Ambitne plany polskiego briologa - prof. Ryszarda Ochyry

Źródło: Wikipedia
Źródło: Wikipedia

<strong>Opracowanie flory mchów wysp subantarktycznych to plan briologa, prof. Ryszarda Ochyry z Instytutu Botaniki im. Władysława Szafera PAN w Krakowie na najbliższe 10 lat</strong>. Naukowiec, który opracował wydaną niedawno monografię mchów antarktycznych &quot;Illustrated Moss Flora of Antarctica&quot; zamierza przygotować analogiczne opracowanie dla obszarów subantarktycznych, czyli Antarktyki insularnej.

"Chciałbym w swoim życiu zrobić rzecz bliźniaczą do tej Flory ("The Illustrated Moss Flora of Antarctica"- PAP), czyli Florę mchów i wątrobowców wysp całego Oceanu Południowego, tzn. Georgii Południowej, Wysp Księcia Edwarda, Wysp Crozeta, Wysp Kerguelena, wyspy Heard i wyspy Macquarie oraz samotnych i bardzo izolowanych wysp położonych w zimnej strefie umiarkowanej Oceanu Indyjskiego (wyspa Amsterdam i Saint-Paul) oraz Oceanu Atlantyckiego (archipelag Tristan da Cunha)" - powiedział PAP prof. Ochyra.

Naukowiec przewiduje, że na zrealizowanie tego planu będzie potrzebował ok. 10 lat. "I wtedy będzie można powiedzieć, że Flora mszaków południowych obszarów polarnych została +pozytywnie załatwiona+" - uważa.

Część badań jest już za profesorem, a ich wyniki są obiecujące. Ochyra zbadał już m.in. florę mszaków Wysp Księcia Edwarda, rozpoczął też badania na Wyspach Crozeta i Wyspach Kerguelena. Jak podkreśla, "jest tam mnóstwo nowych rzeczy, co wynika z ich bardzo słabego zbadania". "Na przykład dla Wysp Kerguelena florę mchów powiększyłem o 1/3. W tej chwili znanych jest stąd prawie 130 gatunków, a ja sam znalazłem tu ok. 40 gatunków w czasie dwumiesięcznego pobytu w sezonie 2006/07, w tym kilka nowych dla nauki" - chwali się naukowiec.

Według prof. Ochyry, "nowe odkrycia są mocnym argumentem przetargowym dla Francuskiego Instytutu Polarnego, organizatora wypraw na te wyspy, które są częścią zamorskiego departamentu Francji - Francuskich Ziem Południowych i Antarktycznych (TAAF). Niektóre nowe gatunki dedykowałem zresztą francuskim kolegom, którzy zapewniają stronę logistyczną przedsięwzięcia".

Briolog podkreśla jednak, że "nie ma natury +wyprawowca+". "Ludzie organizują i jeżdżą bez przerwy na różne wyprawy... Ja jadę aby zebrać materiały, zeksplorować ile się tylko da trudnego terenu, a potem jest długie siedzenie przy mikroskopie i żmudne studiowanie okazów, opisywanie i ilustrowanie gatunków, opracowywanie kluczy do oznaczania i kompletowanie Flory opisowej" - opisuje charakter swojej pracy.

PAP - Nauka w Polsce, Wojciech Jabłoński

agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: dzięki implantom ślimakowym możemy przywrócić słuch całkowicie głuchym dzieciom

  • Fot. Adobe Stock

    Badacze sprawdzili, ile mikroplastiku jedzą ptaki

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera