
<strong>Pozostałości dużej i bogatej osady z okresu wpływów rzymskich i wędrówek ludów (I-VII w.)</strong> przebadali wykopaliskowo w okolicach Mikołajek (woj. warmińsko-mazurskie) archeolodzy z olsztyńskiej firmy Archeo-Adam.
W przypadku badań osad, archeolodzy z reguły rzadko natrafiają na spektakularne zabytki. Te najczęściej odkrywane są na cmentarzyskach, jako wyposażenie grobowe. Jednak w przypadku tej osady sytuacja wygląda odmiennie.
"Zebraliśmy spory zbiór metalowych ozdób, głównie zapinek, szpil, zawieszek, sprzączek, ale również monet z obszarów Cesarstwa Bizantyjskiego, które świadczą o znacznej zamożności i szerokich kontaktach ludności zamieszkującej osadę" - informuje dr Mirosław Rudnicki z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. O tym, że ludność osady stykała się z innymi, nieraz odległymi społecznościami, poświadczają również gotlandzka ozdoba pasa czy fibula płytkowa o nawiązaniach skandynawskich.
Dr Rudnicki uważa, że badana osada pod względem bogactwa wyróżnia się spośród innych stanowisk z tego okresu. Zdaniem badaczy, jest to największe i najbogatsze stanowisko tego typu należące do zachodniobałtyjskiego kręgu kulturowego w granicach Polski północno-wschodniej.
Obszar osady zamieszkiwanej przez tę dawną społeczność liczy ponad 2,2 hektara. W życiu tej społeczności - wynika z informacji przekazanych przez naukowców - istotną rolę odgrywało rybołówstwo, o czym świadczy znaczna liczba szczątków ryb. Są wśród nich gatunki, które już nie występują na tych terenach, np. jesiotr. Wśród szczątków zwierzęcych znalazły się także pozostałości tura.
"Bez wątpienia osada odgrywała niebagatelną rolę w regionie, szczególnie w VI-VII w. Jej mieszkańców można łączyć z Galindami, znanymi ze źródeł antycznych i wczesnośredniowiecznych" - ocenia dr Rudnicki.
Intensywne badania trwały od kwietnia do października tego roku. Archeolodzy pojawili się w miejscu, gdzie w przyszłości stanie kompleks hotelowo-rekreacyjny. Teren położony jest tuż nad Jeziorem Mikołajskim.
W pracach wykopaliskowych uczestniczyli również wolontariusze - detektoryści z Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Historyczno-Kolekcjonerskiego, działającego we współpracy z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum w Szczytnie. W badaniach brali udział także studenci, doktoranci, pracownicy naukowi Instytutów Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Łódzkiego.
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
agt/ bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.