
W rozpoczynającym się roku akademickim 2025/26 będą już obowiązywać niewielkie, ale znaczące dla środowiska przepisy, np. wprowadzające mLegitymacje studenckie czy raportowanie inwestycji tylko powyżej 100 tys. zł. Na te kluczowe i nowelizację tzw. ustawy Gowina trzeba jednak jeszcze poczekać.
Ponadto uczelnie wciąż odczuwają konsekwencje wprowadzonych latem, podczas trwającej rekrutacji, nowych regulacji dotyczących przyjmowania na studia cudzoziemców.
Kilka zmian prawnych jest podejmowanych w ramach pracy zespołu deregulacyjnego. Jedną z nich jest ta podpisana przez prezydenta pod koniec sierpnia, która dotyczy zgłaszania przez jednostki szkolnictwa wyższego (np. uczelnie czy instytuty Polskiej Akademii Nauki) do systemu POL-on inwestycji tylko powyżej 100 tys. zł. Celem jest ograniczenie biurokracji, ponieważ dotychczasowy obowiązek zamieszczania w systemie danych o wszystkich inwestycjach, niezależnie od ich wartości, był uznawany przez środowisko akademickie za czasochłonny i uciążliwy.
Ponadto, już od 1 października uczelnie będą wydawać mLegitymacje studenckie w postaci dokumentu mobilnego w aplikacji mObywatel, a wersja w postaci karty będzie dostępna na wniosek studenta. Środowisko akademickie pozytywnie ocenia te zmiany, wskazując przede wszystkim na ułatwienie codziennego życia oraz oszczędności związane z zaprzestaniem drukowania plastikowych kart.
Za to od września obowiązują też nowe przepisy dotyczące zmian w zakresie kształcenia na kierunku lekarskim, lekarsko-dentystycznym i położnictwie, które dotyczą standardu tego kształcenia m.in. określenia liczebności grup czy zmian wymiaru zajęć realizowanych w symulowanych warunkach klinicznych.
Z kolei dużą zmianą, której konsekwencje uczelnie wciąż odczuwają, było wejście w życie z początkiem lipca nowych przepisów dotyczących przyjmowania cudzoziemców na studia w Polsce i wydawania im wiz – w ramach tzw. specustawy wizowej.
Zgodnie ze znowelizowanymi zapisami zagraniczni kandydaci na studia w Polsce muszą mieć teraz świadectwo ukończenia szkoły średniej i poświadczenie znajomości języka wykładowego na poziomie co najmniej B2. Nie dotyczy to cudzoziemców, którzy ukończyli szkołę w którymś z państw UE i OECD oraz w Ukrainie i Chinach, z którymi Polska ma podpisane umowy.
Ponadto uczelnie nie mogą już same weryfikować stopnia znajomości języka wykładowego u cudzoziemców kandydujących na studia – ci muszą przedstawić państwowy certyfikat na poziomie B2 i wyższym. To również okazało się problematyczne z uwagi na odległe terminy egzaminów państwowych. Dlatego też Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej (NAWA) dołożyła egzamin na poziomie B2 z języka polskiego w swojej listopadowej sesji z innymi poziomami (pierwotnie sesję dla poziomu B2 przewidziano na połowę lutego).
Zresztą, już sama data spowodowała zamieszanie, ponieważ zmiany weszły w trakcie trwania procesu rekrutacji, który zazwyczaj startuje w czerwcu. W związku z czym część kandydatów obejmował stary tryb (bez weryfikacji znajomości języka polskiej), część – przejściowy (weryfikacja, ale przez uczelnię), a część – nowy (weryfikacja poprzez certyfikat państwowy lub inny podany w przepisach dokument).
Przedstawiciele uczelni przyznawali, że nowe regulacje stały się źródłem stresu dla wielu osób – tak pracowników, jak i kandydatów. W pewnym momencie – gdy minister nauki jeszcze nie wydał rozporządzenia określającego, jakie rodzaje dokumenty miałyby potwierdzać znajomość języka – Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) wskazała wręcz na powodowanie paraliżu procesu rekrutacji.
Nowe regulacje w kwestii obcokrajowców wprowadziły też m.in. limity. I tak, obecnie liczba cudzoziemców przyjmowanych w danej uczelni w danym roku akademickim nie może przekroczyć 50 proc. ogólnej liczby studentów tej uczelni.
Ponadto, od 1 lipca Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej (NAWA) stała się jedynym organem odpowiedzialnym za wydawanie indywidualnych informacji o zagranicznych świadectwach i dyplomach. Wcześniej takie kompetencje miał kurator oświaty.
Wśród regulacji, nad którymi pracuje resort nauki, a które mają wejść w życie w tym roku akademickim, można wymienić: wprowadzenie możliwości elastycznego gospodarowania środkami na stypendia rektora oraz możliwość finansowania przez uczelnie ze środków budżetu państwa zadań związanych ze wspieraniem osób niepełnosprawnych w procesie przyjmowania i kształcenia na studiach podyplomowych. Według zapowiedzi obie te zmiany mają obowiązywać od 2026 roku.
Doktoranci szczególnie czekają na możliwość otrzymania zapomogi w trudnej sytuacji życiowej, możliwość zawieszenia kształcenia z powodów innych niż rodzicielstwo oraz wprowadzenie mLegitymacji doktoranckich (czyli tych w wersji cyfrowej). Prace nad tymi kwestiami są w toku. Z kolei z myślą o studentach trwają prace m.in. nad modyfikacją systemu stypendialnego.
Środowisko naukowe czeka jednak przede wszystkim na reformę systemu szkolnictwa wyższego i nowelizację ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. ustawy Gowina. Ponowne prace rozpoczęły się wraz z przywróceniem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w 2024 roku i objęciem teki ministra przez Dariusza Wieczorka, który jednak pod koniec ub.r. podał się do dymisji. Następnie kierownictwo nad resortem objął Marcin Kulasek, który w celu wypracowania projektu nowelizacji powołał zespół złożony z przedstawicieli środowiska akademickiego i naukowego.
Gorącym w środowisku tematem jest również praca nad nowymi zasadami ewaluacji, czyli oceny działalności naukowej. Efektem jest przyznawanie podmiotom kategorii naukowych, co wpływa również na możliwości prowadzenia szkół doktorskich i kształcenia doktorantów. W sierpniu wiceministra nauki Karolina Zioło-Pużuk powiedziała PAP, że szkic rozporządzenia dotyczącego ewaluacji naukowej ma być gotowy późną jesienią.
Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik (PAP)
akp/ agt/ mow/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.