
Proste badanie fal mózgowych jest w stanie wykryć oznaki pogorszenia pamięci związane z chorobą Alzheimera na wiele lat przed postawieniem diagnozy klinicznej – poinformowali naukowcy brytyjscy na łamach czasopisma „Brain Communications”.
Co istotne, zespół badaczy po raz pierwszy wykazał, że test ten można przeprowadzać poza ośrodkiem medycznym - w domach pacjentów. W ocenie naukowców otwiera to drogę do wykorzystania tej taniej, łatwo dostępnej technologii w badaniach przesiewowych i do monitorowania chorych.
Naukowcy z University of Bath oraz University of Bristol wykorzystali opracowaną przez siebie prostą metodę badania fal mózgowych – Fastball EEG do oceny pamięci tzw. rozpoznawczej. Pozwala ona zorientować się, że już widzieliśmy coś wcześniej, choć samodzielnie byśmy sobie o tym nie przypomnieli (https://doi.org/10.1093/braincomms/fcaf279).
Trzyminutowe badanie Fastball EEG wykonano u 53 pacjentów z łagodnymi zaburzeniami funkcji poznawczych (MCI – mild cognitive impairment), które mogą prowadzić do choroby Alzheimera, oraz u 54 starszych pacjentów bez zaburzeń pamięci. Polegało ono na mierzeniu aktywności elektrycznej mózgu, podczas gdy uczestnicy oglądali serię obrazów. Badani nie musieli wykonywać przy tym żadnych poleceń i nic sobie przypominać. Rejestrowane były wyłącznie automatyczne reakcje mózgu na obrazy, w tym na te, które wcześniej widzieli. Dzięki temu wynik był bardziej obiektywny niż tradycyjne testy pamięci.
Badanie powtórzono po roku. Okazało się, że wiarygodnie wykrywało ono pogorszenie pamięci u pacjentów z MCI.
- Używając obecnych narzędzi diagnostycznych tracimy pierwsze 10–20 lat choroby Alzheimera. Fastball daje nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy, tj. na wykrywanie pogorszenia pamięci znacznie wcześniej i bardziej obiektywnie przy pomocy szybkiego badania – skomentował kierujący zespołem badawczym dr George Stothart z University of Bath.
Jak przypomnieli badacze, obecnie wczesna diagnostyka alzheimera jest jeszcze ważniejsza niż kiedyś, ponieważ pojawiły się przełomowe leki na tę chorobę - donanemab i lekanemab. Spowalniają one rozwój alzheimera, ale największą skuteczność wykazują we wczesnym stadium rozwoju tego schorzenia. Zbyt późne stawianie diagnozy opóźnia wdrożenie efektywnej terapii.
- Istnieje pilna potrzeba dokładnych i praktycznych narzędzi do diagnozowania choroby Alzheimera na dużą skalę – dodał dr Stothart. W jego ocenie Fastball jest tani, działa w warunkach domowych i daje wiarygodne wyniki.
Zdaniem naukowców system Fastball można będzie stosować w domu, ale też w gabinetach lekarzy rodzinnych i klinikach, co pozwoli na wcześniejsze i dokładniejsze diagnozy.
- Fastball to niesamowite narzędzie, które może pomóc każdemu, kto z jakiegokolwiek powodu nie może uzyskać dostępu do diagnozy demencji w warunkach klinicznych – podsumował Chris Wiliams, dyrektor generalny BRACE Dementia Research, organizacji charytatywnej która wspiera badania nad tą metodą. (PAP)
jjj/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.