Jeden z gatunków mchów (Syntrichia sarconeurum) przetrwał na Antarktydzie co najmniej dwa miliony lat - udowodnili polscy naukowcy. "To istotny wkład w odczytanie historii bioróżnorodności Antarktyki” – powiedział w rozmowie z PAP dr Michał Ronikier z Instytutu Botaniki PAN w Krakowie.
Kupując tzw. ogród w słoiku albo instalując "zielone obrazy" zwracajmy uwagę na pochodzenie użytych tam gatunków mchów i porostów. Niektóre gatunki w takich kompozycjach są bowiem pod ochroną, a ich zbieranie, przechowywanie i sprzedaż są nielegalne - ostrzega Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Glony, mchy czy porosty, które porastają miejskie dachy, mury i szczeliny między płytami chodnikowymi, bywają często uważane za niepotrzebne i usuwane. Naukowcy, w najnowszym "Nature Geoscience"przekonują jednak, że te niepozorne rośliny pochłaniają ogromne ilości dwutlenku węgla i azotu z atmosfery, i skutecznie wiążą je w glebach.