Plastikowe odpady można przetworzyć tak, by wyłapywały duże ilości dwutlenku węgla. Metoda ma być przy tym znacznie mniej kosztowna od obecnie stosowanych.
Chemicy z Rice University przynoszą dobrą wiadomość, dotyczącą zalewających świat, plastikowych odpadów. Proponuja metodę, która pozwala zarazem pozbywać się części odpadów - i nadmiaru dwutlenku węgla. Metodę, dzięki której z plastiku powstaje materiał "chwytający" ten gaz, opisali na łamach pisma „ACS Nano”.
"Kominy w pierwotnych źródłach CO2, takie jak elektrownie, mogą zostać wyposażone w wytworzony z plastikowych odpadów materiał. Pozwoli to na usuwanie gigantycznych ilości dwutlenku węgla, który normalnie trafiłby do atmosfery" - twierdzi współautor publikacji, James Tour.
"To wspaniały sposób, w którym jeden problem - plastikowe śmieci - pomaga rozwiązać drugi - emisję CO2" - dodaje.
Jak wyjaśniają naukowcy, obecnie plastik przetwarza się w procesie zwanym pirolizą, w którym powstają różne, przydatne w przemyśle substancje oraz bezużyteczne, złożone głównie z węgla odpady. Tymczasem okazuje się, że w czasie pirolizy z udziałem octanu potasu powstaje materiał z porami w nanometrowej skali, w których cząsteczki CO2 mogą zostać łatwo uwięzione.
Może on zgromadzić ilość dwutlenku węgla równoważną 18 proc. własnej masy. Przy jego wytwarzaniu jako produkt uboczny powstaje dodatkowo wosk, który można wykorzystać do wytwarzania detergentów czy smarów.
Nowa metoda pozwala sobie też radzić z typowymi dla odpadów miejskich tworzywami o niskiej zawartości węgla, które trudno poddają się innym metodom recyklingu.
Do tego ma generować niewielkie koszty. W miejscu spalania paliw kopalnych wychwycenie tony CO2 ma kosztować nieco ponad 20 dol. Jak podają badacze, np. wyłapywanie dwutlenku węgla z gazu ziemnego kosztuje od 80 do 160 dol. za tonę.
Materiał może być przy tym używany wielokrotnie - wystarczy ogrzać go do temperatury 75 st. C, aby uwolnić zgromadzony dwutlenek węgla i odzyskać 90 proc. porów.
Jest też łatwiejszy w użytkowaniu, niż stosowane dzisiaj agresywne chemicznie substancje.
Więcej informacji tutaj. (PAP)
Marek Matacz
mat/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.