"Prace rozpoczęły się w lipcu, ale szybko okazało się, że z powodu dużego zawilgocenia obiektu i gorszego niż spodziewano się jego stanu technicznego, musiały zostać przerwane do czasu przeprowadzenia nowych badań i ekspertyz" - informuje dyrektor ZPP - Wojciech Dąbrowski.

Monopter położony jest w pobliżu pałacu generała Augustyna Gorzeńskiego, współtwórcy Konstytucji 3-Maja i szefa kancelarii wojskowej króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.

W architekturze klasycznej, monopter - to okazała budowla bez ścian, z kolistą kolumnadą wspierającą dach, nawiązująca do rzymskiej świątyni Sybilli. Dobrzycki monopter wzniesiono około 1800 r. W dawnych parkach europejskich był to naturalny element dekoracyjny; pod jego dachem lubiano wypoczywać i prowadzić dyskusje.

"Prace ruszyły pełną parą. Rozpoczęło się skuwanie tynków. Okazało się, że kolumny monopteru są bardzo spękane, z drewnianej konstrukcji dachu pozostało niewiele" - mówi Dąbrowski. Dodaje, że prace wymagają nowych technologii. Mają się zakończyć do połowy grudnia, wiosną zostaną położone tynki.

Całość prac będzie kosztować 220 tys. zł. Sfinansuje je urząd marszałkowski w Poznaniu, właściciel ZPP.

W przyszłym tygodniu rozpoczną się także prace renowacyjne w zabytkowym parku z XVIII wieku, okalającym pałac. Będą one kosztować 550 tys. zł, z czego 450 tys. zł to środki unijne.

Gorzeński był wielbicielem sztuki antycznej - oprócz wzniesionego na rzucie węgielnicy pałacu, pełniącego wtedy funkcje nieformalnej loży masońskiej, wybudował w Dobrzycy sztuczne ruiny, panteon, monopter, osadę ogrodniczą, grotę, stajnię oraz rozległy park. W pałacu zgromadził cenne zabytki, głównie antyczne.

Po wojnie, park, pałac i inne obiekty zostały zdewastowane.

Prace renowacyjne samego pałacu trwały 16 lat i pochłonęły około 20 mln zł. ZAK

PAP - Nauka w Polsce

bsz