Produkty pochodzenia pszczelego, oprócz miodu także propolis, pyłek pszczeli, pierzga, wosk czy mleczko pszczele, mają działanie lecznicze i jest to poparte badaniami naukowymi – podkreślają eksperci. Konieczne jest jednak wypracowanie standardów ich stosowania w medycynie.
Zdaniem specjalisty w dziedzinie otolaryngologii, chirurgii głowy i szyi, dr. hab. n. med. Mirosława Szczepańskiego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego apiterapia (czyli wykorzystywanie w leczeniu pacjentów produktów pochodzenia pszczelego – PAP) ma ogromny potencjał leczniczy. „Produkty pochodzenia pszczelego wykazują działanie lecznicze i jest to poparte badaniami naukowymi” - zaznaczył specjalista cytowany w informacji prasowej przesłanej PAP w poniedziałek.
Zastrzegł, że często zajmują się nią jednak osoby, które nie mają odpowiedniego warsztatu naukowego i medycznego, co nie ułatwia budowania zaufania do tej metody. Był to jeden z powodów, dla którego eksperci zdecydowali się powołać do życia Polskie Towarzystwo Apiterapii. Jego prezesem został dr Szczepański.
„Dążymy do tego, byśmy mogli mówić o evidence based apitherapy (apiterapia oparta na faktach – PAP). Chodzi o to, by apiterapia była oparta na konkretnych badaniach naukowych i na odpowiednich standardach. Chcemy spajać całe środowisko pszczelarskie, farmaceutyczne, medyczne i naukowe do tego, abyśmy mogli wreszcie wypracować standardy, a później odpowiednie legislacje. Celem jest to, żeby preparaty pszczele mogły funkcjonować jak leki” – wyjaśnił prezes PTA.
Jest to konieczne, ponieważ zainteresowanie leczeniem z wykorzystaniem produktów pszczelich jest coraz większe. Rośnie też świadomość, że ich gama i możliwości są dużo szersze, niż mogłoby się to wydawać.
„Apiterapia jest dość niejednolitą metodą leczenia. Stąd pomysł, aby wprowadzić pewne uściślenia i doprecyzować niektóre kwestie, zwłaszcza że jest ona popularna w wielu krajach, m.in. w Austrii, Rumunii, Serbii, Czechach, na Węgrzech czy w Chinach. W tych krajach powstają towarzystwa apiterapii, które skupiają lekarzy, farmaceutów, ale również pszczelarzy. Uznaliśmy, że takie samo potrzebne jest też w Polsce” – dodała dr n. farm. Anna Kurek-Górecka z Wydziału Lekarskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Specjalistka zwróciła uwagę, że właściwości lecznicze miodu potwierdza m.in. jego obecność w Farmakopei Europejskiej oraz w Farmakopei Polskiej. „Kolejny produkt to wosk pszczeli. Również on ma swoją monografię w Farmakopei. Natomiast wiele produktów, takich jak propolis, pyłek pszczeli, pierzga czy mleczko pszczele też ma właściwości lecznicze i również one mogą być wykorzystywane we wspomaganiu leczenia wielu chorób” – wyjaśniła dr Kurek-Górecka.
W roku 2021 dokonał się przełom w podejściu do jednej z metod wchodzących w skład apiterapii. Grupa naukowców, m.in. z Egiptu, Chin, Arabii Saudyjskiej i Szwecji, opublikowała wyniki badań dotyczących składu chemicznego powietrza ulowego. Okazało się, że ma ono silne działanie lecznicze. W 2022 roku odbyła się pierwsza konferencja naukowa dotycząca powietrza ulowego.
„W Niemczech czy Austrii ta metoda jest już bardzo popularna i również u nas ma coraz więcej zwolenników. Przynosi pacjentom poprawę w schorzeniach górnych i dolnych dróg oddechowych, chorobach krążenia, a także w depresji, leczeniu bezsenności czy przy osłabionej odporności. Rekomendowana jest nawet pacjentom ze stwardnieniem rozsianym” – wymieniała dr Kurek-Górecka.
Terapia powietrzem ulowym odbywa się w specjalnych domkach, tzw. apidomkach. Opracowane i zarejestrowane jako wyrób medyczny zostały również specjalne urządzenia, które nakłada się na ul. Dzięki nim można w bezpieczny sposób wdychać powietrze ulowe. „Wyposażone są one w siatkę zabezpieczającą przed kontaktem z pszczołą, tak, by nie mogła ona dostać się w okolice dróg oddechowych pacjenta. Z badań klinicznych, przeprowadzonych w Niemczech wynika, że uloterapia jest skuteczna i bezpieczna nawet u najmłodszych pacjentów. Wiemy też, że już samo przebywanie w otoczeniu pszczół, poprzez efekt akustyczny i fale elektromagnetyczne korzystnie wpływa na pracę naszego mózgu i pozwala uzyskać odprężenie” – podkreśliła specjalistka.
Zgodnie ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Apiterapii w leczeniu z wykorzystaniem produktów pszczelich bardzo ważne jest bezpieczeństwo.
Dr Szczepański zaznaczył, że celem środowiska skupionego wokół apiterapii nie jest to, by odciągać pacjentów od konwencjonalnych metod leczenia. „Chcemy, aby procedura ta wspomagała klasyczne leczenie. Myślę, że to kwestia przekonania środowiska medycznego. Jeśli połączymy te trzy kropki: medyków, farmaceutów i pszczelarzy, to jest szansa, że apiterapia wreszcie stanie się standardem” – podsumował.(PAP)
jjj/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.