Szczepienia w formie aerozolu, który wdycha się aż do dolnych części układu oddechowego dają dużo lepszą ochronę niż te w postaci spreju do nosa - pokazały testy na zwierzętach preparatu przeciw gruźlicy. Rozpoczęły się już badania kliniczne podobnie aplikowanej szczepionki przeciw COVID-19.
Szczepionki w postaci spreju do nosa nie wymagają naruszania barier ciała i nie bolą, dlatego są rozwijane w różnych ośrodkach.
Jednak, jak zwracają uwagę naukowcy z McMaster University (Kananada), np. tego typu preparaty przeciwko grypie wykazują wysoką skuteczność u dzieci, ale dużo niższą u dorosłych.
Badacze przekonują, że przynajmniej w niektórych przypadkach dużo lepiej zadziałają inhalacje podawane aż do płuc, gdzie mogą wywołać dużo rozleglejszą odpowiedź immunologiczną.
Na łamach pisma „Frontiers in Immunology” (https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fimmu.2022.860399/full) opisali przeprowadzony na myszach eksperyment z użyciem szczepionki przeciwko gruźlicy. Podając ją do płuc, albo tylko do nosa, porównali dystrybucję kropelek, reakcję układu odpornościowego oraz siłę ochrony.
Po dotarciu do płuc preparat wywołał dużo silniejszą aktywację systemu immunologicznego i lepszą ochronę przed chorobą.
„Infekcje górnych dróg oddechowych zwykle nie są poważne. W kontekście zakażeń wywoływanych przez wirusy grypy czy SARS-CoV2, ciężka choroba pojawia się po przedostaniu się zarazka głęboko do płuc” - zwraca uwagę współautor badania Matthew Miller.
Ekspert wyjaśnia, że odpowiedź immunologiczna, jaka powstaje po podaniu szczepionki w głąb płuc, jest dużo silniejsza ze względu na oddziaływanie z innymi tkankami i komórkami.
„Badanie to po raz pierwszy dostarcza silnych, przedklinicznych dowodów pokazujących przewagę wdychanych głęboko szczepionek nad sprejami do nosa, w kontekście szczepienia ludzi przeciwko infekcjom układu oddechowego, w tym gruźlicy, COVID-19 czy grypie” - podkreśla jeden z naukowców, prof. Zhou Xing, także z McMaster University.
Tymczasem infekcje oddechowe to poważny problem w skali świata. Szacuje się, że tylko z powodu COVID-19 zmarło ponad 6 mln ludzi.
Badacze z McMaster, którzy opracowali podawaną do płuc szczepionkę przeciw tej chorobie, są przekonani, że taka metoda podania oferuje najlepszą ochronę w przypadku tej oraz ewentualnych przyszłych epidemii.
Obecnie prowadzą już badanie kliniczne 1. fazy, aby sprawdzić swoją szczepionkę u zdrowych dorosłych, którzy otrzymali dwie dawki preparatu opartego na mRNA.
Wcześniejsze eksperymenty tego samego zespołu wskazały, że szczepionki w postaci inhalacji dają maksymalną ochronę przy dużo niższej dawce, niż podawane w zastrzykach.(PAP)
Marek Matacz
mat/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.