W nocy z soboty 30 marca na niedzielę 31 marca zmieniamy czas z zimowego na letni, przez co pośpimy o godzinę krócej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00.
Krótszy sen, więcej wypadków w pracy i w ruchu drogowym, gorsza sprawność działania, częstsze ataki serca, a nawet obniżenie średniej długości życia - to negatywne konsekwencje dwukrotnej zmiany czasu w ciągu roku - podsumowuje psycholożka z Uniwersytetu SWPS. Dodaje, że na krótką metę gorsza dla zdrowia jest zmiana czasu z zimowego na letni.
W nocy z 28 na 29 października zmieniamy czas z letniego na zimowy - pośpimy przez to o godzinę dłużej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 3.00 na 2.00.
W nocy z soboty 25 marca na niedzielę 26 marca zmieniamy czas z zimowego na letni, przez co pośpimy o godzinę krócej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00.
W nocy z 29 na 30 października zmieniamy czas z letniego na zimowy - pośpimy przez to o godzinę dłużej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 3.00 na 2.00.
Statystyki wskazują, że w poniedziałek po zmianie czasu z zimowego na letni odnotowuje się więcej zawałów serca, a w całym tygodniu zwiększenie liczby wypadków komunikacyjnych. Organizm człowieka potrzebuje minimum trzy doby, by przyzwyczaić się do zmiany - podaje Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu.
W nocy z 26 na 27 marca zmieniamy czas z zimowego na letni, przez co pośpimy o godzinę krócej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00.
Wątpię, by dodatkowa godzina snu, którą zyskamy dzięki zmianie czasu na zimowy, wpłynęła znacząco na efektywność naszej pracy; to raczej nieco więcej czasu na poranną kawę – uważa ekonomista dr Bartłomiej J. Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
W nocy z 30 na 31 października zmieniamy czas z letniego na zimowy - pośpimy przez to o godzinę dłużej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 3.00 na 2.00.