
Błonica to przykład choroby zakaźnej, którą w Europie praktycznie wyeliminowało wprowadzenie obowiązkowych szczepień. Obecnie w europejskich krajach zgony z powodu błonicy zdarzają się raz na kilkadziesiąt lat, zwykle u niezaszczepionych dzieci. Gorzej wygląda sytuacja w Afryce czy Azji.
Jako pierwszy błonicę opisał grecki lekarz Areteusz z Kapadocji około 70 roku naszej ery. Dokładniejszy opis pojawił się dopiero w XIX wieku. Przyczyną tej choroby, atakującej głównie dzieci w wieku 3 do 6 lat, jest bakteria zwana maczugowcem błonicy (Corynebacyerium diphtheriae). Bakterię tę odkryli w roku 1884 niemieccy bakteriolodzy - Edwin Klebs oraz Friedrich Löffler. Około roku 1890 niemiecki naukowiec Emil Adolf von Behring wynalazł i wprowadził do użytku surowice przeciwbłoniczą. W roku 1901 przyznano mu za to Nagrodę Nobla - jako pierwszemu laureatowi w dziedzinie medycyny.

Choć maczugowiec błonicy działa miejscowo i nie wnika do krwi, niektóre jego szczepy wytwarzają przedostającą się do krwiobiegu śmiertelnie groźną toksynę błoniczą. To "zasługa" zakażającego bakterie wirusa (bakteriofaga), pod którego wpływem w zasadzie niegroźna bakteria staje się zdolna do wytwarzania zabójczej toksyny.
Błonica jest bardzo zaraźliwa - przenosi się przede wszystkim drogą kropelkową lub poprzez kontakt z materiałem zakaźnym. Objawy rozwijają się w ciągu 2 do 7 dni od zakażenia.
Choroba występuje w kilku postaciach. Najczęstsza to błonica gardła, zwana też dyfterytem. Jej objawami – oprócz bladości i gorączki - są też umiarkowany ból gardła, trudności z połykaniem, tak zwana mowa kluskowata, obrzmienie węzłów chłonnych podżuchwowych oraz przypominający błonę twardy, silnie przylegający do podłoża nalot w gardle o barwie białawoszarej, wokół którego dochodzi do przekrwienia.
Przy ciężkim przebiegu tej postaci błonicy naloty są szczególnie okazałe i mają krwistobrunatny kolor. Powiększenie węzłów chłonnych na szyi jest tak duże, że mówi się o „szyi prokonsula” lub „szyi Nerona”. Problemy nie ograniczają się do wyglądu – wytwarzana przez maczugowce błonicy toksyna zatruwa cały organizm. Tętno przyspiesza, staje się nieregularne, a zmiany martwiczo - zapalne mięśnia sercowego mogą doprowadzić do śmierci. Pojawiają się też problemy z układem nerwowym. Powrót do zdrowia trwa długo, ale – o ile chory przeżyje - zmiany w narządach się cofają.
W pierwszych latach życia występuje błonica krtani, inaczej określana jako dławiec albo krup. Obrzęk i nalot na strunach głosowych sprawiają, że zwęża się szpara głośni. Nasila się duszność i pojawia "szczekający" kaszel, narasta chrypka, co prowadzi w końcu do bezgłosu. Jako że gardło małego dziecka z natury jest wąskie, łatwo je zablokować - przy braku odpowiedniej pomocy prowadzi to do uduszenia się. W ciężkich przypadkach konieczna bywa intubacja (założenie rurki do tchawicy), a nawet wykonanie otworu w tchawicy - tracheotomii.
Najlżejszą postacią choroby, bez objawów zatrucia, jest błonica nosa. Pojawiają się niewielkie, często jednostronne zmiany błony śluzowej nosa. Towarzyszą im śluzowo-krwiste lub ropno-krwiste wycieki oraz nadżerki nozdrzy i górnej wargi. To postać przewlekła, co ma znaczenie z punktu widzenia epidemiologii.
Błonica skóry jest postacią naprawdę rzadką. Może pojawić się na przykład na pępku noworodka.
Przy jakichkolwiek podejrzeniach błonicy należy koniecznie wezwać lekarza, gdyż wczesne rozpoznanie i leczenie może decydować o życiu. Leczenie antybiotykami, na przykład erytromycyną, penicyliną, metronidazolem) nie ma decydującego znaczenia i zwalcza głównie inne bakterie. Najważniejszej jest możliwie wczesne podanie odpowiednej dawki surowicy, która zawiera antytoksynę błoniczą. Im cięższy stan i im później od wystąpienia objawów, tym więcej potrzeba surowicy.
Zapobieganie błonicy opiera się przede wszystkim na obowiązkowych szczepieniach dzieci. Przed wprowadzeniem szczepień co roku chorowały w Polsce na błonicę dziesiątki tysięcy dzieci.
Szczepionkę opracowano już w roku 1923, w Polsce obowiązkowe szczepienia dzieci wprowadzono w latach 50. Obecnie stosowana jest trójskładnikowa szczepionka (DTP) podawana podskórnie lub domięśniowo. Jednak nabyta dzięki szczepionkom odporność z czasem spada. Dla tego na przykład epidemia w Rosji i sąsiednich państwach w latach 90. XX wieku objęła wielu dorosłych.
Chory pozostaje zakaźny przez około miesiąc od momentu, gdy sam uległ zakażeniu. Osoby, które zetknęły się z chorobą, izoluje się od dzieci i młodzieży do czasu wykonania dwóch kolejnych badań wymazów z jamy nosowo-gardłowej, z wynikami ujemnymi. Chorzy są izolowani, a w ognisku zakażenia dzieci przeprowadza się odkażenie.
W przeszłości błonica należała do najgroźniejszych chorób atakujących dzieci. Obecnie jest bardzo rzadko spotykana w krajach Europy – pojawia się głównie w Afryce i Azji. W skali świata odnotowuje się kilka tysięcy przypadków rocznie.
Zachorowanie dziecka na błonicę potwierdzili w piątek lekarze we Wrocławiu. Sześciolatek jest w stanie ciężkim; przebywa w dolnośląskim Centrum Pediatrycznym im. J. Korczaka. Dziecko nie było szczepione. Wróciło z wakacji w Afryce.
Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH w 2024 r. zanotowano w Polsce dwa przypadki błonicy, w 2023 r. – jeden, a w 2022 r. żadnego.
Paweł Wernicki (PAP)
pmw/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.