
Kiedy ludzie udomowili króliki, w genomie tych zwierząt doszło do zmian w około stu regionach DNA. Te nieznaczne zmiany sprawiły, że króliki hodowlane stały się generalnie mniej płochliwe, niż formy dzikie - czytamy w "Science".
Króliki hodowane przez ludzi są dość łagodne i ufne - na tyle, że często trafiają pod nasze dachy nie tylko, jako źródło mięsa czy futra, ale ulubieniec domowników. Jednocześnie ich dzicy krewni są niezmienni bojaźliwi i pierzchają, kiedy tylko wykryją obecność człowieka, lisa czy jastrzębia.
Taka tolerancja na człowieka wykształciła się u hodowlanych królików całkiem niedawno, ok. 1400 lat temu, w populacji z południa Francji - przypominają autorzy tekstu w \"Science\". Nie było jednak jasne, jak udomowienie królików odcisnęło się w ich genomie. Naukowcy zastanawiali się, czy doprowadziło do dramatycznych zmian w niewielu ważnych genach - czy raczej do wielu zmian, ale bardziej subtelnych.
Aby to sprawdzić, Leif Andersson ze szwedzkiego uniwersytetu w Uppsali i jego zespół porównali genomy królików domowych i dzikich (Oryctolagus cuniculus) z Hiszpanii i południa Francji. Jak ustalili, udomowienie i zabiegi, które teoretycznie mogły ograniczyć strach przed ludźmi, nie spowodowały pełnego wyłączenia żadnego genu. \"Utrata genów nie grała ważnej roli w czasie udomowienia królika\" - tłumaczy Andersson.
Naukowcy stwierdzili natomiast, że zmiany w genomie, jakie towarzyszyły procesowi udomowienia, spowodowały wiele drobnych zmian w licznych genach (a nie istotne zmiany w genach nielicznych).
Według naukowców genom królika udomowionego różni się od genomu kuzyna dzikiego w obrębie około stu regionów DNA.
Większość zmian dotyczy regionów materiału genetycznego z sekwencjami regulatorowymi - czyli takich fragmentów DNA, które kontrolują, czy różne geny są włączone, czy wyłączone.
Do zmian doszło też w częściach genomu biorących udział w rozwoju neuronów w mózgu. \"To ma sens\" - mówi Andersson - jeśli wziąć pod uwagę różnice w zachowaniu pomiędzy zwierzętami domowymi i dzikimi.
Ludzie, próbując udomowić króliki, wywierali na nie selekcyjną presję - przypomina badacz. Spośród schwytanych pozostawiali sobie te okazy, które przejawiały mniej strachu wobec opiekuna, i które na kontakt z nim reagowały mniejszym stresem.
Króliki udomowiono stosunkowo niedawno, dlatego zmiany w DNA nie są wśród wszystkich hodowlanych królików powszechne. Zdaniem Anderssona, gdyby duża grupa królików uciekła z hodowli i przetrwała, to po czasie życia zaledwie kilku pokoleń potomkowie zbiegów zaczęliby przypominać formy od zawsze dzikie. (PAP)
zan/ mki/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.