
Apelujemy do pacjentów, że jeżeli mają zmiany pęcherzykowe z piekącym bólem, to koniecznie muszą się skonsultować z lekarzem – przekonuje konsultant wojewódzka w dziedzinie dermatologii prof. Irena Walecka. To może być objaw półpaśca, groźnej choroby.
Specjalistka, która jest konsultantem dla województwa mazowieckiego, przypomina, że choroba ta na ogół przebiega w kilku fazach. Pierwsza może trwać od 4 dni do 2 tygodni, a najczęstsze objawy to złe samopoczucie, ból w określonych miejscach, pieczenie, gorączka. Pęcherzyki, którym towarzyszy ostry ból, pojawiają się na skórze w drugim etapie i zwykle poprzedzają je zmiany rumieniowe.
Kolejny etap to faza przewlekła trwająca do 3 miesięcy. Dlatego choroba ta może być długotrwała. „Półpasiec nawet na kilka miesięcy może wyłączyć z życia zawodowego” - ostrzega prof. Walecka, pełniąca funkcję kierownika Kliniki Dermatologii Państwowego Instytutu Medycznego Szpitala MSWiA w Warszawie oraz Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.
Pęcherzyki najczęściej występują w okolicy piersiowej, z różnym nasileniem, z reguły jednak nie przekraczają linii pośrodkowej ciała (stąd nazwa choroby). Dotyczą zwykle jednego lub dwóch, najwyżej trzech dermatomów, czyli obszarów unerwianych przez włókna jednego nerwu rdzeniowego.
Jak podkreśla konsultant wojewódzka, półpasiec nie poddaje się regułom. „Istnieje postać rozsiana, w przebiegu której zmiany mogą być praktycznie na całym ciele. Inne, bardzo groźne lokalizacje tej choroby to półpasiec oczny, uszny ,lub gdy dochodzi do zajęcia gałęzi nerwu trójdzielnego lub nerwu twarzowego” - zaznacza w informacji przekazanej PAP z okazji trwającego do 2 marca Tygodnia Wiedzy o Półpaścu.
W razie zajęcia gałęzi żuchwowej nerwu trójdzielnego zdarza się, że jedynymi objawami półpaśca są zmiany pęcherzykowe w jamie ustnej i silny ból zęba. „Pacjent zgłasza się do stomatologa i okazuje się, że przyczyną tych objawów jest właśnie półpasiec, a nie chory ząb. Półpasiec ma naprawdę sporo, czasami nieoczekiwanych, manifestacji klinicznych” – ostrzega.
Jak wyjaśnia profesor na półpaśca narażone są wszystkie osoby, które wcześniej przechorowały ospę wietrzną, ale ryzyko zachorowania wzrasta z wiekiem. Dotyczy to szczególnie osób po pięćdziesiątym roku życia, a najbardziej seniorów. Częściej chorują też osoby z osłabioną odpornością i cierpiące na takie schorzenia, jak nowotwory, choroby autoimmunologiczne, cukrzyca, niewydolność nerek oraz choroby płuc i serca.
Po przechorowaniu ospy wietrznej, co zdarza się na ogół w dzieciństwie, może dojść do reaktywacji wirusa varicella zoster (VZV). Bo patogen ten po przechorowaniu ospy wietrznej przechodzi w fazę uśpioną – przedostaje się do układu nerwowego i ukrywa się w zwojach rdzeniowych oraz zwojach czuciowych nerwów czaszkowych. Uaktywnia się, gdy dojdzie do osłabienia odporności, powodując półpaśca.
Prof. Walecka ostrzega, że choroba ta może prowadzić do licznych powikłań, często o ciężkim przebiegu. Najczęstszym zdarza się jest popółpaścowy ból neuropatyczny. „W przypadku półpaśca ocznego powikłania w obrębie oka występują nawet u 70 proc. pacjentów i najczęściej są to zapalenia i uszkodzenie rogówki, zapalenie nerwu wzrokowego lub nawet utrata wzroku. Półpasiec uszny może wywołać szumy w uszach, upośledzenie słuchu czy zawroty głowy. Z kolei zajęcie nerwu twarzowego może powodować opadanie powieki górnej, kącika ust i niemożność zmarszczenia czoła” – wyjaśnia.
Specjalistka twierdzi, że osoby młode, bez chorób współistniejących, u których półpasiec zajmuje niewielką powierzchnię i nie występuje na twarzy, mogą leczyć się w domu. „Natomiast jeżeli jest to pacjent, który ma zajętą okolicę twarzoczaszki np. pół czoła, powiekę, ucho czy policzek, to raczej nie może zostać w domu. Trzeba też pamiętać, że te pęcherzyki pękają i łatwo może dojść do nadkażenia bakteryjnego” - dodaje.
Przed półpaścem chronią szczepienia, zalecane także tym osobom, które chorowały już z tego powodu. „Przechorowanie półpaśca nie chroni pacjenta przed kolejnym półpaścem” - ostrzega prof. Walecka. Aby się zaszczepić po chorobie trzeba jedynie odczekać co najmniej dwa, trzy miesięcy.
Prof. Ewa Augustynowicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH w Warszawie zapewniła podczas konferencji zorganizowanej z okazji Tygodnia Wiedzy o Półpaścu, że od ponad roku dostępna u nas szczepionka przeciwko tej chorobie jest bezpieczna i może może być podawana nawet pacjentom z zaburzeniami odporności, którzy szczególnie jej potrzebują. „Wykazuje ona bardzo wysoką skuteczność w różnych grupach wieku, u osób po 50-60. roku życia, jak i młodych” – zaznaczyła.
Jej zdaniem jest to szczepionka terapeutyczna, bo podaje się ją pacjentowi już po zakażonemu. Jej skuteczność wynosi ponad 90 proc. i zapewnia ochronę przez co najmniej 10 lat. Prawdopodobnie trwa ona dłużej, ale na razie przez taki okres na świecie prowadzone były obserwacje. (PAP)
Zbigniew Wojtasiński
zbw/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.