Wylesianie może wpłynąć na opady deszczu w tropikach - wynika z nowych badań, opisanych na stronie University of Leeds. To złe wieści dla mieszkańców lasów Amazonii i w Kongo oraz ich okolic, zależnych od deszczówki.
Masy powietrza płynącego nad połaciami lasów tropikalnych przynoszą ze sobą co najmniej dwa razy więcej deszczu, niż powietrze płynące znad rzadziej porośniętych okolic. Czasami to właśnie dzięki tym lasom deszczu nie brak w miejscach położonych nawet tysiące kilometrów od puszczy - informują naukowcy z University of Leeds i Centre for Ecology and Hydrology w brytyjskim Natural Environment Research Council.
W swojej pracy wykorzystali oni dane z obserwacji oraz prognozy dotyczące wylesiania. Doszli do wniosku, że wycinka w tropikach grozi uszczupleniem opadów w basenie Amazonki nawet o jedną piątą. Taka zmiana może ich zdaniem nastąpić w suchych porach roku już do połowy wieku, o czym informuje "Nature".
"Zaskoczyło nas stwierdzenie, że ten intensywny efekt dotyczy aż połowy tropików. Stwierdziliśmy, że lasy Amazonii i Kongo gwarantują obecnie opady nawet na skraju ziem porośniętych lasami - w regionach gęsto zaludnionych, gdzie codzienne życie ludzi zależne jest właśnie od deszczu" - przyznaje główny autor badania, dr Dominick Spracklen z University of Leeds. "Wylesianie lasów Amazonii i Kongo może oznaczać katastrofę nawet dla ludzi mieszkających tysiące kilometrów dalej, w sąsiednich krajach" - ocenił.
O tym, czy roślinność zwiększa opady, naukowcy dyskutują od dawna. Również od dawna wiadomo, że rośliny oddają w powietrze wilgoć poprzez liście. Nieznana była jednak skala i geograficzny zasięg opadów, które powstają za sprawą rozległych lasów. Było za to sporo niepotwierdzonych doniesień, iż obecność lasów wyraźnie zwiększa opady, choć brakowało na to twardych dowodów naukowych.
Dlatego teraz badacze wykorzystali dane z satelitów NASA (dotyczące opadów i roślinności) i posłużyli się komputerowym modelem, który pozwala przewidzieć kierunek i siłę wiatrów w atmosferze. Przystąpili do modelowania wpływu tropikalnych lasów z całej ziemi na opady. Sprawdzali m.in. sytuację z minionych dni - to, którędy prądy powietrza przepływały i nad jaką powierzchnią lasu się przesuwały. Śledzili codzienną wędrówkę mas powietrza nad różnymi częściami lasów. Doszli do wniosku, że im nad większą powierzchnią lasu przesuwa się powietrze, tym więcej wilgoci ze sobą niesie i powoduje więcej opadów.
Wyniki nowego badania świadczą, jak ważne są wszelkie próby ochrony lasów tropikalnych - podkreśla Spracklen.
Przypomniał, że Brazylia dokonała ostatnio postępu i spowolniła rekordowe tempo wylesiania Amazonii. "Nasze badanie podkreśla, że trend ten należy utrzymać, jeśli chcemy uniknąć wpływu wylesiania na opady" - mówi. - Las Amazonii zapewnia opady nad ważnymi z rolniczego punktu widzenia regionami Brazylii Południowej, a chroniąc lasy Kongo zwiększamy opady na południu Afryki, gdzie rolnictwo w dużej mierze zależy od deszczu". (PAP)
zan/ krf/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.