Najczystsze powietrze jest w Puszczy Boreckiej

W Puszczy Boreckiej na Mazurach powietrze jest najczystsze w kraju. Pomiary stężenia najbardziej szkodliwego dla zdrowia pyłu zawieszonego prowadzone na stacji w Diablej Górze są przeciętnie 2-3-krotnie niższe niż w najbardziej zanieczyszczonych rejonach kraju.

"To, że powietrze jest u nas najczystsze, to się po prostu czuje. Ono wręcz pachnie. Wiemy to nie tylko my, mieszkańcy, ale przyznają to również turyści, którzy przyjeżdżają do nas z dużych miast na odpoczynek" - przyznał PAP nadleśniczy Nadleśnictwa Borki inż. Piotr Gawrycki. To właśnie na terenie tego nadleśnictwa, w miejscowości Diabla Góra, znajduje się Stacja Kompleksowego Monitoringu Środowiska „Puszcza Borecka", prowadzona przez Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy (IOŚ-PIB).

Instytut Ochrony Środowiska, który mierzy poziom zanieczyszczeń powietrza w całym kraju, uznaje pomiary w tym miejscu za tło porównawcze dla wyników pomiarów w innych regionach.

"Stacja Puszcza Borecka mierzy w naszym kraju tło, czyli w praktyce +czyste+ powietrze. Stąd (...) wyniki pomiarów w wielu przypadkach pokazują najlepszą w kraju jakość powietrza i stanowią odniesienie do terenów bardziej zanieczyszczonych" - przyznał kierownik tej Stacji Krzysztof Skotak. Stężenia wielu zanieczyszczeń powietrza, w tym najbardziej szkodliwego dla zdrowia pyłu zawieszonego, na stacji w Diablej Górze są przeciętnie 2-3-krotnie niższe, niż w najbardziej zanieczyszczonych obszarach Polski.

Zastrzegł jednak, że z naukowego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "czyste" powietrze.

Skotak wyjaśnił, że w okolicy Puszczy Boreckiej nie ma przemysłu, a gęstość zaludnienia jest bardzo mała.

Systematyczne badania jakość powietrza w Polsce wykonywane są od lat 70-tych XX wieku. Obecnie prowadzi się je w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska, koordynowanego i nadzorowanego przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.

Skotak poinformował PAP, że wyniki tych badań pokazują, iż ponadnormatywne stężenia pyłu występują niemal w każdym rejonie kraju, głównie zimą. Ma to związek przede wszystkim ze spalaniem w przydomowych kotłach drewna, węgla, koksu oraz śmieci. Dlatego o tej porze roku często niektóre miasta spowijają smogi.

"Wysokości stężeń pyłu zawieszonego w sezonie zimowym i ozonu w letnim (...) pozostają głównym i nierozwiązanym do tej pory problemem zdrowotnym również w Polsce" - przyznał Skotak. Powiedział, że najwyższe stężenie pyłu zawieszonego w skali roku występuje w Krakowie i w aglomeracjach śląskich, we Wrocławiu, Łodzi, Bielsku-Białej, Legnicy, Gorzowie Wlkp., w Poznaniu oraz Radomiu. Najlepiej pod tym względem jest w Zielonej Górze, Elblągu, Koszalinie i aglomeracji trójmiejskiej.

"Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na mała liczbę osób narażonych oraz bardzo wysokie koszty prowadzenia monitoringu powietrza, małe miejscowości oraz wsie nie są monitorowane" - dodał. Zastrzegł przy tym, że nie oznacza to, iż jakość powietrza jest tam lepsza niż w miastach.

"Szczególnie jest to odczuwalne zimą podczas stabilnych warunków wyżowych, utrudniających rozpraszanie zanieczyszczeń - przy bezchmurnej pogodzie i bardzo słabym wietrze oraz bardzo niskiej temperaturze, gdy zapotrzebowanie na ciepło szybko rośnie, powodując gwałtowny wzrost ilości spalanego w piecach przydomowych paliwa" - powiedział naukowiec.

Badania przeprowadzone przez WHO wykazały, że zanieczyszczenie powietrza powoduje w blisko 90 krajach zgon 2 mln ludzi. Problem ten dotyczy szczególnie miast, gdzie zanieczyszczone powietrze „zabija” ponad milion osób rocznie.

Zdaniem dr Piotra Dąbrowieckiego z Wojskowego Instytutu Medycznego zanieczyszczenie powietrza odpowiada za ok. 20 proc. zachorowań. Jego zdaniem powstające m.in. przy spalaniu węgla tlenki siarki czy azotu oraz spaliny samochodowe odpowiedzialne są przede wszystkim za choroby układu oddechowego oraz krążenia. Doprowadza to m.in. do częstszych zapaleń płuc, zapaleń oskrzeli, astmy, nowotworów czy zawałów serca.

PAP - Nauka w Polsce

jwo/ pad/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Mykolog: unikajmy grzybów rosnących na terenach popowodziowych

  • Fot. Adobe Stock

    Biolog: musimy lepiej chronić zwierzęta gospodarskie, a nie pozwalać na odstrzał wilków

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera