Historia i kultura

Sudan/ Pozostałości po tysiącletnim ogrodzie - odkrycie polskich archeologów

Widok Soba z lotu ptaka. Nienaruszone fragmenty dawnej Soba znajdują się na prawo od drogi asfaltowej (fot. Mariusz Drzewiecki)
Widok Soba z lotu ptaka. Nienaruszone fragmenty dawnej Soba znajdują się na prawo od drogi asfaltowej (fot. Mariusz Drzewiecki)

Już tysiąc lat temu w miastach projektowano z rozmysłem zielone przestrzenie. Mają na to dowody polscy archeolodzy, którzy natknęli się na pozostałości po ogrodzie na terenie średniowiecznego miasta Soba obok Chartumu w Sudanie.

Soba znajduje się obecnie na przedmieściach Chartumu i jest jednym z największych stanowisk archeologicznych w Sudanie. W okresie od V/VI do XIII/XVI wieku była to stolica królestwa Alwa. Metropolia jest przedstawiana w źródłach pisanych jako miasto z wieloma kościołami, rezydencjami, pięknymi ogrodami i dzielnicą zamieszkałą przez muzułmanów.

W 2020 r. polscy naukowcy odkryli, dzięki zastosowaniu badań geofizycznych, dwie wyraźnie odróżniające się od siebie dzielnice należące do olbrzymiego średniowiecznego miasta. Domostwa wykonywano głównie z suszonych cegieł mułowych. Badacze szacują, że miasto zajmowało nawet 200 ha.

W tym roku naukowcy postanowili przeprowadzić wykopaliska w kilku najbardziej interesujących ich miejscach. W jednym z nich na mapach geofizycznych dostrzegli mury i byli przekonani, że to położone pod ziemią relikty domostwa. Tymczasem była to część dawnego ogrodu.

“Jest to pierwsze tego typu znalezisko w Soba i jedno z nielicznych w Sudanie” - powiedział PAP szef badań dr Mariusz Drzewiecki z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW. Instytucja ta jest liderem konsorcjum, w skład którego wchodzi również Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk.

Mury wykonane z cegieł mułowych, wyznaczały poszczególne części ogrodu. Posiadał on też system irygacyjny w postaci kanałów, którym woda była dostarczana do kilku miejsc, gdzie w przeszłości rosły drzewa lub większe krzewy. Do dziś zachowały się jamy po miejscach, w których one rosły. Z miejsc, gdzie znajdowały się nasadzenia naukowcy pobrali próbki botaniczne, aby określić, jakie gatunki roślin rosły tam około tysiąc lat temu. Dr Drzewiecki podkreśla, że tego typu znalezisko potwierdza, że w ramach miast wznoszonych w tym okresie z rozmysłem projektowano zielone przestrzenie.

Drugie miejsce wytypowane do wykopalisk okazało się być ruinami po spalonej kuchni. Archeolodzy postanowili rozpocząć badania w tym miejscu, bo zaintrygował ich ciąg pomieszczeń zbudowanych z cegieł mułowych oraz cegieł wypalanych usytuowanych na południowym skraju dzielnicy, która była bardzo gęsto zabudowana.

“Uważaliśmy, że pod ziemią skrywają się pozostałości magazynów. Tymczasem w czasie badań archeologicznych okazało się, że oprócz magazynu, pomieszczenie to służyło do przetwarzania żywności i było obszerną kuchnią” - zrelacjonował archeolog.

W narożniku znajdował się duży półokrągły piec, który wytwarzał produkty dla większej grupy ludzi.

“Być może mamy do czynienia z pomieszczeniem użytkowym większego kompleksu, być może uchwyciliśmy fragment kompleksu o charakterze rezydencjonalnym, do którego należał również badany przez nas ogród” - zaznaczył dr Drzewiecki.

Mury budynku były bardzo grube. Dzięki temu chroniły zebrane we wnętrzu zasoby przed trudnymi warunkami naturalnymi. Wzdłuż jego wewnętrznych ścian archeolodzy natrafili na duże gliniane naczynia zasobowe oraz zestaw różnorodnych mniejszych pojemników do przyrządzania i podawania żywności. Z kolei ciemności w tym budynku rozświetlały niewielkie ceramiczne lampki.

W pewnym momencie budynek opuszczono, bo wybuchł w nim pożar. Jak opisał dr Drzewiecki, w jego wyniku zawalił się dach i runęły fragmenty ścian. Przy upadku, przepalone części drewnianego poszycia dachowego potłukły duże naczynia zasobowe i w takim stanie odkryli je archeolodzy.

“Wiele z odnalezionych naczyń to unikaty. Są one niezwykle ornamentowane i można przypuszczać, że w przyszłości będą ozdobą niejednej wystawy muzealnej” - podkreślił szef badań.

Dr Drzewiecki powiedział, że wykopaliska to tylko jeden z elementów realizowanego w Soba projektu. Obok badań archeologicznych, w czasie prac terenowych naukowcy prowadzili wywiady etnologiczne z obecnymi mieszkańcami Soba. Ludność ta, zasiedlająca tereny dawnego miasta, ma na co dzień do czynienia z pozostałościami przeszłości. Jak przekazał dr Drzewiecki, mieszkańcy rozwinęli bogaty folklor związany ze stanowiskiem archeologicznym.

“Komunikacja z lokalną ludnością jest kluczowa, bo przyszłość ruin dawnej stolicy jest niepewna. Rozwijający się w szybkim tempie Chartum sprawia, że wszelkie tereny na jego obrzeżach stają się coraz bardziej pożądane pod przyszłą zabudowę” - wskazał.

Dr Drzewiecki powiedział, że antropolog kulturowy, wchodzący w skład ekspedycji, dr hab. Maciej Kurcz, prowadził konsultacje społeczne wśród różnych grup zamieszkujących Soba. Pytał, jak widzą oni przyszłość tego stanowiska archeologicznego oraz czy jest w niej miejsce na pozostałości odległej przeszłości.

“Z rozmów wyłania się pomysł na utworzenie muzeum w Soba, które prezentowałoby zarówno dawne, archeologiczne, jak i współczesne - tradycyjne wytwory rzemiosła oraz przedmioty codziennego użytku” - przekazał Drzewiecki.

Soba nadal jest dla naukowców w dużej mierze miastem nieznanym, bo w XX w. tylko nieliczni archeolodzy prowadzili tam badania. Wówczas natknęli się m.in. na ślady po monumentalnych budowlach i wyjątkowych zabytkach, wśród których były przedmioty importowane z miast basenu Morza Śródziemnego oraz z Dalekiego Wschodu.

Naukowcy planują dalsze badania w 2022 r. Projekt jest finansowany przez Narodowe Centrum Nauki. Postępy prac polskich badaczy można śledzić na stronie www.soba.uw.edu.pl.

PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski

szz/ ekr/

Galeria (5 zdjęć)

  • Prace dokumentacyjne w pozostałościach pomieszczenia magazynowo-kuchennego w Soba (fot. Mariusz Drzewiecki)
    1/5
    Prace dokumentacyjne w pozostałościach pomieszczenia magazynowo-kuchennego w Soba (fot. Mariusz Drzewiecki)
  • Widok Soba z lotu ptaka. Nienaruszone fragmenty dawnej Soba znajdują się na prawo od drogi asfaltowej (fot. Mariusz Drzewiecki)
    2/5
    Widok Soba z lotu ptaka. Nienaruszone fragmenty dawnej Soba znajdują się na prawo od drogi asfaltowej (fot. Mariusz Drzewiecki)
  • Trzy lampiony znalezione w tym sezonie badań w Soba. Wiele naczyń z pomieszczenia magazynowo-kuchennego posada podobne malowane zdobienia (fot. Joanna Ciesielska)
    3/5
    Trzy lampiony znalezione w tym sezonie badań w Soba. Wiele naczyń z pomieszczenia magazynowo-kuchennego posada podobne malowane zdobienia (fot. Joanna Ciesielska)
  • Eksploracja zasypu pomieszczenia magazynowo-kuchennego (fot. Maciej Kurcz)
    4/5
    Eksploracja zasypu pomieszczenia magazynowo-kuchennego (fot. Maciej Kurcz)
  • Dzieci ze szkoły podstawowej w Soba z rysunkami dzieci z Krakowa. Antropolog kulturowy ekspedycju, dr hab. Maciej Kurcz, prof. UŚ, pośredniczy w kontaktach między dziećmi ze szkół w Polsce i Sudanie (fot. Maciej Kurcz)
    5/5
    Dzieci ze szkoły podstawowej w Soba z rysunkami dzieci z Krakowa. Antropolog kulturowy ekspedycju, dr hab. Maciej Kurcz, prof. UŚ, pośredniczy w kontaktach między dziećmi ze szkół w Polsce i Sudanie (fot. Maciej Kurcz)

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 20.11.2024. Prezentacja zatrzymanego przez służby skarbu z okresu epoki brązu, 20 bm. w przestrzeni wystawy stałej „Świt Pomorza. Kolekcja starożytności pomorskich” Muzeum Narodowego w Szczecinie – Muzeum Tradycji Regionalnych, 20 bm. Znaleziony podczas nielegalnych poszukiwań zabytków w Gryfinie skarb został zatrzymany przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie oraz pracownicy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie. Odnaleziony zespół zabytków składa się z kilkudziesięciu przedmiotów wykonanych z brązu. Są to głównie ozdoby i elementy uprzęży końskiej, ale także broń, narzędzia oraz inne drobne przedmioty. Znalezisko datuje się na V okres epoki brązu (lata ok. 900-750 p.n.e). (jm) PAP/Marcin Bielecki

    Szczecin/ Zaprezentowano skarb z Gryfina; znalazca nadal poszukiwany

  • 14.11.2024. Wystawa "1025. Narodziny Królestwa" w Muzeum Historii Polski w Warszawie. Nowa wystawa MHP, zorganizowana przy współpracy Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, upamiętnia 1000. rocznicę koronacji pierwszego króla Polski. PAP/Albert Zawada

    Dr Marcin Napiórkowski: królestwo to nie tylko książęta i królowie, ale również zwykli ludzie

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera