Pierwsze od lat całkowite zaćmienie Słońca

<p>Kiedy w środę 29 marca w wielu miejscach świata w środku dnia zapanowała ciemność podczas całkowitego zaćmienia Słońca, ludzie w przeważającej większości cieszyli się i doznawali wzruszeń. Do miejsc, w których można było obserwować zaćmienie, ściągnęły tłumy. </p>

W Ghanie, głęboko religijnym kraju chrześcijan i muzułmanów, wielu ludzi twierdzi, że zjawisko to pogłębiło ich wiarę. Na ulicach Akry wykrzykiwali "Alleluja!", "Chwalmy Boga!", klaskali w ręce, a kierowcy samochodów włączyli klaksony. Ludzie tańczyli na chodnikach.

Natomiast w Nigerii, której władze obawiały się powtórki zamieszek z 2001 r., gdy przy okazji zaćmienia Księżyca muzułmanie atakowali chrześcijan, przez środowym zaćmieniem przeprowadzono kampanię uspokajającą.

Kiedy w stolicy Libanu zaćmienie osiągnęło maksimum, na ulicach zrobiło się pustawo, a z meczetów rozległa się modlitwa "Na zaćmienie Słońca". Podobnie było w Iraku, gdzie obserwowano   tylko częściowe zaćmienie. Szyici i sunnici udali się do meczetów, by odmówić specjalną modlitwę na czas strachu i klęsk żywiołowych. Pustoszały ulice, zamykano sklepy, zwłaszcza w Basrze, gdzie mieszka wielu pobożnych muzułmanów. Tak samo było w Bagdadzie, gdzie w meczetach wznoszono okrzyki na cześć Allacha. 

Z niewielkiej miejscowości Sallum na pustyni w Egipcie, dokąd udał się również prezydent kraju Hosni Mubarak, zaćmienie pokazywało kilka egipskich stacji telewizyjnych oraz arabska sieć Al-Dżazira.

Poprzednie całkowite zaćmienie Słońca, w listopadzie 2003 roku, było najlepiej widoczne z Antarktydy. Środowe - w niemal 200-kilometrowym pasie od atlantyckich wybrzeży Brazylii przez ocean, część Afryki i Azji, niemal po Mongolię.
     
W północnych Indiach, gdzie nastąpiło tylko częściowe zaćmienie, reakcja natury religijnej była jednak potężna: setki tysięcy hindusów dla obmycia się z grzechów i zabezpieczenia przed skutkami zaćmienia, uważanego za zły prognostyk, zanurzało się w wodach rzek i jezior uważanych za święte.

W Europie jedynym miejscem, skąd można było obserwować zaćmienie w pełnej krasie, była najdalej wysunięta na wschód grecka wysepka Kastellorizo, położona niedaleko tureckiego wybrzeża. Zjechało na nią wielu astronomów i około trzech tysięcy entuzjastów. Kastellorizo pogrążyła się w ciemnościach o 12.52, ptaki zamilkły na kilka minut, a temperatura spadła o kilka stopni. A kiedy Słońce zaczęło majestatycznie wyłaniać się zza księżycowej tarczy, zerwał się nagły wiatr.

"Nigdy nie widziałem czegoś podobnego - powiedział burmistrz Pawlos Panigyris. - To jak wielka uroczystość i jesteśmy szczęśliwi, że gościmy trzy tysiące ludzi i największe sławy naukowe". Właściciele hoteli i restauracji zacierali ręce z zadowolenia - taki ruch na miesiąc przed sezonem! Hotele, w których większość miejsc zarezerwowali już  parę lat wcześniej astronomowie, pękały w szwach, władze postanowiły więc udostępnić na noc turystom część ratusza. A na samą środę pięć promów z najbliższej greckiej wyspy Rodos dowoziło kolejne setki ludzi.

Na przyjęcie turystów-obserwatorów długo przygotował się śródziemnomorski rejon Turcji. Przemysł turystyczny tego kraju cierpiał ostatnio z powodu obaw przed ptasią grypą, na którą zmarły tam w tym roku cztery osoby, i z powodu protestów przeciwko karykaturom Mahometa. Rzecznik Ministerstwa Turystyki Tayfun Yahsi poinformował w środę, że w rejon Antalyi przybyło ok. 200 tysięcy turystów. W środę minister turystyki Atilla Koc wyraził nadzieję, że wreszcie, "po dwóch, trzech miesiącach cierpienia, pojawił się punkt zwrotny". 

Tysiące ludzi zebrało się na skalistej plaży i w ruinach starożytnej świątyni Apollina niedaleko tureckiego miasta Side. Kiedy tarcza Księżyca zasłoniła słoneczną, na niebie można było dostrzec   gwiazdy. Brian Saltinson z kanadyjskiej Victorii, który przyjechał tam specjalnie na zaćmienie, twierdzi, że widok tego zjawiska doprowadził go niemal do łez. 

W pobliżu, na terenie rzymskiego amfiteatru, grupy naukowców z NASA i muzeum nauki z San Francisco prowadziły na żywo transmisje. Sir Francis Graham-Smith, były astronom królewski, przyjechał ze specjalną wycieczką, aby oglądać zaćmione Słońce nad rzymskimi ruinami. Astronom z NASA, Janet Luhman, powiedziała: "To jedno z tych doświadczeń, dzięki którym czujemy się częścią większego wszechświata". 

Do Side zjechało ok. 20 tysięcy gości. Nic dziwnego, że miastu żyjącemu z turystyki zaćmienie wydało się darem z nieba.

Cieszono się jednak nie wszędzie. W 1999 roku północno-zachodnia Turcja przeżyła straszliwe trzęsienie, które - w sześć dni po zaćmieniu Słońca - pochłonęło 17 tys. ofiar. I choć od kilku dni w tureckiej telewizji naukowcy rozwiewali obawy, twierdząc, że nie ma związku między tymi zjawiskami, w prowincji Tokat ludzie woleli nie ryzykować i mieszkańcy miast porozbijali na wszelki wypadek namioty na ulicach i w ogrodach.

Pełne zaćmienie widać było również w Nalczyku, około 1400 km na południe od Moskwy. W Nalczyku na ulicach ludzie krzyczeli - jedni ze strachu, inni z podziwu. A przerażone ciemnością w biały dzień wrony zaniosły się krakaniem. Zrobiło się też bardzo zimno, kiedy na niebie widać było tylko wąziutką koronę Słońca. 

Kolejne całkowite zaćmienie Słońca przypadnie na sierpień 2008 r. Słońce całkowicie zniknie nad Grenlandią, Syberią, Mongolią i Chinami. KLM

PAP - Nauka w Polsce

bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera