Liczebność humbaków wzrosła z 10 tys. do 80 tys. – oceniają eksperci. Najważniejsze przyczyny to zakaz polowań i zdolność tych zwierząt do zmiany stylu odżywiania.
Naukowcy z Uniwersytetu Południowej Danii mają dobre wieści na temat wielorybów, znanych z pieśni godowych i spektakularnych wyskoków ponad wodę – humbaków.
Jak mówi autorka pracy opublikowanej w piśmie „Marine Mammal Science”, dr Olga Filatova, kiedy w roku 2000 wyruszała na pierwsze badania w terenie - dopiero po 5 latach spotkała pierwszego przedstawiciela tego gatunku.
„W tamtych czasach dostrzeżenie jednego humbaka było niezwykłą rzadkością. Dziś, kiedy jesteśmy w terenie, widujemy je niemal codziennie. Nie wiemy dokładnie, ile humbaków żyje obecnie, ale na pewno znacznie więcej niż wtedy, gdy zaczynałam badania” – mówi ekspertka.
Ostrożne szacunki Koalicji na rzecz Gatunków Zagrożonych wskazują, że obecna populacja wynosi około 80 tys. osobników. Oznacza to kolosalny wzrost w porównaniu z zaledwie 10 tys. w najgorszym okresie. To czyni odnowienie populacji humbaków jednym z największych sukcesów ochrony przyrody – zwracają uwagę naukowcy.
Jednym z głównych powodów tej poprawy jest zakaz komercyjnego wielorybnictwa wprowadzony w 1986 roku – podkreślają. Jednak znaczenie ma także ich zdolność do łatwej zmiany źródła pożywienia.
„W przeciwieństwie do kilku innych gatunków wielorybów, humbaki wolą pozostać na danym obszarze, nawet jeśli wyczerpie się jedno źródło pożywienia – pod warunkiem, że znajdą tam inny pokarm. Obserwowaliśmy humbaki polujące w danym rejonie na dorsze, a kiedy ryby te zniknęły, przerzuciły się na kryla” – mówi dr Filatova.
Naukowcy obserwowali to zjawisko w latach 2017–2021, w miesiącach letnich i jesiennych, na Morzu Beringa. W 2017 roku badacze dostrzegli grupę około 100 humbaków polujących na dorszyka polarnego. Rok później ryb tych już nie było, ale wieloryby pozostały w tym rejonie, przestawiając się podczas polowań na kryla.
Inne gatunki wielorybów, na przykład finwale, zazwyczaj zużywają więcej energii na poszukiwanie swojego ulubionego pożywienia i są bardziej skłonne opuścić dany obszar, gdy ofiary znikają.
Humbaki nie są jednak przystosowane do rozwijania dużych prędkości. W rzeczywistości – wyjaśniają naukowcy – mają opinię najbardziej leniwych myśliwych wśród wszystkich wielorybów. Zwierzęta te opracowują wiele metod, by przechytrzyć ofiarę i schwytać ją możliwie jak najmniejszym nakładem energii. Jedna z ich technik polega po prostu na unoszeniu się na powierzchni z otwartym pyskiem w miejscach, gdzie mewy łowią ryby. Ryby, próbując uciec przed ptakami, wpływają prosto do pyska wieloryba, biorąc ją za bezpieczne schronienie.
„Humbaki nie są szybkie i mają te wielkie, niezdarne płetwy, ale braki w prędkości nadrabiają kreatywnością i gotowością do zjedzenia wszystkiego, co akurat jest dostępne” – mówi dr Filatova.
Naukowcy z optymizmem patrzą na przyszłość humbaków. Podkreślają, że to nie tylko „zaradne” zwierzęta o stosunkowo niskim zapotrzebowaniu energetycznym, ale także jeden z niewielu gatunków, które faktycznie zyskują na zmianach klimatu.
W miarę jak topnieje lód morski, otwierają się dla nich nowe tereny, a one już je zasiedlają. „Otrzymujemy coraz więcej doniesień o humbakach w wodach arktycznych, gdzie nigdy wcześniej ich nie widywano” – mówi ekspertka.
Humbaki migrują co roku z mórz tropikalnych do polarnych - zimę spędzają w ciepłych wodach, a latem żerują w bogatych w pokarm zimnych wodach wysokich szerokości geograficznych. „Nie martwię się o nie. Bardziej martwię się o walenie, które mogą żyć wyłącznie w wodach arktycznych – czyli o wala grenlandzkiego, bieługę i narwala” – podkreśla dr Filatova.
Marek Matacz (PAP)
mat/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.