Rzucenie palenia po zawale zmniejsza ryzyko zgonu

Nigdy nie jest za późno, żeby rzucić palenie papierosów. Palacze, którzy
po zawale serca powracają do nałogu, od trzech do pięciu razy częściej
umierają po wyjściu ze szpitala - wykazały badania opublikowane przez
"American Journal of Cardiology". 



Wykazały to obserwacje 1 294 pacjentów, którzy z powodu tzw. ostrego zespołu wieńcowego byli leczeni w szpitalach San Filippo Neri w Rzymie oraz w La Colletta w Genui. Doprowadza do niego znaczne ograniczenie lub ustanie przepływu krwi w tętnicach wieńcowych, najczęściej na skutek pęknięcia blaszki miażdżycowej.

Zawałowcy, których średnia wieku wyniosła prawie 60 lat, byli obserwowani przez 12 miesięcy. Wszystkich poinstruowano, jak ważne jest rzucenie palenia i w jaki sposób można to zrobić. Mimo tych zapewnień wielu z nich tego nie zrobiło.

Na 97 osób, które zmarły w tym okresie, głównie z powodu schorzeń sercowo-naczyniowych, aż 62,8 proc. zawałowców powróciło do nałogu. Połowa nich znowu zaczęła palić papierosy już po 19 dniach od wyjścia ze szpitala. Najczęściej były to kobiety oraz ludzie starsi.

Palenie rzucili głównie chorzy na cukrzycę oraz osoby, które poddały się rehabilitacji po zawale.

Włoscy specjaliści twierdzą w komentarzu do badań, że substancje chemiczne, jakie przedostają się do organizmu człowieka podczas palenia papierosów, pogarszają sprawność serca i niekorzystnie wpływają na śródbłonek tętnic wieńcowych. Dlatego pozbycie się tego nałogu zmniejsza u zawałowców ryzyko kolejnego ataku serca.

Według Ogólnopolskiego Rejestru Ostrych Zespołów Wieńcowych, rocznie w polskich szpitalach leczonych jest 140 tys. osób z rozpoznaniem ostrego zespołu wieńcowego. Spośród nich 60 tys. chorych ma tzw. niestabilną chorobę wieńcową. Są szczególnie podatni na zawał serca z powodu pękających blaszek miażdżycowych.

Dr hab. Tomasz Zdrojewski, koordynator projektu NATPOL, badający rozpowszechnienie chorób sercowo-naczyniowych w Polsce, przewiduje, że w najbliższej dekadzie zawału serca dozna blisko 800 tys. Polaków w wieku wysokiej aktywności społecznej i zawodowej.

Głównym objawem ostrego zespołu wieńcowego jest ból w klatce piersiowej, który trwa co najmniej 20 minut i nie ustępuje po podaniu nitrogliceryny. Najczęściej zlokalizowany jest za mostkiem, ma charakter pieczenia, gniecenia, ucisku i rozpierania. Może też promieniować do szyi, pleców, żuchwy oraz lewego ramienia.

Ból zamostkowy często poprzedza stres i wysiłek fizyczny, ale do zawału serca doprowadza przede wszystkim zawężenie w tętnicach serca jakie powstaje na skutek rozwoju miażdżycy i pęknięcie blaszki miażdżycowej. Wokół niej tworzy się wtedy zakrzep, który blokuje naczynie wieńcowe, powodując martwicę mięśnia sercowego.

Zbigniew Wojtasiński

PAP - Nauka w Polsce

zbw/ krf/bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    UNICEF: w ciągu ostatnich 50 lat szczepionki uratowały życie ponad 150 mln osób

  • Fot. Adobe Stock

    Kosmicznemu Teleskopowi Hubble'a stuknęło 35 lat

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera