Historia i kultura

70 lat temu zmarł Antoni Bolesław Dobrowolski – prekursor nauki o lodzie

Fot. Wikipedia/ domena publiczna
Fot. Wikipedia/ domena publiczna

70 lat temu, 27 kwietnia 1954 roku, zmarł Antoni Bolesław Dobrowolski – jeden z pierwszych polskich polarników i prekursor kriologii, czyli nauki o lodzie. Jego imię nosi nieużytkowana Polska Stacja Antarktyczna – ta położona na Antarktydzie kontynentalnej.

"Antoni Bolesław Dobrowolski to postać nietuzinkowa – naukowiec, społecznik i pedagog. Obok Henryka Arctowskiego jest jednym z pierwszych polskich polarników. Angażował się również w organizację pierwszych polskich wypraw polarnych na Wyspę Niedźwiedzią i Spitsbergen w latach 30. XX wieku" – opowiadała w rozmowie z Nauką w Polsce Dagmara Bożek z Instytutu Geofizyki PAN, popularyzatorka wiedzy o polskim polarnictwie.

Dobrowolski jest uznawany za prekursora kriologii, czyli nauki o lodzie. "Jest autorem unikatowej monografii 'Historia naturalna lodu', stanowiącej summę jego badań nad śniegiem i lodem. W zeszłym roku obchodziliśmy stulecie wydania tego dzieła (1923 r.) i tej rocznicy była poświęcona polska sesja w ramach międzynarodowej konferencji Arctic Circle Assembly na Islandii" – dodała Bożek.

"Historia naturalna lodu" to kilkusetstronicowa monografia – jedyna taka w polskiej literaturze naukowej. Zasadniczym przedmiotem prac geofizycznych Dobrowolskiego był lód, rozumiany ogólnie jako stała faza wody. Jego zasługą jest stwierdzenie, że cząsteczka wody krzepnąc, krystalizuje się zawsze w układzie tzw. heksagonalnym. Uczony zbadał różne odmiany lodu i warunki jego powstawania i stwierdził, że istnieje jedna niezmienna podstawowa forma kryształu.

Antoni Bolesław Dobrowolski urodził się w rodzinie chłopskiej 6 czerwca 1872 r. w Dworszowicach Kościelnych pod Radomskiem. Dobrze się uczył, utrzymywał się udzielając korepetycji. Ukończył gimnazjum w Warszawie, a niedługo po maturze (1891 r.) został aresztowany przez władze carskie za młodzieżową działalność konspiracyjną pod socjalistycznym sztandarem.

Udało mu się uciec. W 1895 roku Dobrowolski znalazł się w Zurychu, w którym odbywał studia przyrodnicze, filozoficzne i psychologiczne. Rok później przeniósł się do Liège (Belgia), gdzie studiował biologię i zoologię. To tam ukończył studia wyższe w dwóch etapach – w 1897 i 1900 r.

"Jego dalsze losy mocno zdeterminował przypadek. Zaczęło się od tego, że odwiedził w Antwerpii Henryka Arctowskiego, swojego kolegę z czasów szkolnych. Ten zaproponował mu udział w Belgijskiej Wyprawie Antarktycznej pod dowództwem Adriena de Gerlache’a, w której Arctowski miał wziąć udział jako kierownik naukowy. 21 sierpnia 1897 r. Dobrowolski dołączył do załogi. Początkowo jako zwykły marynarz, następnie pełnił funkcję asystenta naukowego, pomagając Arctowskiemu w badaniach, a także prowadząc własne obserwacje chmur, lodu i śniegu. Podczas ekspedycji pisał dziennik, który wydano po jego śmierci w 1962 roku pod tytułem 'Dziennik wyprawy na Antarktydę'" – opisuje jego losy Dagmara Bożek.

Po powrocie z wyprawy rozpoczął pracę naukową najpierw w Belgii, a od 1907 roku w Polsce. Jego zaangażowanie i działalność wniosły znaczący wkład w rozwój polskiej nauki i edukacji.

Dobrowolski zmarł 27 kwietnia 1954 roku w Warszawie. Na jego nagrobku widnieje inskrypcja: "Uczestnik belgijskiej wyprawy na Antarktydę 1897-1899, twórca i nieugięty bojownik upowszechnienia nauki i sztuki".

Nazwiskiem Dobrowolskiego nazwano lodowiec oraz szczyt na Wyspie Króla Jerzego w Antarktyce Zachodniej.

Ponadto jego imię nosi Polska Stacja Antarktyczna – najstarsza polska placówka badawcza w Antarktyce, a zarazem jedyna, która jest położona na Antarktydzie kontynentalnej (drugą polską placówką w tym regionie jest Polska Stacja Antarktyczna im. Henryka Arctowskiego, całoroczna jednostka naukowo-badawcza, położona na Wyspie Króla Jerzego w archipelagu Szetlandów Południowych).

Budynki stacji zostały wybudowane w 1957 r. przez Związek Radziecki i przekazane w darze, wraz z wyposażeniem, Polsce jako stacja Oazis w grudniu 1958 r. Jej techniczne przejęcie przez Polską Akademię Nauk nastąpiło w styczniu 1959 roku. Wtedy też została przemianowana na Stację im. A.B. Dobrowolskiego.

Od 1987 r. stacja jest nieużytkowana. W 1991 r. placówkę użyczono Instytutowi Geofizyki PAN w celu prowadzenia działalności naukowej. W 2019 r. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przyznało Instytutowi Geofizyki PAN środki na rewitalizację stacji.

W sezonie antarktycznego lata 2021/2022 na stację dotarła IV Wyprawa Geofizyczna zorganizowana przez Instytut Geofizyki PAN, który jest operatorem stacji. Jej celem było określenie stanu technicznego oraz potencjału badawczego pod kątem ewentualnych przyszłych polskich wypraw.

Czworo naukowców (Monika M. Kusiak, Wojciech Miloch, Adam Nawrot oraz Marek Lewandowski - pomysłodawca projektu i kierownik wyprawy) uporządkowało bazę i jej okolicę oraz przeprowadziło badania geofizyczne, środowiskowe i geologiczne.

"W tej chwili Stacja Dobrowolskiego jest wyposażona w generator prądu, piec na paliwo diesel, elektryczną toaletę spalającą, łóżka, stoły, kuchnię elektryczną, liofilizowaną żywność oraz wodę pitną, czerpaną z pobliskiego Jeziora Figurowego. Stacja może działać sezonowo (w trakcie antarktycznego lata), a także przez cały rok, z przygotowanymi stanowiskami pod instalację automatycznej aparatury pomiarowej" – przekazał kierownik wyprawy prof. Marek Lewandowski z IGF PAN. (PAP)

Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik

akp/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 16.10.2014. Malowidło ukazujące św. Annę - jedno z najbardziej znanych przedstawień z Faras, 16 bm. w Muzeum Narodowym w Warszawie. PAP/Paweł Supernak

    Polska badaczka na nowo interpretuje dwa malowidła z Katedry w Faras

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: wigilijnym hitem za hrabiego Potockiego był jarmuż z kasztanami pieczonymi w cukrowej glazurze

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera