
<p>Atrakcją grudniowego nieba będzie coraz lepiej widoczny Saturn. Nie powinniśmy też narzekać na brak meteorów, bowiem w grudniu mamy do czynienia z dwoma dużymi rojami: Geminidami i Ursydami.</p>
Przez pierwsze trzy tygodnie grudnia Słońce nadal chowa się coraz bardziej pod równik, by 21 grudnia o godzinie 19:35 osiągnąć swój najniższy punkt. Tym samym wstępuje ono w znak Koziorożca i rozpoczyna się astronomiczna zima.
Dnia 1 grudnia w Warszawie wschód Słońca mogliśmy obserwować o godzinie 7:23, a zachód o 15:27. W dniu przesilenia zimowego wchód nastąpi o 7:43, a zachód o 15:25, a 31 grudnia wschód o 7:45, a zachód o 15:33.
Kolejność faz Księżyca w grudniu jest następująca: nów - 1 XII o godz. 16:01, pierwsza kwadra - 8 XII o godz. 10:36, pełnia - 15 XII o godz. 17:16, ostatnia kwadra - 23 XII o godz. 20:36 oraz ponownie nów - 31 XII o godz. 4:11. Najbliżej Ziemi Srebrny Glob znajdzie się 5 grudnia o godzinie 5:34, a najdalej 21 grudnia o godzinie 3:49.
W pierwszej połowie grudnia mamy szansę na dostrzeżenie Merkurego. Nad ranem, godzinę przed wschodem Słońca, możemy go dojrzeć nisko, bo zaledwie kilka stopni nad południowo-wschodnim horyzontem.
Dla odmiany wieczorem możemy podziwiać Wenus. Godzinę po zachodzie naszej dziennej gwiazdy Wenus świeci jasno około 10 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem.
Przez większą część nocy możemy podziwiać jasnego, choć słabnącego wciąż Marsa. Świeci on w konstelacji Barana.
Nad ranem poprawiają się warunki do obserwacji największej planety Układu Słonecznego - Jowisza. Świeci on jasno w gwiazdozbiorze Panny i godzinę przed wchodem Słońca widać go już na wysokości około 20 stopni nad horyzontem.
W drugiej połowie nocy widać świecącego w konstelacji Raka Saturna. Jest on ponad 5 razy słabszy od Jowisza, ale i tak świeci blaskiem porównywalnym z najjaśniejszymi gwiazdami na niebie.
Uran świeci w gwiazdozbiorze Wodnika i możemy obserwować go tylko wieczorem. Szybko pogarszają się warunki do obserwacji Neptuna, przemieszczającego się na tle gwiazd z konstelacji Koziorożca. Pod koniec grudnia obserwacje tej planety stają się praktycznie niemożliwe.
Pluton znajduje się na niebie blisko Słońca i jest niewidoczny.
W grudniu możemy na niebie podziwiać dwie jasne planetoidy. Westa jest tak jasna, że przy dobrych warunkach widać ją gołym okiem. Przemieszcza się ona na tle gwiazd z konstelacji Bliźniąt. Druga planetoida, do której obserwacji najlepiej użyć lornetki, to Juno, którą widać w gwiazdozbiorze Oriona.
Od 7 do 17 grudnia możemy podziwiać meteory z jednego z najaktywniejszych rojów na niebie - Geminidów. W tym roku najwyższej aktywności spodziewamy się nad ranem w nocy z 13 na 14 grudnia. Niestety, w obserwacjach przeszkadzał będzie mocno Księżyc, którego pełnia wypada 15 grudnia.
Ponadto, w dniach 17-26 grudnia mamy okazję do podziwiania kolejnego ciekawego roju - Ursydów. W maksimum, które przypada około 22 grudnia, możemy podziwiać około dziesięciu meteorów na godzinę.
PAP - Nauka w Polsce, Arkadiusz Olech
we
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.