Chodzenie się opłaci nie tylko dla zdrowia ale i portfela

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Nową cyfrową kryptowalutę można będzie emitować samemu - wystarczy chodzić pieszo – informuje serwis „BBC News”.

Najbardziej chyba znaną z cyfrowych kryptowalut - bitcoin – można „wydobywać” za pomocą potężnych komputerów, zwanych ”koparkami”. Nowa koncepcja kryptowaluty wykorzystując a aplikację Go! na smartfona to chodzenie dla zarobku – za przejście 10 000 kroków(około 8 kilometrów) dostaje się jednego BW$ (Bit walking dolar). Dzięki wbudowanemu w każdego smartfona akcelerometrowi można zliczać i weryfikować kroki stawiane przez użytkownika.

Twórcy projektu, Nissan Bahar i Franky Imbesi postanowili wykorzystać i wzmocnić trend promujący aktywność i zdrowy styl życia. Na razie zebrali ponad 10 milionów dolarów od inwestorów (głównie japońskich), co ma pozwolić na utworzenie banku oraz systemu weryfikującego przebyte dystanse i wykonane transfery.

Japoński koncern elektroniczny Murata (w Polsce znany głównie jako dostawca podzespołów) pracuje nad elektroniczną bransoletką, która mogłaby stanowić lżejszą i wygodniejszą alternatywę dla smartfona i pokazywać posiadaczowi ile BW$ sobie wychodził.

W pierwszej kolejności Bitwalking wprowadzony zostanie w Wielkiej Brytanii, Japonii, Kenii i Malawi. Być może uda się powiązać BW$ z jednym z największych przyszłorocznych festiwali muzycznych w Wielkiej Brytanii.

Użytkownicy będą mogli wydać zarobioną walutę w internetowym sklepie lub sprzedać ją za konwencjonalną gotówkę. Przewiduje się, że przeciętny mieszkaniec kraju wysoko rozwiniętego mógłby w ten sposób zarobić około 15 BW$. Natomiast w krajach rozwijających się, których mieszkańcy pokonują codziennie duże odległość idąc do pracy, do szkoły lub po prostu przynosząc wodę ze studni Bitwalking mógłby zmienić ich życie.

BBC przytacza przykład Salima Adama z Malawi, który codziennie przemierza około o 10 kilometrów idąc do szkoły, gdzie uczy informatyki. Zarabia równowartość 26 dolarów toteż Bitwalking mógłby dać mu równowartość drugiej pensji – wystarczyłoby tylko zainstalować aplikację na smartfonie. Być może zresztą w Malawi znajdą się tacy, którzy zaczną chodzić zamiast pracować - przewiduje Karen Chinkwita, tamtejszy doradca rynku pracy.

Sukces całej inicjatywy będzie zależał od dopracowania szczegółów, zwłaszcza dokładnej weryfikacji.Kilka wcześniejszych prób powiązania aktywności fizycznej z zachętą finansową zakończyło się niepowodzeniem z braku odpowiedniej wiarygodności danych. Tym razem system ma wykorzystywać do lokalizacji użytkownika technologię GPS oraz łączność Wi Fi. Nie będzie można zarobić więcej niż 3 BW$ dziennie ani zakładać sobie kilku różnych kont.

Planowane jest nawiązanie globalnej współpracy z producentami odzieży sportowej, służbą zdrowia, ubezpieczycielami zdrowotnymi i potencjalnymi reklamodawcami, dla których korzystne byłoby docieranie do osób zainteresowanych zdrowym stylem życia.

W przyszłości do udziału w programie mogą zostać zaproszeni pracodawcy, którzy będą oferować go swoim pracownikom, by zachęcić ich do aktywności a uzyskane zarobki wypłacać w tej samej walucie, co pensja.

Bahar i Imbesi mają już na koncie kilka interesujących wynalazków,na przykład wprowadzony do użytku w ubiegłym roku i przeznaczony dla krajów rozwijających się komputer za 7 $ o nazwie Keepod. Ma on kształt i wielkość zbliżone do średniej wielkości pendrive’a i jest wykorzystywany w 87 krajach.(PAP)

pmw/ krf/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 8.10.2024 EPA/Christine Olsson/TT

    Nobel z fizyki za prace, dzięki którym rozwija się sztuczna inteligencja

  • Fot. Adobe Stock

    Badanie: ślad węglowy gazu ziemnego jest gorszy niż węgla

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera