Chorzy na SM: lepszy dostęp do terapii to szansa na normalność

<p> <strong>Zgoda minister zdrowia na poprawę dostępu do skutecznej terapii jest dla polskich chorych na stwardnienie rozsiane (SM) początkiem drogi do normalności</strong> – ocenili przedstawiciele pacjentów i neurolodzy w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie.</p>

O zaakceptowaniu przez minister zdrowia Ewę Kopacz dwóch programów terapeutycznych dla chorych na SM resort poinformował w środę na spotkaniu prasowym.

Jak oceniają neurolodzy, pozwoli to poszerzyć grupę skutecznie leczonych pacjentów, bo leki immunomodulujące będzie można teraz stosować u chorych od 12. roku życia, zamiast od 16., a chorzy po 40-tce nie będą już dyskryminowani ze względu wiek. Poza tym ci, u których terapia zadziała będą leczeni przez pięć lat, zamiast przez trzy.

W rezultacie, u większej liczby pacjentów z SM możliwe będzie zahamowanie postępów tego poważnego schorzenia neurologicznego, które prowadzi do zaburzeń ruchu, mowy, widzenia, różnych funkcji fizjologicznych i jest jedną z głównych przyczyn niepełnosprawności ludzi młodych. SM diagnozuje się przeważnie u osób między 20. a 40. rokiem życia, ale chorują też dzieci i nastolatki, a także osoby starsze.

Jak ocenił wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego (PTSR) Tomasz Połeć, decyzja MZ świadczy o tym, że w Polsce wreszcie dostrzeżono problemy chorych na stwardnienie rozsiane. Wniosek do MZ o zmianę przepisów regulujących dostęp tej grupy chorych do leczenia towarzystwo wysłało w czerwcu 2010 r.

„Nie mamy jednak złudzeń, że jest to dopiero początek naszej drogi do normalności” – powiedział Połeć. Przypomniał, że zanim obydwa programy wejdą w życie muszą być ponownie ocenione przez Agencję Oceny Technologii Medycznych (AOTM), a następnie wrócą do MZ, które podejmie rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia o ich wdrożeniu.

Obecnie, pod względem dostępu do skutecznych metod leczenia SM Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc na 32 kraje europejskie objęte badaniem - wynika z analiz Europejskiej Platformy Stwardnienia Rozsianego, które przedstawił sekretarz generalny tej organizacji Christoph Thalheim. W 2010 r. terapią immunomodulującą objęte było w naszym kraju ok. 10 proc. chorych na SM, podczas gdy odsetek ten powinien wynosić ok. 30 proc.

„Mam nadzieję, że dzięki nowym zmianom polscy pacjenci z SM nie będą już w Europie obywatelami drugiej kategorii” – podkreślił Thalheim.

Zgodnie z obowiązującym jeszcze programem, leki immunomodulujące są refundowane chorym na SM od 16. do 40. roku życia. Pacjenci, u których terapia odniesie skutek mogą ubiegać się o przedłużenie leczenia z dwóch do trzech lat. Nowa wersja programu zaakceptowana przez MZ przewiduje przedłużenie go do lat pięciu.

To wyraźna poprawa, z badań wynika jednak, że terapia immunomodulująca powinna być kontynuowana tak długo, jak przynosi efekty. Zespół prof. Krzysztofa Selmaja z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wykazał ostatnio, że w sześć miesięcy po przerwaniu leczenia liczba zaostrzeń SM wraca do poziomu wyjściowego. Artykuł na ten temat ukaże się w kwietniu w piśmie „Journal of the Neurological Science”.

„Zabrzmi to sarkastycznie, ale badania te można było przeprowadzić w Polsce, bo tylko u nas przerywa się terapię, mimo jej skuteczności” – zaznaczył neurolog.

Jak przypomniał prof. Sergiusz Jóźwiak, krajowy konsultant ds. neurologii dziecięcej, ok. 10 proc. przypadków SM diagnozuje się u dzieci i młodzieży przed 16. rokiem życia, a 2-5 proc. u dzieci do 10 lat. Choroba często ma u nich agresywniejszy przebieg i wiąże się z wcześniejszym inwalidztwem.

Nowa wersja programu pozwoli stosować leki immunomodulujące u pacjentów od 12. roku życia. Pozostaje jeszcze problem młodszych dzieci, którym powinno się zapewnić dostęp do terapii na zasadzie indywidualnej zgody NFZ, po uzyskaniu pozytywnej opinii komisji bioetycznej – powiedział neurolog.

MZ zaakceptowało w środę drugi program dla chorych na SM, w ramach którego można będzie stosować nowy lek o nazwie natalizumab u pacjentów, którym nie pomogły leki immunomodulujące.

PAP - Nauka w Polsce, Joanna Morga

krf/bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: aterektomia pozwala zmodyfikować zwapniałe blaszki miażdżycowe w naczyniach wieńcowych

  • Fot. Adobe Stock

    Raport: choroba otyłościowa dotyczy nawet 9 mln mieszkańców Polski

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera