Rzeszowska uczelnia hoduje alpaki

Przy Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie powstała hodowla alpak. Uczelnia sprowadziła z Chile 35 samic i 3 samce tych egzotycznych zwierząt. Alpaki będą wykorzystywane m.in. do zooterapii.

Jak poinformowała PAP dr Ewa Węgrzyn, kierowniczka Laboratorium Badań nad Alpakami przy uczelni, które zajmuje się hodowlą tych zwierząt, alpaki zostały sprowadzone przede wszystkim dla selekcji runa pod kątem kolorów i właściwości.

Alpaki to zwierzęta wielbłądowate; wyglądają jak żywe maskotki. Dają jedno z najcenniejszych i najdroższych włókien (nazywane także alpaką), które, w odróżnieniu od wełny owczej, nie wywołuje swędzenia. Jest też kilkakrotnie od niej cieplejsze i lżejsze, a także hipoalergiczne. Hodowla alpak nie wytwarza żadnych zanieczyszczeń do środowiska – odchody alpak bez kompostowania stanowią doskonały nawóz dla roślin.

Zwierzęta z rzeszowskiej hodowli będą też wykorzystywane do zooterapii, a dokładnie alpakoterapii, która- jak dodała Węgrzyn- jest bardzo popularna na zachodzie Europy. Ta forma terapii sprawdza się głównie w przypadku dzieci autystycznych i dzieci z problemami emocjonalnymi. Kierowniczka laboratorium wyjaśniła, że alpaki z natury nie lubią być dotykane, dlatego ich przygotowanie do zooterapii wymaga odpowiedniego treningu i dużej dozy cierpliwości.

Rzeczniczka uczelni Urszula Pasieczna wyjawiła, że kilka alpak przygotowanych do kontaktu z ludźmi wejdzie też w skład minizoo, które zostanie otwarte przy uczelni za kilka miesięcy.

Ponadto w dalszej perspektywie laboratorium chce zająć się przetwarzaniem runa alpak i uruchomić przędzalnię. W hodowli znajdują się rodowodowe samce, i laboratorium świadczy też usługi krycia samic z innych hodowli w Polsce.

Stado obecnie kończy kwarantannę, podczas której zwierzęta zostały zaszczepione przeciw bakteriom beztlenowym i odrobaczone. Co miesiąc podawane są im w zastrzykach witaminy i wapń, aby dobrze się rozwijały. Samice są młode, mają około roku do półtora. Część z nich w lipcu zostanie pokryta, a potomstwo pojawi się po około 11,5 miesiąca. Natomiast wiek samców to od 4 do 10 lat.

Węgrzyn podkreśliła, że po sprowadzeniu alpak z Chile nie padło ani jedno zwierzę, co – jej zdaniem - w polskich hodowlach stanowi wyjątek. „Większość hodowców rozpoczynających hodowlę alpak traci część stada. Nasze alpaki mają się dobrze, przez pierwszy miesiąc średnio przybyło im 2 kg masy. Za około dwa tygodnie rozpoczynamy strzyżenie” – poinformowała.

Ciekawostką jest to, że tuż po przylocie z Chile (na początku lutego), gdzie panowało upalne lato, alpaki, pomimo swojego grubego futra, nosiły kubraczki i szaliki, które miały zapobiec szokowi termicznemu.

Alpaki występują w 22 naturalnych kolorach, z których każdy może być w kilku odcieniach. Ze względu na fakt, że runo alpak nie wymaga farbowania, uznawane jest za ekologiczne. W uczelnianej hodowli występują alpaki w kilkunastu kolorach, m.in. białym, szampańskim (czyli beżowym z odcieniem różu), brązowym, czarnym, srebrnym, rose-gray (czyli brązowym z odcieniem fioletu) i kasztanowym.

Podstawą pożywienia alpak jest wysokogatunkowe siano i trawa lub lucerna. Do tego powinny otrzymywać też odpowiednio przygotowane ziarno np. kukurydzy w okresie zimowym. Alpaki nie jedzą zbyt dużo więc podstawowy koszt utrzymania nie jest wysoki. Dla porównania: 10 alpak konsumuje tyle trawy i siana co jedna krowa.

Węgrzyn podkreśliła, że alpak nie wolno dokarmiać według własnego uznania. Niewłaściwy pokarm może spowodować poważne problemy zdrowotne, a nawet śmierć zwierzęcia. Alpaki są też bardzo wrażliwe na stres, z tego względu po przylocie z Chile opiekuje się nimi ograniczona liczba osób. Nadzór nad hodowlą sprawuje dwoje specjalistów z zakresu biologii i zachowania zwierząt oraz doświadczony zootechnik.

Alpaki nie lubią być same, są szczęśliwe w swoim stadzie. Niektóre zaprzyjaźniają się ze sobą, lubią razem jeść i odpoczywać.

PAP - Nauka w Polsce, Agnieszka Pipała

api/ drag/ mrt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowiec: żubr jest gatunkiem „uchodźcą”, który został zepchnięty do lasów

  • Adobe Stock

    Ekspertka: ciepły grudzień to większe ryzyko przeniesienia kleszcza wraz z choinką

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera