Nauka dla Społeczeństwa

24.04.2024
PL EN
22.05.2022 aktualizacja 22.05.2022

Chów wsobny niebezpieczny dla populacji „różowego gołębia”

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Synogarlica rdzawosterna – tzw. różowy gołąb – uratowany przed wyginięciem w latach 80., doświadcza groźnej mutacji genetycznej, która może doprowadzić do jego zagłady – ustalili naukowcy z Wielkiej Brytanii. Praca została opublikowana w Conservation Biology.

W latach 80. synogarlica rdzawosterna ("różowy gołąb") – zamieszkująca wyspę Mauritius, znalazła się na granicy wyginięcia w wyniku wycinki lasów i obecności coraz liczniejszych gryzoni, sprowadzanych przez człowieka.

Różowego gołębia uratowała lokalna fundacja, która zadbała o rozród 12 sztuk ptaków w warunkach zoologicznych. Potomstwo tych ptaków zostało wypuszczone na wolność pod koniec lat 90. i obecnie populacja liczy ok. 480 osobników. Gatunek został nawet skreślony z listy „krytycznie zagrożonego” do „podatnego na zagrożenie”.

Naukowcy z Wielkiej Brytanii przyjrzeli się różnorodności genetycznej ptaków i odkryli, że mimo wzrastającej liczebności – trwa proces erozji genomowej „różowego gołębia”. By ustalić dlaczego tak się dzieje, naukowcy przeanalizowali dane 1112 "różowych gołębi" żyjących w europejskich i amerykańskich ogrodach zoologicznych. Dane te były gromadzone przez cztery dekady i obejmowały poziom sukcesu rozrodczego i długowieczności każdego ptaka.

Okazało się, że obciążenie genetyczne jest bardzo duże – do czego przyczynił się chów wsobny. Wszystkie ok. 480 wolno żyjących ptaków jest spokrewnionych z dziesięcioma, którym udało się przeżyć na wolności w latach 80. XX wieku, oraz z dwunastoma, które posłużyły do utworzenia populacji hodowanych w niewoli. Doprowadziło to do powolnego, przedłużonego chowu wsobnego. To z kolei oznaczało, że gołębie miały mniejsze sukcesy w wylęganiu jaj i piskląt i nie żyły tak długo.

Ponieważ tylko najlepiej przystosowane gołębie mogły się wykluwać, opierzać i rozmnażać, mniej było ptaków skutecznie przyczyniających się do rozwoju następnego pokolenia (a zmienność genetyczna została utracona), nawet gdy ich ogólna liczba wzrosła. W konsekwencji populacja nadal traciła zmienność genetyczną, pomimo wzrostu wielkości.

„Z tego badania dowiedzieliśmy się, że aby 'różowy gołąb' mógł uniknąć wyginięcia, będziemy musieli ponownie zadbać o ich rozród w ogrodach zoologicznych w USA i Europie, by zmniejszyć ich pokrewieństwo” – powiedział prof. Cock Van Oosterhout z University of East Anglia, jeden z autorów artykułu. Dodał, że „ochrona nie może po prostu zatrzymać się, gdy populacja wydaje się odzyskać liczebność. Wierzymy, że analizy genomowe są potrzebne do prawdziwej oceny potrzeb ochronnych gatunku i jego potencjału odbudowy. Nie można tego zrobić tylko poprzez analizę liczebności populacji”.

Więcej informacji w materiale źródłowym: https://conbio.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/cobi.13918 (PAP)

Urszula Kaczorowska

uka/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024