Sposób biegania jest generalnie ważniejszy od tego, czy się biega z obuwiem na nogach, czy bez - podkreślają naukowcy na łamach magazynu "Gait & Posture".

Z logicznego punktu widzenia bieganie boso powinno oznaczać poruszanie się w bardziej naturalny sposób, gdyż przednia część stopy styka się z podłożem jako pierwsza. Ale nie wszyscy biegacze są w stanie dopasować się do tej techniki, wymuszając dodatkowe napięcie mięśni - sugerują badania.

Badacze z National Taiwan Normal University przyjrzeli się efektom różnych tego typu napięć dla obu sposobów biegania - w butach i bez, aby określić prawdopodobieństwo kontuzji u 12 mężczyzn. Biegali oni na cztery różne sposoby - boso lądując na pięcie, boso lądując na przodzie stopy i tak samo w butach.

Przeprowadzono testy ich chodu, aktywności mięśni i prawdopodobnej podatności na urazy. Okazało się, że zmiana sposobu biegania na lądowanie na przedniej części stopy może być korzystna ze względu na lepszą amortyzację drgań niż w przypadku opadania na piętę.

"Osoby biegające w obuwiu mogą być narażone na kontuzję, kiedy uprawiają ten sport boso i kontynuują lądowanie na pięcie" - przekonują badacze. (PAP)

mrt/ agt/