Dr hab. Jana Pieriegud, prof. uczelni, z Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności SGH, zaznaczyła, że w dyskusji o przyszłości naszej planety liczą się trzy megatrendy: technologia (czyli m.in. robotyzacja, cyfryzacja i wykorzystanie sztucznej inteligencji); klimat i środowisko oraz zmiany demograficzne, w tym starzenie się społeczeństw albo migracje.

– Pytanie brzmi, czy (…) idziemy w kierunku kryzysu, czy jednak transformacji. (…) Kryzys jest realny, ale jednocześnie (…) mamy bezprecedensowy potencjał transformacji – oceniła ekspertka w dziedzinie przyszłości sektorów infrastrukturalnych i nowych koncepcji mobilności, która wzięła udział w panelu „Ziemia przyszłości: scenariusze dla planety w dobie technologicznej rewolucji”.

Dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Jędrzej Jankowski-Guzy przypomniał, że według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego populacja w Polsce może spaść do 32 mln w 2060 r., a to wiąże się m.in. z odpływem pracowników z rynku pracy – nawet o 4-5 mln. – To może faktycznie oznaczać kryzys, ale nie musi. (…) Kryzys powstaje wskutek braku reakcji na zmieniające się otoczenie. My sami kreujemy przyszłość – powiedział Jankowski-Guzy.

Wiceszefowa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego dr Karolina Zioło-Pużuk zwróciła uwagę, że w związku z tymi trendami już w niedalekiej przyszłości rozwiną się nowe formy kształcenia, w tym systemy uczenia się przez całe życie. – Jednak najcenniejsze, co powinniśmy dziś wdrażać, to przygotowywanie młodych ludzi do ciągłej zmiany – przyznała.

Podkreśliła, że sprostanie przyszłym kryzysom wymaga również coraz większych środków na naukę i prowadzenia polityki opartej o dowody naukowe. A także wprowadzenia do edukacji i powszechnej świadomości pojęcia odporności (z ang. resilience), która powinna dotyczyć wielu sfer – m.in. bezpieczeństwa państwa, obrony cywilnej, gospodarki, umiejętności reagowania na niespodziewane lub niebezpieczne sytuacje albo dystansu wobec treści publikowanych w mediach społecznościowych.

Zdaniem prof. Pieriegud, chociaż rozwój AI niesie ze sobą ryzyko, może zrewolucjonizować m.in. komunikację – choćby sprawić, że zrozumiemy, jak porozumiewają się zwierzęta. – Być może w następnych 10 latach po raz pierwszy tak naprawdę usłyszymy i zrozumiemy komunikację pozaludzką – stwierdziła.

Dodała, że przyszłość napawa ją optymizmem. – Co daje największą nadzieję? Trzeba rozmawiać nie o kryzysach, ale bardziej mówić o kolejnym etapie, przechodząc (…) do symbiozy człowiek, maszyna, natura - mówiła.

Z kolei prawnik i ekonomista dr hab. Artur Bogucki, prof. SGH, który zajmuje się m.in. foresightem (z ang. dalekowzroczność), czyli analizą prognoz lub hipotez dotyczących przyszłości, uważa, że szansy na lepsze jutro można upatrywać w młodych ludziach. – To nadzieja, że (…) chcą przywrócić wiarę w wartości demokratyczne – w tym rozumieniu, że razem (…) jesteśmy w stanie sprostać każdemu wyzwaniu – podsumował prof. Bogucki.

W I Narodowym Kongresie „Nauka dla Biznesu” (19-21 listopada) w Warszawie biorą udział naukowcy, przedsiębiorcy oraz przedstawiciele administracji i polityki. Organizatorami wydarzenia są Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Sieć Badawcza Łukasiewicz. Kongres odbywa się pod patronatem Prezesa Rady Ministrów.

Polska Agencja Prasowa i serwis Nauka w Polsce objęły wydarzenie patronatem medialnym. (PAP)

abu/ bar/