Bursztyn, który Sławosz Uznański-Wiśniewski zabrał ze sobą na misję technologiczno-naukową IGNIS na Międzynarodową Stację Kosmiczną, wrócił do zbiorów Muzeum Bursztynu w Gdańsku. Teraz posłuży m.in. do badań.
W środę astronauta oficjalnie przekazał kamień na ręce władz muzeum. Podczas spotkania Uznański-Wiśniewski podkreślił, że bursztyn był dla niego nie tylko symbolicznym towarzyszem misji, ale również reprezentacją wszystkich, którzy czują związek z Gdańskiem i historią bursztynu.
„320 razy okrążyliśmy naszą Ziemię. To trochę ponad trzynaście milionów kilometrów. Ten okaz, który mi towarzyszył, jest oczywiście znacznie starszy, ale warto było zabrać tę część naszej tradycji i kultury na orbitę. To element naszej wspólnej polskiej historii. Mam nadzieję, że będę mógł tu wrócić i zapoznać się z wynikami badań, które zostaną przeprowadzone przez zespół Muzeum Bursztynu”- powiedział Uznański-Wiśniewski, cytowany w komunikacie prasowym.
Bryłka bursztynu bałtyckiego, którą znaleziono na plaży w Sobieszewie, liczy sobie 40 milionów lat. Przed startem została podzielona na dwie części. Większa (6,27 g) poleciała w kosmos, a mniejsza (4,27 g) pozostała na Ziemi.
Oba fragmenty poddano analizie spektroskopowej, potwierdzającej ich autentyczność i wiek. Po powrocie z orbity naukowcy Muzeum Gdańska zapowiedzieli przeprowadzenie badań porównawczych między obiema częściami bursztynu.
„Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy uczestniczyć w tak wyjątkowym przedsięwzięciu i że dr Uznański-Wiśniewski zgodził się, aby ta niewielka bryłka towarzyszyła mu podczas misji. Chcieliśmy sprawdzić, jak warunki panujące w kosmosie wpływają na bursztyn. Teraz, po powrocie, powtórzymy badania spektroskopowe i mikroskopowe” – mówiła kierowniczka Muzeum Bursztynu Renata Adamowicz.
Podczas środowego spotkania ogłoszono również wyniki konkursu na nazwy obu fragmentów bursztynu. Uznański-Wiśniewski wybrał parę „Kos” i „Mos” jako oficjalne imiona, które zostaną wprowadzone do ewidencji muzealnej i pojawią się przy eksponacie na wystawie stałej.
Jak poinformowano, obie bryłki będzie można zobaczyć publicznie po zakończeniu badań laboratoryjnych, najprawdopodobniej w styczniu 2026 roku.
Sławosz Uznański-Wiśniewski jest astronautą projektowym ESA, drugim – po Mirosławie Hermaszewskim – Polakiem w kosmosie i pierwszym obywatelem naszego kraju, który postawił stopę na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Misja Ax-4 z jego udziałem rozpoczęła się 25 czerwca.
Jej celem było przetestowanie innowacyjnych rozwiązań opracowanych przez polskie firmy i uczelnie – łącznie 13 eksperymentów, które mogą znaleźć zastosowanie m.in. w przyszłych misjach i technologii kosmicznej. Poza Polakiem wzięli w niej udział: Amerykanka Peggy Whitson, Węgier Tibor Kapu oraz indyjski pilot Shubhanshu Shukla. 26 czerwca kapsuła Dragon Grace z czworgiem astronautów zadokowała do ISS, a na Ziemię astronauci wrócili 15 lipca.
Uznański-Wiśniewski zabrał na orbitę nie tylko naukowy dorobek kraju, ale także symboliczne elementy polskiego dziedzictwa kulturowego. Do bagażu polskiego astronauty, oprócz wspomnianego bursztynu, trafiły też: flaga Polski, naszywka z misji gen. Mirosława Hermaszewskiego, pamiątki związane z Marią Skłodowską-Curie i Mikołajem Kopernikiem, faksymile rękopisu Mazurka As-dur Fryderyka Chopina, a także poezja Wisławy Szymborskiej i polskie litery, plakat misji IGNIS Andrzeja Pągowskiego oraz opoczyńska bransoletka krajka, sól z Wieliczki. (PAP)
anm/ aszw/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.