Podczas środowej konferencji prasowej inaugurującej 18. edycję kampanii „Dziewczyny na politechniki!” podsumowano wyniki raportu “Kobiety na politechnikach 2025", opracowanego przez Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy (OPI-PIB) oraz Fundację Edukacyjną Perspektywy.

Z raportu wynika, że kobiety stanowią około 33,5 proc. osób studiujących na polskich uczelniach technicznych, a udział ten utrzymuje się na podobnym poziomie od kilku lat. Niski jest choćby odsetek kobiet studiujących informatykę i szerzej - kierunki związane z nowymi technologiami; tam odsetek kobiet wynosi po ok. 17 proc. Wśród najbardziej sfeminizowanych kierunków technicznych jest inżynieria biomedyczna (62 proc. kobiet).

Dr Anna Knapińska z OPI-PIB podkreśliła w rozmowie z PAP, że uczelnie techniczne powinny aktywnie tworzyć włączające środowisko, w którym kobiety czują się dobrze i bezpiecznie. Ostrzegła, że dominacja mężczyzn wśród studentów może prowadzić do "klimatu męskiej szatni", który zniechęca studentki. Zwróciła uwagę, że kobiety chętniej aplikują do laboratoriów i zespołów kierowanych przez naukowczynie. “Kobiety przyciągają inne kobiety” - skomentowała.

Według Knapińskiej nie chodzi o to, by zmieniać kobiety, ale by zmieniać system i środowisko, tak by każdy – niezależnie od płci – mógł znaleźć w nim swoje miejsce. “Nie zmieniajmy jednostek, tylko zmieniajmy otoczenie, tak by różne osoby chciały uczestniczyć w tworzeniu nowych technologii” - podsumowała.

Podkreśliła, że kierunki studiów związane z nowymi technologiami są nie tylko interesujące, ale i intratne. Dlatego w interesie kobiet jest to, by mieć do nich dostęp.

Palina Kaminskaya, studentka informatyki z Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych i ambasadorka kampanii „Dziewczyny na politechniki!” mówiła, że kobiety na kierunkach technicznych wciąż muszą mierzyć się z presją i koniecznością ciągłego udowadniania swoich kompetencji. Uznała, że mężczyźni, którzy trafiają na studia informatyczne mają skłonność do rywalizacji, a kobiety chcąc nie chcąc muszą wejść w ten wyścig. W jej opinii ważne jest edukowanie mężczyzn, by tworzyli środowisko sprzyjające wszystkim - niezależnie od płci czy wieku.

Bianka Siwińska, prezeska Fundacji Perspektywy, zwróciła uwagę, że chłopcy często od najmłodszych lat są wspierani w zainteresowaniach nowymi technologiami. A dziewczynki - niekoniecznie, choć mają takie samo wyposażenie intelektualne i możliwości. Aby wybrać studia ścisłe, potrzebują jedynie sygnału, że to ścieżka również dla nich.

Raporty udostępniane są bezpłatnie w serwisie RAD-on. (PAP)

lt/ bar/