Z dorocznego raportu ALA wynika, że w USA w latach 2020-2022 odnotowano rekordowo dużą liczbę dni, gdy jakość powietrza określono jako bardzo niezdrową lub niebezpieczną. Raport wykazuje wyraźny wzrost zanieczyszczenia powietrza w porównaniu do nowych, bardziej restrykcyjnych krajowych standardów wyznaczonych przez rządową Agencję Ochrony Środowiska (EPA).

Według ustaleń ALA ok. 130 mln Amerykanów żyje w regionach, gdzie powietrze jest zanieczyszczone - to wzrost o prawie 12 mln w porównaniu do lat 2019-2021. Tegoroczny raport wykazuje, że w latach 2020-2022 pandemia nie miała znaczącego wpływu na poprawę jakości powietrza w USA.

Zła jakość powietrza zwiększa ryzyko problemów zdrowotnych takich jak schorzenia układu oddechowego i układu krążenia, pogarsza istniejące choroby i jest przyczyną przedwczesnych zgonów. W nieproporcjonalnie dużym stopniu na konsekwencje zanieczyszczonego powietrza narażone są mniejszości etniczne - podaje ALA.

Duży wpływ na stan powietrza mają zmiany klimatu, m.in. pożary lasów i susze. Tym samym kryzys klimatyczny niszczy postęp, który udało się osiągnąć dzięki ustawie o czystym powietrzu (Clean Air Act). Od jej przyjęcia w 1970 r. oczekiwana długość życia Amerykanów wzrosła o 1,4 roku - podkreśla cytowana przez "WP" Christa Hasenkopf, przedstawicielka Uniwersytetu Chicago.

Twórcy raportu śledzą narażenie ludności USA na zanieczyszczenie powietrza w ujęciu dobowym i rocznym. Zanieczyszczenie spowodowane jest przez m.in. pożary, spalanie węgla w elektrowniach czy silniki Diesla. Pod uwagę bierze się też zanieczyszczenie ozonem i smogiem, wynikające ze spalania paliw kopalnych.(PAP)

awm/ akl/