Naukowcy alarmują: atlantyckie delfiny żyją coraz krócej

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Delfiny zwyczajne w północnym Atlantyku żyją dziś znacznie krócej niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Średnia długość życia samic spadła o siedem lat w porównaniu z końcem lat 90. - poinformowało czasopismo „Conservation Letters”.

Jak ustalili naukowcy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder, skrócenie życia delfinów wiąże się z zahamowaniem wzrostu populacji o 2,4 proc., co zagraża nie tylko im samym, ale także równowadze całego ekosystemu oceanicznego. Jako przyczyny takie stanu badacze podają przypadkowe połowy (przyłów) oraz presję środowiskową.

- Jeśli pilnie nie zaczniemy lepiej zarządzać tą populacją, grozi jej dalszy spadek liczebności, a w dalszej perspektywie wyginięcie - podkreślił główny autor publikacji (http://dx.doi.org/10.1111/conl.13142) dr Etienne Rouby.

Delfiny zwyczajne to jedne z najpowszechniej występujących ssaków morskich. Na całym świecie żyje ok. 6 milionów przedstawicieli tego gatunku. Jednym z ich głównych zimowych siedlisk jest Zatoka Biskajska u wybrzeży Francji, gdzie obfitość sardeli, sardynek i innych ryb przyciąga duże stada.

Jednocześnie Zatoka Biskajska należy do najintensywniej eksploatowanych łowisk w Europie. I choć delfiny nie są celem połowów - tysiące z nich giną każdego roku zaplątane w sieci. W 2021 r. w wyniku przyłowu śmierć poniosło blisko 7 tys. osobników z populacji liczącej ok. 180 tys. zwierząt.

Dotychczasowe badania sugerowały jednak, że liczebność tych ssaków pozostaje w regionie stabilna. Dopiero zastosowanie nowych technik pomiarowych ujawniło skalę zagrożenia.

Jak wyjaśnili autorzy publikacji, tradycyjne metody monitorowania populacji delfinów polegają na liczeniu osobników widocznych z pokładów statków lub z samolotów. Takie obserwacje mogą jednak nie wykrywać spadków liczebności, dopóki nie staną się one bardzo poważne. W przypadku delfinów, które rozmnażają się powoli i żyją wiele lat, zwłoka uniemożliwia skuteczne działania ochronne.

Dlatego zespół dr Rouby’ego zastosował inną metodę - analizę ciał delfinów, które wyrzuciło morze. Takie osobniki stanowią jedynie ok. 10 proc. wszystkich zgonów, ale ich stan i struktura wiekowa mogą dostarczyć ważnych informacji o kondycji całej populacji.

Łącznie przebadano 759 delfinów znalezionych na francuskim wybrzeżu Zatoki Biskajskiej w latach 1997-2019.

- Chcieliśmy uchwycić zmiany w przeżywalności i płodności populacji, ponieważ są to czulsze wskaźniki jej kondycji niż sama liczba osobników. Pozwalają rozpoznać problemy, zanim staną się nieodwracalne - wyjaśnił dr Rouby.

Aby ustalić wiek delfinów, naukowcy badali linie wzrostu w ich zębach, podobnie jak robi się to ze słojami drzew. Na tej podstawie przeciętną długość życia samic w Zatoce Biskajskiej określili na 17 lat w 2019 r., w porównaniu do 24 lat pod koniec lat 90.

Jednocześnie potwierdzili wyraźne zmniejszenie liczby urodzeń, co wskazuje na pogarszającą się kondycję reprodukcyjną populacji. W badanym okresie tempo jej wzrostu spadło o 2,4 proc.

Autorzy przypomnieli, że od 2024 r. francuski rząd wprowadził coroczny zakaz połowów w styczniu, który ma chronić delfiny w Zatoce Biskajskiej. Wstępne dane sugerują, że przynosi on pewne efekty, jednak - zdaniem Rouby’ego - lepsze rezultaty można by uzyskać, dostosowując termin zakazu do rzeczywistego czasu migracji delfinów, który różni się w zależności od roku.

- Delfiny są głównymi drapieżnikami w Zatoce Biskajskiej i odgrywają kluczową rolę w tamtejszym ekosystemie. Bez nich populacje ryb mogłyby wymknąć się spod kontroli, a nadmierne żerowanie doprowadziłoby do degradacji planktonu i roślinności morskiej, co w konsekwencji groziłoby załamaniem całego systemu - podsumował dr Rouby.

Naukowiec zaapelował o szybkie i przemyślane działania ochronne. - Jako ludzie powinniśmy podejmować świadome decyzje, aby chronić życie i środowisko wokół nas. W obliczu dowodów na spadek żywotności musimy działać, zanim będzie za późno - powiedział.

Katarzyna Czechowicz (PAP)

kap/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Karmienie piersią może uodparniać na raka piersi

  • Fot. Adobe Stock

    Norwegia/ Rząd zakazał reklamy niezdrowej żywności, skierowanej do dzieci

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera