
<strong>Kiedy dane wydarzenie miało miejsce? Dla archeologów odpowiedź na to pytanie jest nadal jedną z ważniejszych w ich pracy. W sukurs przychodzi - dotąd rzadko w Polsce stosowana metoda badawcza - termoluminescencja.</strong> "Wypracowany w laboratorium TL Zakładu Geografii Fizycznej i Paleografii Instytutu Nauk o Ziemi Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie sposób datowania obiektów archeologicznych wymaga prowadzenia dalszych prac metodycznych mających na celu jej udoskonalanie. Jednak uzyskane dotychczas wyniki są bardzo obiecujące i wskazują na możliwość systematycznego wykorzystania metody termoluminescencyjnej w badaniach archeologicznych" - uważa dr Jarosław Kusiak kierujący lubelskim laboratorium.
"Wiek termoluminescencyjny ceramiki opisuje czas, jaki upłynął od jej wypalenia, a w przypadku osadów mineralnych to czas, jaki upłynął od ostatniej ekspozycji ziaren mineralnych na działanie światła słonecznego" - wyjaśnia dr Kusiak.
W latach 80. i 90. ubiegłego wieku wykonano wiele datowań ceramicznych obiektów archeologicznych metodą TL - głównie w Zakładzie Zastosowań Radioizotopów Politechniki Śląskiej w Gliwicach. W 2000 roku dołączyło do współpracy z archeologami laboratorium TL Zakładu Geografii Fizycznej i Paleografii Instytutu Nauk o Ziemi UMCS w Lublinie. Początkowo datowano jedynie osady mineralne ze stanowisk paleolitycznych. W 2005 roku ruszyły analizy ceramiki i innych materiałów przepalonych.
Niestety zastosowanie metody termoluminescencyjnej w badaniach archeologicznych napotyka wiele problemów. Najważniejszym jest duża niepewność uzyskiwanych wyników dla ceramiki - rzędu kilku procent, a dla osadów mineralnych - od kilku do kilkunastu procent.
Specjaliści muszą weryfikować daty ustalane na podstawie nowej metody. "Podstawowym wyznacznikiem wiarygodności metody datowania bezwzględnego jest uzyskanie wyników dobrze korelujących z wynikami otrzymanymi innymi metodami - np. węgla radioaktywnego 14C" - wyjaśnia naukowiec.
Jak mówi dr Kusiak, o skali problemu wykorzystania metody termoluminescencyjnej w datowaniu ceramiki świadczy fakt, że od powstania w 1975 roku pierwszego w Polsce laboratorium termoluminescencyjnego na Uniwersytecie Warszawskim ogółem w Polsce uzyskano około 15 tys. dat TL dla osadów, podczas gdy próby datowania ceramiki ograniczają się do jedynie kilkuset wyników.
Dotychczas w lubelskim laboratorium wydatowano ok. 70 próbek z osadów mineralnych pochodzących z ośmiu stanowisk archeologicznych i ok. 60 próbek ceramiki z siedemnastu stanowisk.
"Na szczególną uwagę zasługują próbki pozyskane ze stanowiska w Kręcieszkach. Próbka ceramiki to fragment popielnicy wydobytej w 1988 roku z grobu skrzynkowego wchodzącego w skład cmentarzyska ludności kultury pomorskiej - wyjaśnia dr Kusiak. - Dla naczynia pozyskanego ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Kutnie datowanego na okres halsztacki D po wczesny okres lateński otrzymano wiek TL 2480 + 180 lat temu. Ten wynik świadczy o tym, że materiał ceramiczny po wieloletnim przechowywaniu nie stracił własności termoluminescencyjnych i z powodzeniem może być wykorzystywany do datowania."
W Polsce istnieją cztery laboratoria luminescencyjne: na Uniwersytecie Gdańskim, Politechnice Śląskiej w Gliwicach, Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu i na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Każde z wymienionych laboratoriów ma za sobą próby datowania ceramiki, jednak obecnie jedynie w laboratorium lubelskim podjęto się systematycznego datowania takiego materiału.
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
agt/ kap/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.