Nagroda będzie przyznawana za „wybitne osiągnięcia naukowe, uzyskane na podstawie badań prowadzonych w Polsce”. „Badania te powinny charakteryzować się potencjałem dalszego rozwoju oraz perspektywą zdobycia najbardziej prestiżowych wyróżnień naukowych na świecie” – podano w przesłanym PAP regulaminie nagrody.

Laureat nagrody otrzyma 400 tys. zł. Może nim być osoba indywidualna lub maksymalnie trzyosobowy zespół naukowy (wtedy nagroda jest dzielona równo pomiędzy wszystkich). Regulamin dopuszcza możliwość nieprzyznania nagrody w danym roku.

Kandydatów do nagrody mogą zgłaszać członkowie krajowi i członkowie zagraniczni Akademii. Pierwsza edycja odbędzie się w 2026 r. Informacja ws. otwarcia naboru ma się ukazać niebawem.

Jak powiedział PAP prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Marek Konarzewski, jednym z celów nagrody jest zidentyfikowanie badaczy, którzy wykonują badania w Polsce i którzy w niedalekiej perspektywie mogliby aspirować np. do Nagrody Nobla. – To będzie nagroda przyznawana na bazie absolutnej doskonałości naukowej – podkreślił.

Dodał, że ideą jest również chęć, aby „wreszcie myśleć o nauce pozytywnie; przestać tylko narzekać”. – Te narzekania o finansowaniu są słuszne, ale jeśli nie zaczniemy myśleć o tym, że powinniśmy sięgać tak wysoko, jak się da - to nigdy tego nie zrobimy; więc to jest nagroda, która ma być inspiracją dla całego środowiska – powiedział prezes.

O nagrodę będą mogli ubiegać się nie tylko naukowcy związani z Akademią, choć prezes Konarzewski byłby „przeszczęśliwy”, gdyby laureatem został ktoś z PAN.

Profesor dodał też, że Nagroda Polskiej Akademii Nauk nie ma być konkurencją dla cenionych w środowisku nagród Fundacji na rzecz Nauki Polskiej czy nagród Narodowego Centrum Nauki, ale dodatkową możliwością.

Pytany, skąd będą pochodziły środki na nagrodę, prezes odpowiedział, że z budżetu Kancelarii PAN. (PAP)

akp/ zan/