W Puszczy Białowieskiej żyje 451 żubrów; sam park narodowy może zostać powiększony

Żubr w Białowieskim Parku Narodowym. Źródło: Wikipedia
Żubr w Białowieskim Parku Narodowym. Źródło: Wikipedia

<strong>451 żubrów, w tym 52 młode urodzone w ubiegłym roku, żyje na wolności w polskiej części Puszczy Białowieskiej - takie są wyniki zakończonego właśnie dorocznego liczenia tych zwierząt.</strong> Kierownik ośrodka hodowli żubrów Białowieskiego Parku Narodowego Jerzy Dackiewicz poinformował PAP, że stado nieznacznie zmniejszyło się w stosunku do roku ubiegłego, bo choć ponad 50 młodych przyszło na świat, podobna lliczba - 57 osobników - ubyła.

Tej zimy liczenie żubrów utrudniał śnieg. Co prawda jest on niezbędny, by zlokalizować tropy zwierząt, które nie przychodzą do miejsc zimowego dokarmiania, ale zbyt gruba jego warstwa utrudniała lub wręcz uniemożliwiała dojazd w niektóre miejsca, gdzie liczenie było prowadzone.

Jak przypomniał Dackiewicz, w ramach ubiegłorocznej zgody ministerstwa środowiska na odstrzał selekcyjny sztuk chorych, słabych lub z innych powodów nie nadających się do hodowli (zgoda jest niezbędna, bo żubry są pod ścisłą ochroną), wyeliminowano 30 żubrów. Ok. 10 sztuk przekazano do hodowli lub ogrodów zoologicznych na Węgrzech, w Czechach i Polsce, 17 sztuk padło z przyczyn naturalnych, zginęło na drogach, torach lub z rąk kłusowników.

Młodych urodziło się mniej niż w ostatnich latach. W ocenie pracowników parku narodowego, liczba cieląt w danym sezonie wynika z naturalnego cyklu urodzeń tych zwierząt, w którym samice mają młode co dwa-trzy lata. Poza tym kilka żubrzyc w wieku rozrodczym zostało odłowionych i przesiedlonych w inne miejsca.

Choć białowieskie stado nieznacznie się zmniejszyło i tak jest dużo większe, niż zakładano przed laty. Jego liczebność jest stale przedmiotem dyskusji i badań naukowych. Przeważają głosy, że jest ono zbyt liczne w stosunku do obszaru, na którym bytuje, a zwierzęta są zbyt blisko spokrewnione, co sprzyja chorobom genetycznym.

Stąd pomysły m.in. na rozsiedlenie populacji na kompleksy leśne sąsiadujące z Puszczą Białowieską i stworzenie specjalnych korytarzy ekologicznych między nimi, by ta migracja miała charakter naturalny.

Oprócz stada żyjącego w mniejszych grupach na wolności, w rezerwatach: pokazowym i hodowlanych, żyje kolejnych 40 sztuk. W Polsce swobodnie żyjące żubry można obecnie spotkać również w innych miejscach m.in. w Bieszczadach, Lasach Pilskich, Puszczy Boreckiej i Puszczy Knyszyńskiej.

Liczenie żubrów zbiegło się w czasie z deklaracją ministra środowiska Andrzeja Kraszewskiego, który wyraził chęć kontynuacji prac swojego poprzednika prof. Macieja Nowickiego nad powiększaniem Białowieskiego Parku Narodowego.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka resortu Magdalena Sikorska, w zamian za zgodę na poszerzenie granic tego najstarszego polskiego parku narodowego, puszczańskie gminy miałyby dostać pieniądze w ramach Białowieskiego Programu Rozwoju na różne przedsięwzięcia proekologiczne. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zagwarantował w 2009 roku na ten cel 100 mln zł.

"Minister Kraszewski deklaruje pełne zaangażowanie resortu w dalsze działania związane z Białowieskim Programem Rozwoju, zainicjowanym w zeszłym roku przez ministra Nowickiego" - poinformowała Sikorska. Rzeczniczka dodała, że "w najbliższym czasie" zostaną przedstawione szczegóły i będą podejmowane kolejne kroki związane z realizacją projektu.

Samorządowcy z terenu puszczańskich gmin na razie nie słyszeli jeszcze o tej deklaracji nowego ministra. "Słyszę o tym po raz pierwszy od pani" - powiedział dziennikarce PAP wójt Narewki Mikołaj Pawilcz. Dodał, że gminy czekają w takim razie na konkrety.

Pawilcz dodał, że wydaje mu się, iż dalsze rozmowy i negocjacje powinny ruszyć z miejsca, w którym się zakończyły. Gminy przedstawiały kolejne swoje propozycje dot. wersji granic parku po powiększeniu, domagają się też czegoś w rodzaju umowy społecznej z rządem, nie chcą, by powiększony park był jedynie czymś w formie zakazów i nakazów, chcą korzystać z dobrodziejstw lasu. "Skoro Puszcza jest cudem natury, to mieszkańcy chcą z tego cudu korzystać, zarabiać na przyrodzie" - dodał Pawilcz.

Kompromis w sprawie nowych granic Białowieskiego Parku Narodowego miała jeszcze w 2009 roku wypracować grupa robocza z udziałem gmin, parku, ministerstwa środowiska, leśników. Prace nie zostały jednak zakończone. Najważniejszą kwestią jest dyskusja o tym, jaki obszar miałby obejmować powiększony park. Gminy oceniały, że żądania ministerstwa w tym zakresie były za duże. Gminy uważały także, że zmiany nie powinny się odbywać za szybko.

Samorządy chcą także zawarcia czegoś na kształt umowy społecznej, którą podpisaliby oprócz gmin i ministerstwa środowiska, także wojewoda oraz marszałek województwa, a także Lasy Państwowe. Umowa miałaby być "szeroko pojętą formą gwarancji" dla samorządów, że następne władze będą honorowały zawierane porozumienia i gwarantowały ustalenia finansowe w sprawie powiększania Parku. Po kolejnych turach rozmów ministerstwo deklarowało, że jest skłonne doprowadzić do zawarcia takiej umowy.

Puszcza Białowieska to ostatni las pierwotny na Niżu Europejskim. Ministerstwo środowiska chciałoby, aby powiększony BPN miał powierzchnię około 30 tys. ha i zajmował około połowy polskiej powierzchni Puszczy Białowieskiej (teraz to nieco ponad 10 tys. ha). Ministerstwo proponowało dwa warianty poszerzania. W pierwszym do Parku miałoby być włączonych po ok. 10-11 tys. ha w dwóch gminach: Białowieża i Narewka; w drugim niewielki obszar w gminie Narewka i po ok. 10 tys. ha w gminach Białowieża i Hajnówka. Wielkość 30 tys. ha jest zapisana jako jeden z warunków realizacji Białowieskiego Programu Rozwoju.

Białowieski Park Narodowy jest najstarszym parkiem narodowym w Polsce. Jego początki sięgają 1921 roku. Jest też jedynym obiektem przyrodniczym w Polsce wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa. Park obejmuje jedną szóstą powierzchni puszczy po polskiej stronie granicy. Cała powierzchnia puszczy to 150 tys. ha, z czego 62,6 tys. w Polsce, a 87,5 tys. na Białorusi. Puszcza jest m.in. światową ostoją żubra. ROF, KOW

PAP – Nauka w Polsce

kap

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Badanie: setki gatunków płazów znajdą się poza tolerowanym przez nie zakresem temperatur

  • 30.04.2021. Wapienna jaskinia krasowa Raj w Chęcinach (woj. świętokrzyskie), jedno ze stanowisk Geoparku Świętokrzyskiego, 30 bm. Jaskinia powstała prawdopodobnie około 360 mln lat temu. PAP/Piotr Polak

    Geolog: skały to nie tylko obiekt badań, ale zapis klimatu i historia planety

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera