Firmhofer: komunikacja naukowa jest trudną i odpowiedzialną sztuką

Dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer. Fot. PAP/ Paweł Supernak 05.11.2015.
Dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer. Fot. PAP/ Paweł Supernak 05.11.2015.

Komunikacja naukowa jest trudną i odpowiedzialną sztuką - pisze w otwartym liście dyrektor Centrum Nauki Kopernik - Robert Firmhofer. Osoba, która popularyzuje naukę, musi oscylować między metaforą a konkretnością, intelektualną prowokacją a rzeczowością - podkreśla.

List wystosowany przez instytucję to echo finału piątej edycji konkursu FameLab, który odbył się w połowie kwietnia. Konkurs wymyślony na brytyjskim Festiwalu Nauki w Cheltenham obecnie jest przeprowadzany jest w ponad 30 krajach. W Polsce organizatorem konkursu - wspólnie z British Council - jest Centrum Nauki Kopernik.

Piątą polską edycję wygrała lekarka Karolina Nowak - doktorantka z Kliniki Endokrynologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego i Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN. Jej konkursowe wystąpienie m.in. o tym, co i w jaki sposób słyszy dziecko w brzuchu mamy, wzbudziło pytania i kontrowersje części środowiska naukowego.

"Śledzimy tę dyskusję z zainteresowaniem i uwagą, bo uważamy ją za bardzo ważną, być może najważniejszą publiczną dyskusję o komunikacji naukowej w Polsce" - napisał w otwartym liście dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer.

"Nie traktujemy FameLabu jako po prostu interesującej imprezy czy też sposobu wyłonienia najciekawszych wypowiedzi o nauce. FameLab jest dla nas programem systematycznego wsparcia młodych naukowców w rozwoju ich kompetencji komunikacyjnych. Jesteśmy przekonani, że naukowcy dzielący się swoim entuzjazmem do nauki i umiejętnie potrafiący o nauce opowiadać, są nauce i społeczeństwu bardzo potrzebni. Przyczyniają się do lepszego rozumienia nauki i właściwych jej metod, korzyści i zagrożeń związanych z jej zastosowaniami, do podziwiania jej piękna i cieszenia się pasją ludzi, którzy się nią zajmują" - pisze dyrektor CNK.

Podkreśla jednocześnie, że rolą Centrum Nauki Kopernik nie jest ocena wystąpień konkursowych. "To trudne zadanie spoczywa na jury, w skład którego wchodzą znakomici naukowcy i specjaliści od komunikacji. Nikt nie zwalnia też uczestników konkursu z odpowiedzialności za głoszone przez siebie tezy, czy też za sposób ich prezentacji. Jury nie jest w stanie w krótkim czasie dokonać gruntownej oceny merytorycznej – taka jest, na dobre i na złe, formuła konkursu wymyślona jedenaście lat temu w Cheltenham. W niektórych wypadkach, kiedy młodzi naukowcy prezentują własne poszukiwania i badania, na ich ocenę przyjdzie być może poczekać wiele lat" - podkreśla.

Jak czytamy w liście dyskusja, która rozgorzała wokół tez wystąpień laureatki tegorocznego konkursu, pokazała, jak trudną i odpowiedzialną sztuką jest komunikacja naukowa. "Osoba, która podejmuje się tego zadania, cały czas musi oscylować między atrakcyjną formą komunikacji, która zainteresuje słuchacza i będzie dla niego przystępna, a naukową fachowością, między metaforą a konkretnością, między intelektualną prowokacją a rzeczowością. Musi pamiętać o swojej odpowiedzialności za znudzenie i być może zniechęcenie odbiorcy do nauki oraz odpowiedzialności za naukową poprawność wypowiedzi. Wreszcie musi rozumieć, że wypowiedź osoby publicznej w pewnym momencie zaczyna żyć własnym życiem, może być reinterpretowana, a niekiedy także uzupełniana i zniekształcana przez innych oraz przez media. Musi rozumieć naturę mediów" - czytamy w liście.

Dyrektor CNK podkreśla, że komunikacja naukowa ma bogatą literaturę i od wielu lat jest dyscypliną uprawianą akademicko, głównie w kręgu kultury anglosaskiej. "W Polsce dopiero się jej uczymy. Między innymi dzięki FameLabowi komunikacja naukowa przestaje być domeną nielicznych znakomitych naukowców, którzy posiedli talent komunikacyjny i trafia >>pod naukowe strzechy<<. Ponad 100 młodych polskich naukowców, uczestników pięciu edycji FameLabu, uczyniło mówienie o nauce ważną częścią swojego naukowego życia. Dzięki ich pasji, odwadze i eksperymentom, nauka staje się bliższa naszemu społeczeństwu" - zaznacza Robert Firmhofer.

"Jestem przekonany, że dyskusja tocząca się wokół prezentacji tegorocznej laureatki konkursu będzie ważnym doświadczeniem zarówno dla przyszłych jego uczestników, jak i dla organizatorów. Pozwoli lepiej zrozumieć społeczną rolę i znaczenie komunikatorów nauki, pokaże, jakie muszą posiadać kompetencje, uświadomi ich odpowiedzialność, uwypukli mechanizmy medialnej reinterpretacji. Uczenie się poprzez dialog i konstruktywny spór jest znakomitą metodą doskonalenia" - podkreśla dyrektor CNK.

Pełna treść listu jest dostępna na stronie: http://www.famelab.org.pl/index.php?strona=aktualnosci&aktualnosc_id=56

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ mrt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. materiały prasowe ODIM

    Niewielki zespół zainspirował całą społeczność inżynierów materiałowych

  •  Kraków, 21.06.2024. Prezes Stowarzyszenia Społeczeństwo i Nauka SPiN Alicja Harackiewicz podczas gali otwarcia Małopolskiego Centrum Nauki Cogiteon w Krakowie. PAP/Art Service

    Prezeska SPIN: centra nauki to żaden naukowy plac zabaw

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera