiatkowski (późniejszy komendant „Daru Pomorza” czasu wojny), bosman Jan Kaleta, żaglomistrz Jan „Waju” Leszczyński. Wszyscy mocno zapisani w morskiej historii Polski. Podobnie jak uczniowie - później wybitni kapitanowie naszej floty - jak choćby Stanisław Kosko (ostatni przedwojenny dyrektor Państwowej Szkoły Morskiej, zginął we wrześniu 1939 r.), Tadeusz Meissner, Jan Ćwikliński (późniejsi kapitanowie m.in. +Batorego+) i wielu innych" - wylicza Tobieński.
"Dar Młodzieży" równik powinien przeciąć 27-28 września, następnie obierze kurs na Hortę, niewielki port na Azorach. Powrót "Białej Fregaty" do Gdyni zaplanowany jest na 11 listopada 2023 roku, w Święto Niepodległości. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ mhr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.