Kapsuła Boeinga z dwojgiem amerykańskich astronautów NASA w czwartek bezpiecznie zadokowała się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Do połączenia obu jednostek doszło mimo wcześniejszych problemów z silnikami i wyciekiem helu.
Już w środę podczas startu rakiety Starliner doszło do małego wycieku helu, do kolejnych doszło w trakcie lotu. Następnie cztery z 28 silników kapsuły uległy awarii. Astronauci ponownie uruchomić dwa z nich. Problemy te opóźniły dokowanie kapsuły. Zdaniem inżynierów z NASA i Boeinga usterki te nie powinny zagrozić misji.
Astronauci Barry "Butch" Wilmore i Sunita "Suni" Williams przybyli na pokład stacji po 26 godzinach od startu. Pozostaną na stacji kosmicznej przez około tydzień.
Kapsuła wielokrotnego użytku w kształcie żelki, nazwana przez załogę "Calypso", została w środę wyniesiona w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rakiety Atlas V, wyposażonej i pilotowanej przez spółkę joint venture United Launch Alliance Boeinga-Lockheeda Martina.
To nie pierwsze problemy, które napotkała pierwsza załogowa misja kosmiczna statku Starliner. Dopiero trzecia próba startu rakiety zakończyła się sukcesem. Pozostałe dwie, w 6 maja i 1 czerwca, zostały odwołane z powodu awarii.(PAP)
mzb/ mms/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.