Turcja/ Znaki odkryte w Göbekli Tepe mogą być wyjątkowo stary kalendarzem

07.03.2019 EPA/ERDEM SAHIN
07.03.2019 EPA/ERDEM SAHIN

Liczące ok. 12 tys. lat znaki pokrywające jeden z filarów w znanym stanowisku archeologicznym Göbekli Tepe w Turcji mogą być najstarszym kalendarzem księżycowo-słonecznym. Co więcej, mógł on zostać stworzony w związku z uderzeniem w Ziemię komety, uważają naukowcy.

Göbekli Tepe to położone w południowo-wschodniej Turcji archeologiczne stanowisko, które kryje pozostałości prehistorycznego sanktuarium – najstarszego znanego miejsca kultu. Na ścianach i filarach zabudowań przypominających świątynie wyryte są liczne symbole.

Naukowcy z University of Edinburgh (W. Brytania) twierdzą, że znaki na jednym z filarów to najstarszy znany kalendarz księżycowo-słoneczny. A jeśli tak, to oznacza, że od innych kalendarzy tego typu powstałby wcześniej o całe milenia – podkreślają specjaliści.

Według badaczy mieszkańcy tej okolicy wykorzystali obserwacje Słońca, Księżyca i gwiezdnych konstelacji do śledzenia upływu czasu. Widoczne w nim symbole w kształcie litery „V” oznaczają kolejne dni – uważają eksperci.

Kalendarz zawiera 12 księżycowych tygodniu i 11 dodatkowych dni. Letnie przesilenie zaznaczone jest natomiast w specjalny sposób – znakiem przedstawiającym stworzenie przypominające ptaka. Podobne znaki w kształcie litery „V” można znaleźć na pobliskich rzeźbach przedstawiających różne bóstwa.

Zdaniem naukowców kalendarz mógł powstać w celu zapisania daty upadku na Ziemię fragmentów komety, który nastąpił między 13000 i 10850 lat p.n.e.

Uważa się, że zdarzenie to rozpoczęło małą epokę lodowcową, która trwała ok. 1,2 tys. lat i doprowadziła do wyginięcia wielu gatunków roślin i zwierząt.

Mogło też spowodować zmiany w stylu życia i rolnictwie wiązane z początkami cywilizacji w jej kolebce - w rejonie tzw. Żyznego Półksiężyca.

Na innym filarze widać z kolei rycinę przypominającą rój meteorów znanych jako Taurydy. Prawdopodobnie był on źródłem fragmentów wspomnianej komety.

Odkrycie wydaje się również potwierdzać tezę, że starożytni byli w stanie zapisywać daty w odniesieniu do precesji osi Ziemi, która wpływa na pozorny ruch gwiazdozbiorów na niebie, przynajmniej 10 000 lat przed tym, jak zjawisko to zostało udokumentowane przez Hipparchosa z Grecji w 150 roku p.n.e.

Rzeźby miały prawdopodobnie duże znaczenie dla mieszkańców Göbekli Tepe przez tysiąclecia, co sugeruje, że uderzenie fragmentów komety mogło nawet spowodować powstanie nowego kultu lub religii, która wpłynęła na rozwój cywilizacji.

Odkrycie również potwierdza teorię, że Ziemia jest narażona na wzrost liczby uderzeń komet, gdy jej orbita przecina ścieżkę krążących fragmentów komet oddziałujących na planetę jako roje meteorów.

„Wygląda na to, że mieszkańcy Göbekli Tepe byli uważnymi obserwatorami nieba, czego można się spodziewać, biorąc pod uwagę, że ich świat został zdewastowany przez uderzenie komety. To wydarzenie mogło zapoczątkować cywilizację poprzez zainicjowanie nowej religii i popchnięcie ludzi do rozwoju rolnictwa w celu radzenia sobie z zimnym klimatem. Być może ich próby zarejestrowania tego, co widzieli, są pierwszymi krokami w kierunku rozwoju pisma tysiące lat później” – mówi dr Martin Sweatman, autor pracy opublikowanej w piśmie „Time and Mind”. (PAP)

Marek Matacz

mat/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Najczęściej cytowany artykuł dotyczący Covid-19 wycofany po czteroletnim sporze

  • Fot. Adobe Stock

    Roślinne napoje nie tak odżywcze, jak się wydają

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera