Dariusz Wieczorek poinformował w czwartek, że złożył rezygnację z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Zadeklarował też, że będzie dalej wspierał rozwój polskiej nauki, będzie dalej w tych obszarach funkcjonował.
Na konferencji prasowej w Sejmie Wieczorek powiedział, że najważniejsze rzeczy, na które zwraca uwagę, to funkcjonowania koalicji rządowej oraz sprawy dotyczące jego rodziny. Dodał, że w ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z hejtem wobec niego i wobec ministerstwa, którym kieruje.
"Będę bronił dobrego imienia, będę te wszystkie sprawy wyjaśniał, natomiast nie chciałbym, aby w jakikolwiek sposób doniesienia i to, co się działo miało wpływ na rozwój polskiej nauki, na funkcjonowanie koalicji. Dlatego podjął decyzję o złożeniu rezygnacji z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego" - powiedział Wieczorek.
Media pisały w ostatnim czasie o kilku sprawach, których bohaterem był Wieczorek. WP.pl poinformował, że minister złożył niepełne oświadczenie majątkowe oraz ujawnił nazwisko działaczki związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim, która pragnąc zachować anonimowość, zasygnalizowała nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić na uczelni, w której pracuje żona Wieczorka.
Poseł, odnosząc się do swojej decyzji o rezygnacji z funkcji ministra nauki, powiedział, że robi to z pełną odpowiedzialnością. "Robię to z pełną odpowiedzialnością, również - za przyszłość polskiej nauki. Nie chciałbym, aby tego typu rzeczy, które działy się w ostatnich tygodniach, wpływały również na ocenę polskiej nauki. Mogę zapewnić, że będę dalej wspierał rozwój polskiej nauki. Będę dalej w tych obszarach działał, funkcjonował, bo bardzo bym chciał wykorzystać to roczne doświadczenie" - powiedział.
Wieczorek dodał, że nie chce, by sprawy z nim związane miały negatywny wpływ na rozwój polskiej nauki i koalicję rządzącą. Ocenił też, że przez ostatni rok udało się dużo zrobić.
"Patrząc przez pryzmat tego ostatniego roku, to myślę, że popełniłem trochę błędów, bo za mało o tym wszystkim mówiliśmy. Za to niewątpliwie chciałem przeprosić, bo rzeczywiście może być wrażenie, że o polskiej nauce możemy mówić tylko źle, albo w ogóle. A tak nie było" - przekonywał Wieczorek.
Chwalił się też swoimi osiągnięciami w resorcie. Wymienił m.in. 22-proc. zwiększenie nakładów na naukę względem 2023 r., 30-proc. podwyżki dla nauczycieli akademickich i 20-proc. podwyżki dla kadry akademickiej. Mówił też o o przeznaczeniu 2,8 mld zł na infrastrukturę badawczą i o przekazaniu 1,5 mld zł dla uczelni wyższych, które "były źle traktowane za naszych poprzedników". Wieczorek ocenił też, że ostatni rok to "przywrócenie dialogu ze środowiskiem akademickim, ze środowiskiem studenckim".
Wieczorek odniósł się też do posłów PiS, którzy podpisali się pod wnioskiem o wotum nieufności dla niego. "Chcę was poinformować (...), ja ten wniosek będę rozpatrywał. Punkt po punkcie będę pokazywał te wszystkie patologiczne rzeczy, które były za czasów rządów PiS. Bo chyba to jest ten moment, że trzeba to wszystko pokazać" - mówił. (PAP)
rbk/ andr/ itm/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.