Rybiki starsze niż dinozaury; są prymitywne, niezwykłe i fascynujące – ocenia prof. Ignatowicz

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Choć wielu uważa je za uciążliwe domowe owady, rybiki cukrowe należą do najstarszych stworzeń na Ziemi. O ich ewolucji, niezwykłej biologii, zaskakujących zachowaniach godowych i wyjątkowych zdolnościach trawienia celulozy opowiada PAP prof. Stanisław Ignatowicz, entomolog z SGGW.

Rybiki cukrowe, zwane także srebrzykami, mają rodowód znacznie starszy niż dinozaury. Choć brak skamieniałości utrudnia ich badanie, budowa ciała i analiza cech morfologicznych wskazują, że to jedne z najbardziej pierwotnych owadów. – To owady bardzo, bardzo stare – przyznał w rozmowie z PAP prof. Stanisław Ignatowicz, entomolog z SGGW. Jak dodał żartobliwie, „ich pokrycie ciała jest tak starodawne, że można by powiedzieć, iż pamiętają czasy sprzed tyranozaurów”.

Profesor podkreślił, że rybiki są „pierwotnie bezskrzydłe”. – Niektóre owady dziś też nie mają skrzydeł, ale utraciły je wtórnie, bo przystosowały się do pasożytnictwa. A rybiki ich nigdy nie miały. To świadczy o ich prymitywizmie, o starości ewolucyjnej. Skrzydła u innych owadów pojawiły się później, jako taki cenny dodatek, a rybiki pozostały przy wersji podstawowej – wyjaśnił.

Nazwa „rybiki” również ma swoje uzasadnienie. – Są srebrne jak większość ryb, mają srebrzyste łuski. Jak potrzymamy rybika w ręku, zostawi kilka łusek – to kolejne świadectwo ich archaiczności – zauważył profesor.

Rybiki najlepiej czują się w miejscach ciemnych, wilgotnych i ciepłych. – Gdy mamy łazienkę – jedną płaszczyzną jest posadzka, drugą dywanik. To idealne spa dla rybików. I tak było od zawsze – takie środowisko pozwoliło im przetrwać wszystkie możliwe kataklizmy – wskazał Ignatowicz. W naturze żyją w ściółce, gniazdach gryzoni, pod korą drzew, w mrowiskach – wszędzie tam, gdzie „ciasno, cicho i mokro”.

Mają też zaskakująco długie życie. – Trzy, cztery lata to dla takich małych owadów bardzo dużo. Niektórym gatunkom zdarza się dożyć ośmiu – dodał profesor.

Jeszcze bardziej niezwykła jest ich zdolność linienia przez całe życie. – Większość owadów linieje do momentu osiągnięcia dorosłości. A rybiki? Samiec, samica – wszyscy wymieniają skórkę raz za razem. To ich cecha charakterystyczna – tak jak ja oddycham, one linieją – uśmiechnął się entomolog.

Choć globalnie występuje około 600 gatunków rybików, jest to niewiele w porównaniu z milionami gatunków innych owadów. Jednak biologicznie jest w nich więcej niezwykłości, niż można by oczekiwać po tak drobnym stworzeniu.

Rybiki wytwarzają w jelitach enzym celulazę, dzięki któremu trawią celulozę bez pomocy bakterii. – Proszę zauważyć: termity korzystają z pomocy bakterii, a rybiki mają własną fabrykę enzymów. Jak zjedzą kawałek kartki, to ją całkiem strawią – podkreślił profesor i dodał, że za pomocą tego enzymu rozkładają celulozę do cukrów prostych. – A te słodkie cukry później spalają jako źródło energii. Całkiem sprytne – zauważył.

Ich życie płciowe również zaskakuje. Samce prymitywnych owadów tworzą pakieciki z nasieniem, zwane spermatoforami. W przypadku rybików sprawa jest szczególnie skomplikowana.

– Samiec składa taki „kieliszek” z nasieniem na podłożu, buduje jedwabny parawan – naprawdę, to jedwab! – i tworzy wokół coś w rodzaju zacisznego ogródka. A potem szuka samicy, wpędza ją do tego ogródka i zachęca, żeby włożyła ten jego „kieliszek” do swojego otworu płciowego – opisał ekspert.

Jak dodał profesor, nie zawsze się to udaje. – Bywało w ewolucji, że samica po prostu zjadała ten „kieliszek”, więc samce nauczyły się powlekać go obrzydliwie gorzką substancją, żeby zniechęcić partnerki do tego procederu – wytłumaczył.

Uczony zaznaczył także, że u niektórych gatunków rybików występuje „pełna seksmisja”: – Są u nich same samice, żadnego samca. Z jajek rodzą się dziewczynki, dorastają, składają jajka – i tak w kółko – powiedział.

Natomiast u rybików cukrowych samce wciąż występują i mają pełne ręce roboty. – Samica – proszę wybaczyć – często nie ma ochoty, „boli ją głowa”, więc to samiec cały czas musi osobiście dbać o przyszłość gatunku – podkreślił prof. Ignatowicz.

Rybiki składają kilkadziesiąt jaj w ciągu całego życia, a rozwój młodych do dorosłej postaci trwa (w miejscach wilgotnych) 4-5 miesięcy. Jednak po wykluciu są samodzielne i dojrzewają stopniowo, liniejąc wielokrotnie. – Rodzice zapewniają im tylko dobre miejsce do życia i żerowania – podał ekspert.

Owady te potrafią też biegać z prędkością ok. 0,3 m/s, zmieniając kierunek wielokrotnie w ciągu sekundy, co zwiększa szanse na ucieczkę przed przeciwnikiem. – Biegną zygzakiem, jakby płynęły po posadzce. Stąd też nazwa „rybiki” – wyjaśnił profesor i dodał, że stworzenia te są przy tym bardzo płochliwe.

Choć nie przenoszą chorób ani nie gryzą, ich obecność często uznaje się za problem. – Szkodnikiem nazywam każde zwierzę, które przebywa w mojej obecności bez mojej zgody – zażartował prof. Ignatowicz.

Rybiki mogą niszczyć książki, dokumenty, tapety i zanieczyszczać żywność – głównie w wilgotnych pomieszczeniach. Są takim naturalnym „papierkiem lakmusowym” wysokiej wilgotności.

Aby się ich pozbyć z domu, profesor polecił zarówno metody ekologiczne – liście miłorzębu wkładane między kartki książek – jak i skuteczniejsze preparaty żelowe stosowane punktowo.

Mimo swoich „przewinień” rybiki zasługują na uznanie. – Dla mnie samiec rybika jest najlepszym przykładem dbałości o ciągłość gatunku. A cała grupa jest fascynująca. Stara, prymitywna, pierwotna – a jednak dotrwała do XXI wieku mimo wszystkich ludzkich fanaberii – podsumował profesor, dodając, że mamy się czego uczyć od tych owadów.

Nauka w Polsce, Mira Suchodolska (PAP)

mir/ bar/ mhr/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: wilki na ludzki głos reagują silniejszym strachem niż na szczekanie psów

  • Fot. Adobe Stock

    Gdańsk/ Polscy naukowcy opracowali metodę usuwania drobnoustrojów przy użyciu zimnej plazmy

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera