Prof. Kulesza o Noblu z chemii: ogniwa litowo-jonowe to ogromny postęp naukowy

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Ogniwa litowo-jonowe to ogromny postęp naukowy - skomentował prof. Paweł Kulesza środową decyzję komitetu noblowskiego. Według niego tegoroczna nagroda ma zachęcić do dalszych intensywnych prac nad alternatywnymi źródłami energii.

John B. Goodenough, M. Stanley Whittingham i Akira Yoshino zostali tegorocznymi laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie chemii - ogłosił w środę w Sztokholmie Komitet Noblowski. Badaczy doceniono za opracowanie lekkich i pojemnych akumulatorów litowo-jonowych (powszechnie nazywanych bateriami litowo-jonowymi).

Prof. Paweł Kulesza, elektrochemik z Uniwersytetu Warszawskiego przypomniał na środowej konferencji w Warszawie dziennikarzom, że w pierwszych wersjach telefonów komórkowych stosowano ogniwa niklowo-wodorkowe, przez co "komórki" były zdecydowanie większe i cięższe. Zwrócił uwagę, że dziś zaś w smartfonach czy notebookach baterie są cieniutkie, mają sporą moc, pracować mogą nawet 8 godzin, a w dodatku mogą być bardzo wiele razy ładowane i rozładowywane. A to jest właśnie zasługa ogniw litowo-jonowych, nad którymi pracowali tegoroczni nobliści z chemii. Zdaniem badacza ich badania zmieniły nasze życie i jest to "ogromny postęp naukowy".

"Komitet noblowski chce zachęcić wszystkich do dalszych intensywnych prac nad alternatywnymi źródłami energii" - ocenił badacz.

Nobliści - jak wyjaśnił chemik - pokazali trzy różne koncepcje, do dziś stosowane w produkcji ogniw litowo-jonowych. Zwrócił uwagę, że w ich obszarze od badań podstawowych do stosowanych była bardzo krótka droga. "A w nauce się to rzadko zdarza. Komitet noblowski to docenił" - dodał badacz z UW.

Prof. Kulesza wspomina, że jakiś czas temu - jako członek władz amerykańskiego Towarzystwa Elektrochemicznego, podpisywał dokument wspierający kandydaturę prof. Goodenougha do Nagrody Nobla. "Ale wtedy nikt się nie spodziewał się, że tę nagrodę dostanie. Na ogół za technologie nie dostaje się Nagrody Nobla" - zaznaczył.

Pytany o to, jaki jest Goodenough prywatnie, "Goodenough to bardzo silna osobowość (...). Jest powściągliwy w poglądach i solidny naukowo" - powiedział.

"To wyróżnienie dla całej grupy badaczy na świecie, w tym w Polsce, którzy pracują wokół tych zagadnień. W tym obszarze należy się spodziewać dalszego postępu" - powiedział. 

PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala

lt/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 19.12.2024. Dziekan Wydziału Medycznego Politechniki Bydgoskiej prof. Małgorzata Tafil-Klawe (L), odbierający tytuł doktora honoris causa, prof. Marek Harat (C) oraz rektor Politechniki Bydgoskiej prof. Marek Adamski (P) podczas jubileuszowego, 500. posiedzenia Senatu Politechniki Bydgoskiej w siedzibie uczelni. PAP/Tytus Żmijewski

    Neurochirurg prof. Marek Harat doktorem h.c. Politechniki Bydgoskiej

  • Fot. Adobe Stock

    Prof. Krzysztof Książek laureatem Nagrody Naukowej Samorządu Województwa Wielkopolskiego

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera