Znikają arktyczne jeziora

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Wskutek zmian klimatu i szybkiego ocieplania się Arktyki zanikają arktyczne jeziora – informują naukowcy na łamach pisma „Nature Climate Change”.

Wskutek postępującej katastrofy klimatycznej Arktyka ociepla się cztery razy szybciej niż reszta świata, lodowce się topią, dzika przyroda jest poważnie zagrożona. Najnowsze badania dodają do tego tragicznego obrazu jeszcze jeden element: zanikają arktyczne jeziora. Badaniami kierował zespół z University of Florida (USA).

Naukowcy dowodzą, że w ciągu ostatnich 20 lat arktyczne jeziora zmniejszyły się albo zupełnie zanikły na obszarze należącym do Kanady, Rosji, Grenlandii, Skandynawii i Alaski.

Jeziora w Arktyce są kluczowymi elementami ekosystemu. Stanowią źródło słodkiej wody, ostoję dla migrującego ptactwa i lokalnej fauny. Od nich zależne są często gatunki uznane obecnie za zagrożone wyginięciem.

Zanikanie tych jezior to zaskoczenie dla naukowców. Spodziewano się bowiem, że zmiany klimatu początkowo wpłyną wręcz na powiększenie akwenów w tundrze ze względu na topnienie powierzchniowego lodu, a wysychanie jezior będzie miało miejsce dopiero w połowie XXI w. lub wręcz w XXII w.

Wszystko jednak wskazuje na to, że mechanizm jest inny. Rozmarzanie wiecznej zmarzliny działa drenująco na wodę w jeziorach, tworzą się więc kanały odpływowe, którymi woda ucieka. To osuszanie odbywa się szybciej niż dopływ wody z topniejących lodowców.

„Wyniki naszych badań sugerują, że rozmarzanie wiecznej zmarzliny odbywa się szybciej, niż przewidywali naukowcy” – opisuje kierujące pracami Elizabeth E. Webb z University of Florida. Jak dodaje, obecny stan wskazuje na to, że w przyszłości to osuszanie będzie coraz silniejsze.

Paradoksalnie, zwiększone jesienne opady deszczu w regionie również prowadzą do degradacji wiecznej zmarzliny i do wysychania jezior.

„Może się to wydawać sprzeczne z intuicją, że większe opady deszczu zmniejszają ilość wody powierzchniowej – opisuje współautor badań, Jeremy Lichstein. – Okazuje się jednak, że jest to mechanizm opisany już w literaturze naukowej: woda deszczowa ogrzewa glebę i przyspiesza rozmrażanie wiecznej zmarzliny”.

Jak dodaje, to z kolei prowadzi do powstawania podziemnych kanałów, które drenują wodę z powierzchni.

Rozmarzanie wiecznej zmarzliny oznacza dodatkowe negatywne skutki dla klimatu. Uwalniają się bowiem do atmosfery zmagazynowane w niej gazy cieplarniane, takie jak metan i dwutlenek węgla. Prowadzi to z kolei do przyspieszenia szkodliwych zmian klimatycznych.

„Wieczna zmarzlina magazynuje dwa razy więcej dwutlenku węgla niż znajduje się go w atmosferze” – wyjaśnia Webb. Proces degradacji jednak się rozpoczął. „Kula śniegowa już się toczy” – dodaje.

Więcej: https://news.ufl.edu/2022/08/vanishing-arctic-lakes/ (PAP)

krx/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Obraz gwiazdy WHO G64 w Wielkim Obłoku Magellana. Po lewej rzeczywisty obraz uzyskany dzięki interferometrii, a po prawej opracowana na jego podstawie wizja artystyczna. Do obserwacji wykorzystano interferometr VLTI należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO). Źródło: ESO/K. Ohnaka et al., L. Calçada.

    Uzyskano pierwszy szczegółowy obraz gwiazdy spoza Drogi Mlecznej

  • Fot. Adobe Stock

    Leki i szczepionki mRNA do wdychania coraz bliżej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera