Dwuletnia przerwa Wielkiego Zderzacza Hadronów

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

CERN Control Centre zatrzymało działanie Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC), kończąc tym samym wyjątkowo owocną, drugą turę badań. Po rozbudowie, od 2021 r., LHC będzie prowadził jeszcze trudniejsze eksperymenty.

Jak podaje CERN, wyniki pracy urządzenia w latach 2015-2018 przekroczyły oczekiwania badaczy, dostarczając 300 petabajtów danych (odpowiednik przesyłania wideo 24 godz. na dobę przez tysiąc lat).

Dane te poszerzyły wiedzę ludzkości na temat podstaw fizyki oraz budowy Wszechświata.

„Druga tura była imponująca – wyszliśmy w niej poza nasze cele i oczekiwania, uzyskując pięć razy więcej danych niż w trakcie pierwszej tury, przy niespotykanej wcześniej energii 13 TeV (teraelektronowoltów - przyp. PAP)” - mówi Frédérick Bordry z CERN.

„W trakcie rozpoczętej teraz drugiej, długiej przerwy, przygotujemy urządzenie do jeszcze większej liczby kolizji, z energią 14 TeV” - wyjaśnia specjalista.

Oprócz wielu ekscytujących wyników, dotychczasowe eksperymenty pozwoliły m.in. na lepsze zrozumienie właściwości bozonu Higgsa.

„Cząstka Higgsa jest wyjątkowa, bardzo różni się od innych cząstek elementarnych, zaobserwowanych do tej pory; jej właściwości mogą dostarczyć nam ważnych wskazówek odnośnie fizyki wykraczającej poza Model Standardowy” - tłumaczy Fabiola Gianotti, dyrektor generalny CERN.

Wykryty w 2012 roku bozon Higgsa to jeden z fundamentów modelu standardowego – podstawowej teorii opisującej cząstki elementarne i oddziaływania między nimi.

Eksperymenty analizujące rozpad bozonu czy jego przemiany w inne cząstki pozwalają przetestować założenia modelu standardowego.

Poza nową wiedzą na temat bozonu, eksperymenty prowadzone w LHC zaowocowały licznymi osiągnięciami także w innych obszarach, np. odkryciem egzotycznych cząstek, takich jak pentakwarki.

W trakcie obecnej przerwy akcelerator zostanie wzmocniony i unowocześniony, aby z nowymi parametrami ruszyć w 2021 r.

Różnorodne ważne elementy zostaną ulepszone lub wymienione na nowe. Dzięki temu zwiększy się np. siła strumieni cząstek, a kluczowe detektory staną się bardziej czułe.

Po 2025 roku ma natomiast ruszyć projekt High-Luminosity LHC (HL-LHC). Tzw. luminacja akceleratora, od której zależy ilość dostarczanych informacji, ma wtedy wzrosnąć aż dziesięciokrotnie.

W trakcie przerwy fizycy zajmujący się eksperymentami w LHC będą nadal mieli co robić. „Kiedy akcelerator będzie zamknięty, będą zajęci analizą potężnej ilości danych, poszukując potencjalnych oznak nowej fizyki, która jeszcze nie ujawniła się przy dominującym wpływie modelu standardowego” - zapowiada Eckhard Elsen z CERN.

Więcej informacji tutaj. (PAP)

mat/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Najczęściej cytowany artykuł dotyczący Covid-19 wycofany po czteroletnim sporze

  • Fot. Adobe Stock

    Roślinne napoje nie tak odżywcze, jak się wydają

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera