Uczelnie i instytucje

FRSE - agencja programu Erasmus+ udostępnia badaczom archiwa

Ogromne zasoby danych - m.in. z programu Erasmus+ - dotyczące współpracy międzynarodowej udostępnia badaczom Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji. "O dziwo nikt nie badał jeszcze w Polsce w sposób dogłębny losów studentów Erasmusa" - zwrócił uwagę dyrektor FRSE dr Paweł Poszytek.

"W następnym roku będziemy obchodzić w Europie 30 lat Erasmusa. To program, który ma wiele odsłon, ale najbardziej znany jest chyba z wymiany studentów" - powiedział w rozmowie z PAP dr Paweł Poszytek, dyrektor FRSE - Narodowej Agencji Programu Era­smus+. Jak zaznaczył, w Polsce Erasmus dostępny jest krócej, ale w kraju powstały już ogromne ilości danych związanych z tym programem.

"Przez te lata na te wyjazdy wyjechało prawie 100 tys. studentów i dziesiątki tysięcy nauczycieli. Zrealizowano tysiące projektów międzyuczelnianych, międzyszkolnych, międzyinstytucjonalnych, w ramach których były wypracowywane różne materiały dydaktyczne, eksperckie" - wymienił. Przyznał, że danych powstało w ramach tych projektów naprawdę mnóstwo. "Chodzi o to, by nie były używane przez kilka lat lokalnie, przez instytucje, które je tworzą - ale by były używane szerzej" - zaznaczył.

Dlatego FRSE postanowiła udostępnić badaczom swoje archiwa. Mówiono o tym w środę na konferencji w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. "Mamy całą masę informacji o tym, co się dzieje we współpracy naukowej. Warto to zbadać i wyciągnąć wnioski" - skomentował.

"O dziwo nikt nie badał jeszcze w Polsce w sposób dogłębny losów studentów Erasmusa. Np. czy kompetencje, które te osoby nabyły w trakcie wyjazdów (...), pomogły im na rynku pracy" - powiedział. Wytłumaczył, że podczas wyjazdów międzynarodowych studenci zdobywają np. umiejętność współpracy w grupie, w komunikacji w języku obcym, trenują kompetencje interkulturowe czy interpersonalne. Zdaniem Poszytka takie właśnie kompetencje miękkie są ważne na rynku pracy i cenione przez pracodawców. "Dobrze byłoby sprawdzić, na ile wymiany studenckie pomagają w procesie rekrutacji. To wiemy, ale nikt tego dokładnie nie zbadał" - zaznaczył.

Zainteresowanym instytucjom FRSE udostępni nie tylko publikacje własne. Zaprasza również do korzystania z innych danych (zanonimizowanych), np. z wniosków beneficjentów i ich ocen, z umów z beneficjentami, a także z raportów instytucji uczestniczących w programie i osób korzystających z wyjazdów.

"Dokumentów jest bardzo dużo. To kilkadziesiąt lat współpracy międzynarodowej polskich instytucji i indywidulanych osób" - zapewnił dyrektor FRSE.

Wiceminister nauki i szkolnictw wyższego Aleksander Bobko skomentował: "Umiędzynarodowienie jest faktem. A doświadczenie instytucjonalne w tym zakresie już istnieje. Istotne jest, by tę wiedzę, która już jest, wykorzystać, uwidocznić i uzewnętrznić".

Przypomniał, że resort nauki pracuje nad powołaniem Narodowej Agencji Współpracy Akademickiej. Nowa instytucja będzie odpowiadać m.in. za stworzenie nowego systemu stypendialnego, a także - za zachęcanie wybitnych naukowców i studentów cudzoziemców do podjęcia studiów lub badań w Polsce. Zdaniem Bobki NAWA "skomasuje zaangażowanie państwa" w umiędzynarodowienie polskiej nauki i szkolnictwa wyższego.

PAP - Nauka w Polsce

lt/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Raport: w akademikach w Polsce brakuje 400 tys. miejsc noclegowych

  • 10.04.2025. Ćwiczenia reagowania kryzysowego Kryzys 25 w Centrum Symulacji Medycznej, Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, 10 bm. Wydarzenie jest organizowane przez Akademię Wojsk Lądowych. Scenariusz zakładał akcję ratunkową, po pożarze. Celem ćwiczeń jest koordynacja służb, rozwinięcie zdolności organizacyjnej, analiza sprawności działania, praktyczne nauczanie studentów ratownictwa medycznego i wydziału lekarskiego poprzez symulowane działania ratunkowe. PAP/Maciej Kulczyński

    Wrocław/ Studenci AWL z innymi służbami ćwiczyli akcje ewakuacyjne

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera